zgrzewanie prętów spawarką ?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 mar 2010, 23:03
- Lokalizacja: wroclaw
zgrzewanie prętów spawarką ?
witam, czy jest możliwe zbudowanie zgrzewarki do pretów z ocynku fi 5mm przy użyciu spawarki?
oczywiście potrzebny byłby jeszcze docisk (hydrauliczny)
nie znam się na spawaniu / zgrzewaniu stali - z tego co wiem zgrzewanie wymaga o wiele wiekszego prądu, rzędu 50kA a więc typowa spawarka tego nie daje.
Jednak spawarka także umożliwia nadtopienie obrabianego materiału więc czy wystarczy nadtopione krawędzie docisnąc i już będzie coś na kształt zgrzewarki?
oczywiście potrzebny byłby jeszcze docisk (hydrauliczny)
nie znam się na spawaniu / zgrzewaniu stali - z tego co wiem zgrzewanie wymaga o wiele wiekszego prądu, rzędu 50kA a więc typowa spawarka tego nie daje.
Jednak spawarka także umożliwia nadtopienie obrabianego materiału więc czy wystarczy nadtopione krawędzie docisnąc i już będzie coś na kształt zgrzewarki?
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 204
- Rejestracja: 08 sie 2006, 09:09
- Lokalizacja: Kraków
Witam. Coś na kształt zgrzewarki ze spawarki to na pewno nie będzie .Przy zgrzewarce napięcie jest od 0.5 V do 2 V a prąd od kilkuset Amper w górę ( w zależności co się zgrzewa ) , natomiast spawarka ma około 70 V natomiast prąd nie jest tak duży .Tak więc zasada działania zupełnie odwrotna.I ubiegam pytanie - czy ze spawarki da się zrobić zgrzewarkę. Jak najbardziej . Trzeba odwinąć uzwojenie wtórne nawinąć parę zwojów grubym płaskownikiem . To tak w telegraficznym skrucie . Pozdrawiam
Jarek
[ Dodano: 2010-04-06, 19:12 ]
I żadne dociski hydrauliczne
Jarek
[ Dodano: 2010-04-06, 19:12 ]
I żadne dociski hydrauliczne
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeżeli wykorzystasz do tego spawarkę taka jaka jest, bez przeróbki, to prędzej czy później spalisz uzwojenie wtórne lub w najlepszym razie je zagotujesz. Jak napisał kolega Jarek do drutów 5mm potrzeba nawet ponad 15000A!
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1198282.html
http://www.maszyny.ive.pl/index.php/id_ ... oddet.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1 ... ml#7830136
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1198282.html
http://www.maszyny.ive.pl/index.php/id_ ... oddet.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1 ... ml#7830136
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ja myślę że da się to zrobić. W końcu sercem zgrzewarki jest transformator. To jaki prąd z niego da się żłopnąć z jego wtórnego uzwojenia, zależy od przekruju drutu tego uzwojenia i od ilości zwojów Sam zrobiłem sobie kiedyś małą zgrzewarkę do drutów 3 mm z transformatora około 300 W. Przy dużych prądach przekrój też jest spory, dlatego wygodniej zamiast pręta miedzianego, to wtórne uzwojenie nawinąć blachą miedzianą o czerokości karkasu i takiej grubości żeby ten przekrój osiągnąć. Oczywiście między zwojami trzeba dać izolację. Ile tych zwoi nawijać, można sprawdzić doświadczalnie. Nawinąć powiedzmy 10 zwoi jakimkolwiek przewodem i bez obciążania po włączeniu spawarki zmierzyć na nim napięcie. W ten sposób można już obliczyć ile zwoi docelowo taśmą miedzianą potrzeba żeby uzyskać te około 2V. Lepiej dać więcej bo opór na wszystkich stykach może uniemożliwić popłynięcia tak dużego prądu. Najpewniej dowijanie nie będzie możliwe bez wcześniejszego usunięcia oryginalnego wtórnego uzwojenia spawarki (nie zmieści się). Po jego usunięciu można policzyć jak gruby płaskownik miedziany zmieści się w oknach transformatora przy znanej już liczbie zwoi a z tego wyniknie jak duży prąd będzie w stanie popłynąć nie uszkadzając niczego. Samo zgrzewanie trwa krótko, przerwy są długie ale i tak temperatura transformatora będzie rosła. Kłopotem może być samo włączanie sporego transformatora (włączenie " w zerze") przy każdym zgrzewie. To zadanie dla elektronika.
-
- Posty w temacie: 1
Nie w zerze lecz w szczycie - to jest obciążenie indukcyjne ,a nie rezystancyjne.diodas1 pisze:. Kłopotem może być samo włączanie sporego transformatora (włączenie " w zerze") przy każdym zgrzewie. To zadanie dla elektronika.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2010, 16:24 przez zdzicho, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Oczywiście. Dziękuję za podkreślenie tego zagadnienia. Źle sformułowałem zdanie. Miałem na myśli że kłopotem może być jeżeli transformator będzie się włączał "w zerze" a jak wiadomo, kromka zawsze spada masłem w dół a Murphy też ma swoje zdanie na ten temat, więc z pewnością tak będzie. W efekcie po każdym (lub prawie każdym) nadepnięciu na pedał będziemy gnali do skrzynki bezpiecznikowej. Tym bardziej że jakikolwiek włącznik mechaniczny prądu nie powoduje zwykle pojedynczego aktu połączenia tylko sieczkę włączeń i wyłączeń więc któreś trafi w samo sedno i będzie bum. Powtarzam- zadanie dla elektronika. Tym bardziej że wyłączenie transformatora też niesie niebezpieczeństwo powstania dużego impulsu prądowego.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 mar 2010, 23:03
- Lokalizacja: wroclaw
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 204
- Rejestracja: 08 sie 2006, 09:09
- Lokalizacja: Kraków