Żuraw warsztatowy z podnośnika 8t diy

Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie kupno takiego właśnie żurawia na ręcznym podnośniku z dużym wysuwem, są takie za kilkaset złoty na internetach ale widziałem u mechanika na żywo i nie spodobała mi sie taka konstrukcja.. poszperałem w necie i zaznałem coś takiego;


Właśnie to posłużyło mi za wzorzec, jako że nie do końca znam sie na obliczeniach wytrzymałościowych w zasadzie wszystko robię na "oko", już widzę parę słabych punktów ale myślę że jeszcze sprawa do odratowania.
Projektu jako takiego nie ma




Profile to tak;
pion; to dwa 100x50x3 1,5m, z tyłu są 3 płaskowniki rozłożone na wysokość
nogi; 2x 100x50x3 też 1,5m
ramie; 80x80x3 ok 1,4 od dołu zastrzały z płaskownika 10x80 jednocześnie mocowanie tłoczyska będzie do nich.
W ramie wejdzie jeszcze 70x70x3 (prawdopodobnie wzmocniony wewnętrznie kolejnym małym profilem dopasowanym suwliwie )
Baza na której stoi pion i gniazda do nóg to blacha 5mm spawana z 3 mniejszych, własnie o to sie boje, trochę licha.. ale myślę nad wspawaniem czegoś na "sztorc". ten mój wzor ma większy kawałek gięty, ja nie miałem czym tego zrobić. dodatkowo ma taki mały felc na dole. w tym miejscu chce wstawić coś u siebie.

Nogi będą składane jak w oryginale, podejrzewam że wstawię skręcane zastrzały pion- noga. Nie wiem ile waży mój pierwowzór ale moje wydanie jakieś 60-70kg plus siłownik.


Pierwsza najpilniejsza robota to podniesienie stółu traserskiego 1000x1500... Da rade ?
Wiem że profil 70x70x3 o długości 1200 podparty w jednym końcu stałą podporą, a druga 300 dalej, będzie obciążony na 145% jeśli na przeciwległym końcu bedzie wisiało 800kg.

Jakiej średnicy planujesz dać kółka z przodu?
Znalazłeś ciekawe gotowce?

Z jednego typu rzeczy, która mi przychodzi do głowy, to warto go tak zaprojektować, żeby można było z busa ze skrzynią ściągnąć coś o wysokości np 50-60 cm, to warto, żeby miał podnoszenie końca ramienia na przynajmniej 180cm.

Osobiście, to nie podoba mi się stopień blaszany na tylne kółka, ale prawa fizyki mówią, że nie będzie tam nigdy dużych obciążeń w związku z tym, że środek ciężkości będzie zwykle przy wysuniętych do przodu kółkach. Może poprawisz to zastrzałami.

Też mi brakuje takiego urządzenia na stałe i dlatego przyglądam się i kibicuję!

Pozdrawiam,
Zienek

EDIT.

Podpatrzyłem co jest na allegro.
Albo kiszki ok 500 do 1000zł albo nieco lepsza konstrukcja do wzorowania się.
http://allegro.pl/profesjonalny-podnosn ... 38179.html

DANE TECHNICZNE:

- udźwig maksymalny : 3000 kg
- udźwig w zależności od wysunięcia ramienia: 1000/1500/2000/3000 kg
- długość ramienia: od 800 do 1400 mm
- wysokość maksymalna: 2500 mm
- waga: 128 kg
- wymiary: 1600 x 820 x 1600 mm

Poniżej zdjęcie dla potomności.

Przy takich cenach to nie lepiej zajac sie czyms naprawde konstruktywnym
a dziobaka po prostu kupic i wliczyc w koszty???

q

True.
No chyba, że nie masz co robić to czemu nie.

Natan5064 pisze:Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie

Niektóre mają wysuwane teleskopowo w zależności od potrzeb lub składane dolne belki jezdne (dla lepszego manewrowania),

i górna belkę podnoszącą której udźwig zależy od odległości od punktu podparcia siłownikiem

No jeśli dobrze widzę to udźwig zależy od wysunięcia ramienia a nie punktu podparcia siłownikiem. Z resztą on jest chyba zamocowany na stałe. No i gdyby jednak dało się go "przepinać" to udźwig by chyba nie malał. No przynajmniej nie w takim zakresie.

[ Dodano: 2015-12-27, 11:18 ]
A ok, chyba źle zrozumiałem Twoją wypowiedź. Wysunięcie ramienia zmienia odległość punktu podparcia Przy pierwszym czytaniu zrozumiałem, że siłownik się "przepina". Sorki.

upanie pisze:Przy pierwszym czytaniu zrozumiałem, że siłownik się "przepina"

To nie byłoby takie głupie, przepięcie siłownika dalej od osi obrotu ramienia żurawia proporcjonalnie zwiększyłoby udźwig na jego wolnym końcu, ale wtedy przy pełnym wysuwie siłownika podnosiłoby się na znacznie niższą wysokość (przy tum samym dolnym punkcie zaczepienia siłownika do masztu)

RomanJ4 pisze:ale wtedy przy pełnym wysuwie siłownika podnosiłoby się na znacznie niższą wysokość

Zakładając oczywiście odpowiednią wytrzymałość przekroju.

Ten co pokazał Zienek, ma dość solidny udźwig i z tego co widzę wysuwane dalej z wnętrza dolne kółka.

Jak dla mnie jest to konstruktywne, bo taki podnośnik konkretnie zrobiony kosztuje jak dla mnie dużo za dużo. Wiec sądze warto mi pokombinować. Po za tym jeszcze nie znalazłem kogoś kto by zrobił coś takiego i opisał, będe pierwszy
Znaczy ktoś tam by,ł na forum lakierniczym, ale tamta konstrukcja była z profili 30x30 albo podobnego ...

Troszkę posiedziałem, i zwizualizowałem swoją koncepcje ;






Ten kołeczek symuluje siłownik wysunięty na maxa, siłownik ma kilka otworków żeby zmieniać odległość punktu podparcia od osi obrotu ramienia, oraz wymyśliłem sobie że będzie też regulowana wysokość punktu podparcia siłownika- na wysokość. Sądze że dzięki temu będę miał możliwość wybrania najlepszej w praktyce pozycji siłownika.

Ja jakieś 2 tygodnie temu skończyłem klona takiego jak pokazuje RomanJ4 i powiem szczerze, że drugi raz bym go nie robił. Po podliczeniu kosztów wyszło na to samo nie licząc mojego czasu, prądu i rzeczy których miałem. Połowę stali miałem ze złomu. Także jeśli to ma być zwykły żuraw, po prostu lepiej go kupić, a zaoszczędzony czas przeznaczyć na ciekawsze rzeczy

Natan5064, co do konstrukcji, to nie wiem czy ramię bez stężeń z płaskownika ma rację bytu. U mnie też mam stężenia z płaskownika i podczas próby obciążeniowej ucięło śruby m12 5.8, zastąpiłem na 8.8 i na razie jest ok.