wytaczarka
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 gru 2008, 16:35
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Mechan, tak, OKUMA to zdecydowanie górna półka. Jednak bramówka (dowolnej produkcji) swoją konstrukcją poprostu zamyka mi przestrzeń roboczą - tj. swoją bramą (nic większego niż rostaw kolumn pozwala nie założę). Na wytaczarce poziomej (dowolnej produkcji) mogę założyć detal nawet idący przez brzegi stołu - kolumną mogę odjechać (oś Z). Stąd określenie zamkniętej / otwartej maszyny. Obróbka 5-ciu stron detalu na wytaczarce - detal na stole obrotowym + z góry przy pomocy głowicy kątowej. Pozdrawiam
Tagi:
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 74
- Rejestracja: 27 lip 2008, 22:29
- Lokalizacja: warszawa
wytaczarka cnc
Na WHN 13 też można obrabiać z pieciu stron,są głowice do pionu ,nawet z osią C 360 stopni, co do cen tych maszyn to mam prośbe do kolegi z Czech niech napisze kolegom ile kosztuje ta maszyna z kompletnym wyposażeniem niezbędnym do wykorzystania w 100% tej maszyny,i mysle że nie ma sensu wprowadzac ludzi w błąd,napisałemj że mam trzy te maszyny ,jedną kupowałem nową,czwarta nowa w drodze,to chyba wiem co mówię,czy mam wydrukować faktury,maszyna 550.000euro,stół obrotowy 90.000euro,kątowniki trzy sztuki po 19.000 euro,głowice do pionu,trzy sztuki po 35.000euro,zestaw trzpieni,głowic, wytaczadeł,ok. 70.000euro,hydrostatyczne łoża ok. 100.000 euro,cena 470.000 euro dotyczy maszyny -kompletnego golasa ,albo innej maszyny,i odradzam wszystkim potencjalnym klientom kupowanie tej maszyny w Polsce,obojetnie od kogo,terminy które tu kolega podaje to iluzja,pozdrawiam Precyzja
precyzja
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 gru 2008, 16:35
- Lokalizacja: Warszawa
Precyzja, witam serdecznie. Czy dyskutujemy naprawdę o WHN13CNC?
Bo typ WHN13CNC jest wytaczarką stołową (patrz załącznik), dla tego stół obrotowy jest nieoddzielną pozycją nawet "gołasa". Nie jest dodatkową pozycją, opcją.
Standardowym prowadzeniem liniowych zespołów WHN13CNC jest prowadzenie ślizgowe. Hydrostatycznego nie ma, nawet jako opcji.
Wcześniej podana informacja cenowa na wymienioną konfigurację jest jak najbardziej aktualna, terminy dostawy też.
Wyposażenie jak układ chłodzenia do wyboru tj. zewnętrznego lub wewnętrznego (osią wrzeciona - aż 3 różne typy wg ciśnienia), kątowniki (9 wielkości), głowice (5 typów) należą już do wyposażenia dodatkowego, wybieranego na podstawie konkretnych potrzeb technologicznych klienta - użytkownika. Nie ma nic prostszego niż tylko się zapytać u producenta, resp. w jego biurze w Polsce, bo w końcu sprzedającym zawsze w Polsce jest sam czeski producent, i sobie sprawdzić, iż jednak nie chodzi o iluzję.
Może warto zatrzymać tą czwartą co jest w drodze? I iluzje przekształcić w dobre realia.
Zapraszam na PW lub proszę wysłać do mnie maila, to więcej pogadamy.
Pozdrawiam PavelH
Bo typ WHN13CNC jest wytaczarką stołową (patrz załącznik), dla tego stół obrotowy jest nieoddzielną pozycją nawet "gołasa". Nie jest dodatkową pozycją, opcją.
Standardowym prowadzeniem liniowych zespołów WHN13CNC jest prowadzenie ślizgowe. Hydrostatycznego nie ma, nawet jako opcji.
Wcześniej podana informacja cenowa na wymienioną konfigurację jest jak najbardziej aktualna, terminy dostawy też.
Wyposażenie jak układ chłodzenia do wyboru tj. zewnętrznego lub wewnętrznego (osią wrzeciona - aż 3 różne typy wg ciśnienia), kątowniki (9 wielkości), głowice (5 typów) należą już do wyposażenia dodatkowego, wybieranego na podstawie konkretnych potrzeb technologicznych klienta - użytkownika. Nie ma nic prostszego niż tylko się zapytać u producenta, resp. w jego biurze w Polsce, bo w końcu sprzedającym zawsze w Polsce jest sam czeski producent, i sobie sprawdzić, iż jednak nie chodzi o iluzję.
