Zestaw Gwintowników i Narzynek - Jakość
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
jakość
polska
jakoś sie jeszcze moim ludzikom zepsuć nie udało
http://xarchiwum.pl/fanar-zestaw-gwinto ... 41245.html
do tego pasta do gwintowania
http://www.dlamechanika.com/srodki-do-o ... etali/mcc/
pozdro
jakoś sie jeszcze moim ludzikom zepsuć nie udało
http://xarchiwum.pl/fanar-zestaw-gwinto ... 41245.html
do tego pasta do gwintowania
http://www.dlamechanika.com/srodki-do-o ... etali/mcc/
pozdro
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Kłopot w tym, że o jakości bredzi każdy sprzedawca, a byle chłam potrafi nieźle kosztować. Trudno wyłapać sprzęt wart zakupu, który ceną nie zabija.jasiu... pisze:(...)Jeśli coś ma mieć wartość, to za grosze tego sprzedawać nie będą. Jakość musi kosztować(...)
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Mam/miałem taki chiński zestaw. Tyko w lekko innym opakowaniu. Gwintowanie kawala poliamidu, to było nie lada wyzwanie. Pa6 nie lubi "tempakow", topił się albo szło jak w tytanie a nie termoplascie. Trzy częściowy Fanar zrobił ten gwint bez problemu jak w plastiku przystało. Byłem w szoku że tak szybko poszło.
Tak jak tu wszyscy piszą, jakość kosztuje. Ja 2 raz takiego chińczyka nie kupię. A na pewno nie przez allegro, jak nie możesz pomacać przed zakupem.
Tak jak tu wszyscy piszą, jakość kosztuje. Ja 2 raz takiego chińczyka nie kupię. A na pewno nie przez allegro, jak nie możesz pomacać przed zakupem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Większość z nich jest źle zaostrzona, dużo poprawić może właściwe zaszlifowanie kanałów wiórowych.

Nie jest to łatwe domowym sposobem, zwłaszcza bez dostępu do szlifierki narzędziowej (małe gwintowniki najlepiej idzie walcową ścierniczką trzpieniową o średnicy dobranej do wielkości rowka)
ale jak kto ma cierpliwość i nic do stracenia...


Nie jest to łatwe domowym sposobem, zwłaszcza bez dostępu do szlifierki narzędziowej (małe gwintowniki najlepiej idzie walcową ścierniczką trzpieniową o średnicy dobranej do wielkości rowka)


ale jak kto ma cierpliwość i nic do stracenia...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 327
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
- Lokalizacja: Festung Breslau
No ja niestety takiego narzędzia nie mam i nie mam doświadczenia w takim czymś. Pewnie prędzej bym, jeszcze bardziej zniszczył taki gwintownik. Mój warsztat mechaniczny jest dopiero w budowie (wcześnie inwestowałem w narzędzia do elektroniki typu oscyloskop, multimetry, generator, stacja kolbowa, hotair etc.)
Ja z racji zajmowania sie elektroniką używam głównie śrub M3, więc może zainwestuję w jakiś 3-częściowy zestaw np z Fanaru (na aledrogo widziałem za 50zł chyba - to dobra cena? Są jeszcze takie sporo tańsze z HSS 2-stopniowe za jakieś 15zł)
Najcześciej będę gwintował różne stopy aluminium (radiatory) i ewentualnie jakąś miękką stal albo miedź (też radiatory). Gwintuję na wiertarce stołowej dla zachowania pionu (wrzeciono oczywiście obracam ręcznie)
Ja z racji zajmowania sie elektroniką używam głównie śrub M3, więc może zainwestuję w jakiś 3-częściowy zestaw np z Fanaru (na aledrogo widziałem za 50zł chyba - to dobra cena? Są jeszcze takie sporo tańsze z HSS 2-stopniowe za jakieś 15zł)
Najcześciej będę gwintował różne stopy aluminium (radiatory) i ewentualnie jakąś miękką stal albo miedź (też radiatory). Gwintuję na wiertarce stołowej dla zachowania pionu (wrzeciono oczywiście obracam ręcznie)