planuję ostatnim czasem zakup szlifierki do płaszczyzn. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i opinie.

Szlifierka docelowo ma pracować przez 8-12 godzin dziennie, głównie miałaby szlifować elementy ze stali narzędziowych. Zależy mi na tarczy o grubości 20-25mm, wymiarach roboczych ok. 250x500mm, automatycznym dojściu do detalu i liniałach. Czy oprócz tego i dokładności warto zwrócić na coś jeszcze uwagę?
Mamy w firmie maszynę o takim polu roboczym, jeszcze produkcji Jotesu, ale chciałbym trochę przyspieszyć samą obróbkę szlifowaniem i w zasadzie zastanawiam się nad rozwiązaniem.
Jak na razie spodobała mi się szlifierka firmy BERNARDO. Dwuletnia gwarancja jest całkiem zachęcająca. Kiedyś ktoś mi polecił tę firmę i najprawdopodobniej to dlatego tak mnie zainteresowała.
Z ciekawych ofert trafiłem jeszcze MetallKraft FSM 2550, ale tutaj tarcza ma grubość 13mm, oraz SPG 25x60 naszej krajowej produkcji.
Macie jakieś doświadczenie z tymi maszynami / producentami? Nie chciałbym, żeby po chwili pracy dokładności spadły do kilku setek, bo jak wiadomo to pieniądze wyrzucone w błoto. :<
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
