ARGUS pisze: ↑06 gru 2022, 10:55
Mieszkanie 140m2 wysokośc 3,5m
ostatni rachunek za gaz za 1 miesiąc 421 zł
Mieszkanie czy dom?
W budynku/bloku gdzie masz kilka mieszkań, ciepło wytracane jest nieco inaczej. Czasami tylko 2-3 pomieszczenia jedną ścianą mają kontakt z polem.
Dom wychładza się z każdej strony, zapotrzebowanie na ciepło jest większe.
Rachunek za ten gaz masz rzeczywiście niski jak za 140m2.
Ja mam kolegę który świeżo wybudował dom, naprawdę energooszczędny dom, styropian najlepszy jaki był, 20 cm, okna 3 szybowe, drzwi zewnętrzne 4 szyby, mają chyba z 15cm i 150 kg, tam naprawdę nie ma którędy się wychładzać. Narazie ogrzewa tylko parter, kuchnia z salonem, łazienka, mały pokoik i kotłownia, łącznie około 70m2.
Ostatni rachunek za gaz mówił coś około 400 zł, mi się wydawało tanio. Brałbym w ciemno nawet 2 razy większy rachunek do mojego domu.
Szwagier zamontował gaz 2 lata temu ze względu na pracę - jeździł jako kierowca pn-pt a żona z dzieckiem w domu - nie chciał ich zostawiać z piecem do obsługi. Domek mają mały (ze 100m2 tam jest użytkowej), stary ale po małej modernizacji (bez ocieplenia) i w ubiegłym roku w zimniejszych miesiącach miał 1400 zł rachunek za gaz, z tym, że w weekendy pali w piecu na drewno. Nie wiem czy to dużo czy mało jak za taki nieocieplony domek, mi się wydawało sporo.
Jak tam jesteśmy w odwiedzinach to ja marznę, przyzwyczajony jestem, że w domu mam ciepło a tam 18-19 stopni z oszczędności.
ARGUS pisze: ↑06 gru 2022, 10:55
No " Miastowy" nie ma takich możliwości
Miastowy ma ciepło z ciepłowni

Nikt miastowemu do lasu jeździć nie każe.
Po pierwsze nie mają lasu, po drugie nie mają czym a po trzecie połowa pewnie nawet piły w ręku nigdy nie miała.
Dodane 2 minuty 47 sekundy:
szopenn pisze: ↑06 gru 2022, 11:06
wspomniałeś o ciągniku, czy to dla ciebie rzecz oczywista że każdy ma ciągnik? nie wiem jak ty liczysz koszty paliwa jako pomijalne. Ja transportu z lasu niestety nie mogę policzyć jako koszt pomijalny.
Ty jak zwykle nie rozumiesz co się do ciebie mówi.
Czy ja gdziekolwiek napisałem, że każdy powinien jeździć do lasu, rżnąć drzewo i palić drewnem?
NIE!
Ja piszę, że między innymi ja palę, bo dla mnie się to opłaca i daje mi to poczucie bezpieczeństwa. Dla kogoś innego z pewnością nie.
Ja nikomu nie każę, nie wymagam a wręcz mam to gdzieś czym ktoś pali - byle nie smrodził z komina.
I piszę, że dla tych co to robią nie jest to takie straszne jak tu opisujecie.
Tyle i aż tyle, nie wiem co w tym niezrozumiałego.
Ci którzy nie mają lasu, nie mają sprzętu to oczywiste jest, że tego nie robią i robić nie będą.
Gdzie jest problem?
szopenn pisze: ↑06 gru 2022, 11:06
ja mogę napisać że na 100% nie będzie, ale ile dajesz % że drewnem dalej będziesz mógł palić?
Narazie prawo na to pozwala. Są piece, tfu, kotły spełniające wymagania.