Może warto zatrzymać tą czwartą co jest w drodze? I iluzje przekształcić w dobre realia.
Zapraszam na PW lub proszę wysłać do mnie maila, to więcej pogadamy.
Pozdrawiam PavelH
- Załączniki
-
- WHN13CNC.pdf
- zdjęcia, parametry techniczne
- (68.55 KiB) Pobrany 1894 razy
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 sie 2008, 14:00
- Lokalizacja: Polska
Re: wytaczarka
jjanusz pisze:witam
szefostwo w naszej firmie chce zkupić frezarko-wytaczarkie CNC
o przejściach X4000 Z200 Y600/1200 ZE STOŁEM OBROTOWYM
prosił bym o jakieś wskazówki odnośnie tych maszyn (jaką firmę wybrać i jak to się sprawuje)cena około 1 miliona złoty
Proponuję odwiedzić stronę www.abplanalp.pl tam w zakładce obróbki skrawaniem mają wytaczarki Hiszpańskie Juaristy. Jest już kilka w Polsce, ciekawa cena i jakość.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 gru 2008, 16:35
- Lokalizacja: Warszawa
Jakość hiszpańskich maszyn Juaristi warto sprawdzić u samych polskich użytkowników. Czeski TOS Varnsdorf wygłada chyba lepiej. Biuro w Polsce - zerkni na www.tospolska.pl
Już sama ilość do Polski sprzedanych ponad 50 maszyn za ostatnie 3 lata jest dobrą referencją.
Już sama ilość do Polski sprzedanych ponad 50 maszyn za ostatnie 3 lata jest dobrą referencją.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 87
- Rejestracja: 21 wrz 2008, 11:37
- Lokalizacja: Producent
Precyzja - popieram i potwierdzam to co napisałeś /nie mówię tylko o czeskich maszynach , ale ogólnie/.
Obecnie produkuje się maszyny patrząc przede wszystkim na koszty.
Kiedyś korpus w każdej maszynie był zeliwny , satbilizowany itd.
Dzisiaj nikt tego nie widzi bo maszyny sa zabudowane kabinami, ale większość to korpusy spawane. Maszyna ma wytrzymać góra kilka- kilkanaście lat. Dlaczego , ano dlatego ,że rozwój technologii jest taki szybki /mozliwości sterowań/ ,że maszyna po kilku /no po 10 latach/ jest juz obiektem muzealnym. To co na starej maszynie pracownik robił cała zmianę teraz przerzuci w ciągu 1-2 godzin. Weźcie pod uwagę tylko prędkości ustawcze czy wymiany narzędzi. Gdyby ktoś w 2000 roku pokazał to co widziałem na EMO w Hanoverze to chyba dostałby oczopląsu. Popatrzcie tylko na napędy i sprawdźcie czy w nowej maszynie zobaczycie gdzieś przekładnie na osiach geometrycznych - rzadkość wszystko bezpośrednio z silnika.
Pozdrawiam
Obecnie produkuje się maszyny patrząc przede wszystkim na koszty.
Kiedyś korpus w każdej maszynie był zeliwny , satbilizowany itd.
Dzisiaj nikt tego nie widzi bo maszyny sa zabudowane kabinami, ale większość to korpusy spawane. Maszyna ma wytrzymać góra kilka- kilkanaście lat. Dlaczego , ano dlatego ,że rozwój technologii jest taki szybki /mozliwości sterowań/ ,że maszyna po kilku /no po 10 latach/ jest juz obiektem muzealnym. To co na starej maszynie pracownik robił cała zmianę teraz przerzuci w ciągu 1-2 godzin. Weźcie pod uwagę tylko prędkości ustawcze czy wymiany narzędzi. Gdyby ktoś w 2000 roku pokazał to co widziałem na EMO w Hanoverze to chyba dostałby oczopląsu. Popatrzcie tylko na napędy i sprawdźcie czy w nowej maszynie zobaczycie gdzieś przekładnie na osiach geometrycznych - rzadkość wszystko bezpośrednio z silnika.
