Witam,
Pojechałem naprawić maszynę teoretycznie prosta sprawa, wężyk smarowania nie wytrzymał, po wymianie zawór bezpieczeństwa na wyjściu z pompy smaru popuszczał nadmiar ciśnienia. Umówiłem się na przeczyszczenie okazało się że wcześniej był inny smar (brązowo czerwony) teraz zastosowany zielony. Nie znam danych smaru wg instrukcji powinien być klasy 2 NLGI.
Pompa jest lincoln 502, 2 rozdzielacze progresywne SSVD, ze 30 odbiorów razem. Pierwsze co to przeczyściłem pierwszy rozdzielacz preparatem, ciężko było przepchnąć nawet smarownicą nożną. Nie do końca jestem zadowolony z przepływu o ile 5 rzędów dolnych dobrze dozuje to 3 górne uważam że słabo chociaż bardzo możliwe że tak są ustawione bo miały inny typ mocowania wężyka.
Jestem zdziwiony rozumiem że przy nakładaniu smaru do środka mógł się dostać pył jakieś wióry, ale że aż tak czy może pomieszanie dwóch różnych smarów to bardzo zły pomysł.
Podejrzewam że jeszcze każdy odbiór będę zmuszony przeczyścić bo nie wszędzie leci tak jak powinno to wszystko jeśli chodzi o pierwszy rozdzielacz. Drugi jeszcze nie udrożniony.
Przechodząc do sedna sprawy to jakie mam możliwości żeby to do końca dobrze udrożnić??
Ktoś z was ma fachową wiedzę by mi doradzić??
Zapchany układ centralnego smarowania
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 wrz 2020, 14:28
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 665
- Rejestracja: 02 gru 2018, 22:25
- Lokalizacja: Tarnów MP
- Kontakt:
Re: Zapchany układ centralnego smarowania
A to ma być szybko, czy dobrze? Szybko, to eksperymentuj, może się uda. Dobrze, to najlepiej wymienić wszystko... wężyki, dozowniki i całą resztę chłamu, zdjąć stoły, dostać się do prowadnic, przeczyscić kanałki smarne i ich doprowadzenia... Tak u nas zrobili starego Sagema z którym nie szło dojść ładu.
Seria, w moim wykonaniu, to dwie sztuki, w tym jedna w odbiciu lustrzanym. 
