Wzmacniacze audio.
Wzmacniacze audio, wzmacniacze mocy, elektroakustyka.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 4685
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacze audio.
Co do subbooferów to się zgodzę że elektrostatyki nie są najlepsze. Co do ogólnie elektrostatyków to też, bo gówno zrobić to żaden problem. No ale jak Wilson kosztuje (patrząc na allegro) jakieś 2 tyś za głośnik. No a Martin 9-10 tyś za głośnik elektrostatyczny (klasyczne ok 5 tyś). To jakim cudem ludzie kupują gorszy produkt za 3-4 razy większą cenę? Bo że jakieś szejki to wiadomo że nawet gówno kupią bo drogie, ale zwykli inwestorzy patrzą na jakość.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 495
- Rejestracja: 04 gru 2013, 08:31
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Re: Wzmacniacze audio.
strikexp Ty jednak rządzisz na forum 
"No ale jak Wilson kosztuje (patrząc na allegro) jakieś 2 tyś za głośnik"
a może byś tak poszerzył swoje i tak "rozległe horyzonty" poza allegro... i poszukał firmy o której pisałem.
Poczekaj.....Ty naprawdę wpisałeś na allegro słowo "wilson"
.... i na tej podstawie odpisałeś
dość - nie mam już siły na Ciebie .....

"No ale jak Wilson kosztuje (patrząc na allegro) jakieś 2 tyś za głośnik"
a może byś tak poszerzył swoje i tak "rozległe horyzonty" poza allegro... i poszukał firmy o której pisałem.
Poczekaj.....Ty naprawdę wpisałeś na allegro słowo "wilson"


dość - nie mam już siły na Ciebie .....
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 4685
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacze audio.
Ok, widzę że ktoś się podszywa pod Wilsona. A nazwę mają głupia w dzisiejszej dobie internetu bo każde wyszukiwanie wilson+audio wyrzuci głośniki tej podszywającej się firmy.
Martin też ma głośnik dużo droższy, pytanie czy mówimy o głośnikach na które można spotkać (powiedzmy 30 tyś zł na marzenia). Czy o jakichś bajerach które kupują szejkowie z Dubaju. Bo nie oszukujmy się, nawet niemca z klasy średniej nie stać żeby kupić sobie nagłośnienie o wartości mieszkania (400 tyś zł). Nawet jak to zamontować w lokalu to ile trzeba by tam zarabiać żeby się to zwróciło w te 5 lat ( bo potem pewnie to będzie zużyty złom).
Martin też ma głośnik dużo droższy, pytanie czy mówimy o głośnikach na które można spotkać (powiedzmy 30 tyś zł na marzenia). Czy o jakichś bajerach które kupują szejkowie z Dubaju. Bo nie oszukujmy się, nawet niemca z klasy średniej nie stać żeby kupić sobie nagłośnienie o wartości mieszkania (400 tyś zł). Nawet jak to zamontować w lokalu to ile trzeba by tam zarabiać żeby się to zwróciło w te 5 lat ( bo potem pewnie to będzie zużyty złom).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacze audio.
Dodane 20 minuty 24 sekundy:logopeda pisze:strikexp Ty jednak rządzisz na forum - (jak kazdy z układu ex-komuchów) !!
:strikexp pisze: pisze dyrdymały (jak przystało na...)
Co do subbooferów to się zgodzę że elektrostatyki nie są najlepsze
Ty jak nie masz wiedzy nawet teoretycznej - to nie pisz - nie uchodzi to facetowi nawet od IT !
na elektrostatach (do 100kHz) i tak słuszysz do ok. 15kHz (jako młody Człowiek)
robiłeś badania (po koleji): lekarz ostatniego kontaktu>laryngolog>otolaryngolog>foniatra ?
ja tak (przed wypadkiem i kursem elektro-akustyka w Gdańsku) miałem wukres log acoustic - prawie poziomy z opadaniem ok. 16,8kHz (od 72Hz)
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1260
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wzmacniacze audio.
Skoro jałowa dyskusja już wygasła pozwolę sobie zabrać głos w temacie.
Moim skromnym zdaniem korzystanie z symulatorów przy budowie wzmacniacza jest trochę pójściem na łatwiznę, o ile ktoś nie robi tego zarobkowo. Dla mnie cała frajda to budowanie takiego wzmacniacza od podstaw wg. schematu (własnego czy też pobranego z internetu) i po uruchomieniu generator, oscyloskop i tym zestawem dobieranie najlepszej konfiguracji układu. Fakt, że jest to czasochłonne - jak każde hobby, ale jak pisałem wyżej nie mówię o przypadkach pracy zarobkowej. Czasami zmiana z pozoru mało istotnego elementu może dać ciekawe efekty w brzmieniu czy charakterystyce. Symulator wszystkiego nie pokaże a już na pewno nie da tego usłyszeć.
Pozdrawiam.
Moim skromnym zdaniem korzystanie z symulatorów przy budowie wzmacniacza jest trochę pójściem na łatwiznę, o ile ktoś nie robi tego zarobkowo. Dla mnie cała frajda to budowanie takiego wzmacniacza od podstaw wg. schematu (własnego czy też pobranego z internetu) i po uruchomieniu generator, oscyloskop i tym zestawem dobieranie najlepszej konfiguracji układu. Fakt, że jest to czasochłonne - jak każde hobby, ale jak pisałem wyżej nie mówię o przypadkach pracy zarobkowej. Czasami zmiana z pozoru mało istotnego elementu może dać ciekawe efekty w brzmieniu czy charakterystyce. Symulator wszystkiego nie pokaże a już na pewno nie da tego usłyszeć.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Wzmacniacze audio.
Też fajne...

