
Popularne giętarki dekarskie są dostępne małe, nietrudno też coś takiego zrobić samemu, ale niestety umożliwiają jedynie gięcie arkusza blachy "od brzegu do brzegu", nie wykonam potem drugiego gięcia prostopadłego. Musiałbym mieć giętarkę z wolnym jednym końcem.
Tu, przy takim pudełku pewnie wystarczyłyby kleszcze dekarskie (zdjęcie pierwsze z brzegu, mniejsza o firmę-krzak):
ale takie kleszcze mają niestety mocno ograniczoną "głębokość" gięcia. Zatem, czy jest jakieś inne rozwiązanie, które tutaj by pozwoliło na wygodną pracę? A może jakaś mała dźwigniowa prasa pryzmowa? Nigdy czymś takim nie pracowałem, ale mam wrażenie, że do zgięcia takiej niezbyt grubej blachy na odcinku powiedzmy do 30cm nie jest potrzebna hydraulika siłowa, może wystarczyłby mechaniczny wyciskacz z dorobioną pryzmą?