(https://pl.pinterest.com/pin/843862048905482887/
https://pl.pinterest.com/pin/3766839563 ... 8/?lp=true)




(https://pl.pinterest.com/pin/843862048905482887/
https://pl.pinterest.com/pin/3766839563 ... 8/?lp=true)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1260
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wzmacniacze audio.
Jeśli o takie klimaty chodzi to zdecydowanie polecam konstrukcje pana Andrzeja Kamińskiego. Można je obejrzeć na tej stronie:
http://amplifiers.com.pl/
Pozdrawiam.
http://amplifiers.com.pl/
Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 48
- Posty: 618
- Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
- Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***
Re: Wzmacniacze audio.
Audiofilskie bzdury. Wzmacniacz nie ma dawać ŻADNYCH efektów w brzmieniu. Wzmacniacz ma wzmacniać bez zniekształceń. Wzmacniacz z "efektami" to szmelc a nie wzmacniacz. To samo głośniki - mają odtwarzać wiernie. Ideał to płaska charakterystyka w pasmie słyszalnym z marginesami.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 4685
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacze audio.
Akurat audiofile lubią taki szmelc
Dlatego nadal popularne są takie dinozaury jak wzmacniacze lampowe. A także różne rodzaje przetworników różniące się charakterystyką. To jak pisałem kwestia gustu, więc i samo projektowanie nie jest zajęciem dla amatora.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1260
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wzmacniacze audio.
Zanim kolega zechce zaatakować kogoś ponownie radzę się dwa razy zastanowić żeby znów nie wyjść na ... . Gdyby elektroniki uczyli Cię w szkole a nie w Internecie i gdybyś oprócz suchej teorii miał choćby minimalną ilość praktyki wiedziałbyś że idealne głośniki czy wzmacniacze istnieją tylko na papierze. Każdy wzmacniacz wprowadza zniekształcenia tak samo jak głośnik. Nie będę się tu zagłębiał w szczegóły - jak będziesz chciał się douczyć znajdziesz stosowną lekturę. Lekturę, nie google.emsc pisze: ↑30 paź 2018, 20:25Audiofilskie bzdury. Wzmacniacz nie ma dawać ŻADNYCH efektów w brzmieniu. Wzmacniacz ma wzmacniać bez zniekształceń. Wzmacniacz z "efektami" to szmelc a nie wzmacniacz. To samo głośniki - mają odtwarzać wiernie. Ideał to płaska charakterystyka w pasmie słyszalnym z marginesami.
Polecam również ćwiczenie czytania ze zrozumieniem, bo sensem mojej wypowiedzi było coś zupełnie innego. Od audiofili odcinam się grubą kreską, dla mnie jest to choroba. Nigdzie nie napisałem, że zmiana brzmienia jest pożądana przede mnie. Miałem ma myśli to, że zmiana jednego elementu może dać ciekawy efekt w sensie WYNIK - poczytaj o poszerzaniu pasma przenoszenia za pomocą zmian w układzie sprzężenia zwrotnego. Wyobraź sobie że każdy element we wzmacniaczu za coś odpowiada i jego zmiana na element o innej wartości pociąga za sobą zmiany które można zaobserwować na charakterystyce przenoszenia czy np. podatności na wzbudzanie się.
Zapewne gdybyś choć trochę bawił się elektroniką, zbudował jakiś układ a później poprawiał go żeby uzyskać zamierzony efekt wiedziałbyś o tym i może nie musiałbym tego tłumaczyć.
Mam nadzieję, że w tematach elektronicznych forum to spadnie do poziomu elektrody, chociaż jak czytam niektóre wypowiedzi to mam wrażenie że zmierza to w tą samą stronę, dlatego kończę wypowiedzi w tym wdzięcznym temacie.
Pozdrawiam.