Pozdrawiam
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 74
- Rejestracja: 27 lip 2008, 22:29
- Lokalizacja: warszawa
Wytaczarka
Co do tych 50 sztuk jestem gotów dyskutowac że jest to nieprawda,w skład tych 50 sztuk wchodzi nie więcej jak 5 wytaczarek,reszta to centra obróbcze,wiertarki i tokarki,rocznie ta fabryka produkuje w porywach ok.100 sztuk wytaczarek róznych typów,nie tylko WHN, i sprzedaje je na cały świat,więc 5 sztuk na Polske jest doskonałym wynikiem,i nigdy nie sprzedawali więcej,i nie będa sprzedawać bo na orbite weszło kilkunastu innych producentów ,nie gorszych maszyn,do których części zamienne sa kilka razy tańsze jak do zceskich,bo Czeskie maszyny w częściach są 20 razy droższe,co jest dla mnie nie zrozumiałe,ale niestety tak jest,za końcówki do mocowania narzędzi płaciłem 180 euro,bo panowie z fabryki nie chcieli sprzedać DTR-ki do maszyny,w której sa rysunki takich końcówek,nie mówię juz o terminach bo to jest tragedia,pozdrawiam
precyzja
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 gru 2007, 17:34
- Lokalizacja: okolice R
my posiadamy kilka fajnych wytaczarek Tosa po generalnym remoncie może warto sie zastanowić nad zakupem używanej maszyny zapraszam na strone www.gorbrex.pl jak co to kontaktuj sie ze mna Pozdrawiam Marcin
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 13 gru 2008, 11:06
- Lokalizacja: Śląsk
W kwestii wytaczarek to chyba w tej chwili zdecydowanie czeski TOS. Kiedyś jeszcze Skoda robiła takie maszyny, ale nie wiem, jak to wygląda dzisiaj, czy w ogóle Skoda jeszcze jakieś maszyny robi.
Co do TOSa, to na razie nie słyszałem złych opinii o ich wytaczarkach. Oczywiście o drobiazgach nie mówię - każda maszyna może czasem robić niespodzianki. Chodzi mi o stabilność konstrukcji, wykonanie, jakość materiałów, ogólnie cała mechanika. Elektronikę łatwo w każdej chwili poprawić, po 15 latach wymienić sterowniki, napędy itp. Z mechaniką jest już gorzej.
Ogólnie jestem zwolennikiem obrabiarek made in Japan, ale Czesi w wytaczarkach naprawdę są mocni. Mają spore doświadczenie, nabyte jeszcze za socjalizmu. W Polsce było kilku producentów dużych tokarek (Poręba, Rafamet, Chocianów itp), a Czesi wyspecjalizowali się w wytaczarkach (TOS, Skoda). Taka dywersyfikacja produkcji, ustalona chyba w Moskwie. Wiadomo, w czasach szczęśliwości nie było konkurencji
Co do TOSa, to na razie nie słyszałem złych opinii o ich wytaczarkach. Oczywiście o drobiazgach nie mówię - każda maszyna może czasem robić niespodzianki. Chodzi mi o stabilność konstrukcji, wykonanie, jakość materiałów, ogólnie cała mechanika. Elektronikę łatwo w każdej chwili poprawić, po 15 latach wymienić sterowniki, napędy itp. Z mechaniką jest już gorzej.
Ogólnie jestem zwolennikiem obrabiarek made in Japan, ale Czesi w wytaczarkach naprawdę są mocni. Mają spore doświadczenie, nabyte jeszcze za socjalizmu. W Polsce było kilku producentów dużych tokarek (Poręba, Rafamet, Chocianów itp), a Czesi wyspecjalizowali się w wytaczarkach (TOS, Skoda). Taka dywersyfikacja produkcji, ustalona chyba w Moskwie. Wiadomo, w czasach szczęśliwości nie było konkurencji

-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 74
- Rejestracja: 27 lip 2008, 22:29
- Lokalizacja: warszawa
Co robi SKODA
Skoda w Polsce kojarzy się tylko z samochodami ,a tak naprawde produkcja samochodów stanowiła może jeden procent w całości produkcji tego giganta, który istnieje ,ma się doskonale,w przeciwieństwie do naszych cudownych rządców Czesi nie sprzedali ani jednej fabryki,oni potrafili wytłumaczyć Niemcom ze jak skoda robiła samochody o Volkswagena nie było jeszcze w przysłowiowych planach i dlatego ich samochody nazywają się Skoda, a co do obrabiarek to robią Tokarki i Wytaczarki ,Tylko że Tos robi do 130mm wrzeciona ,a Skoda wszystko co wyżej,maszyny te są praktycznie trudne do zdobycia bo jest na nie bardzo duży popyt,w związku z tym ze sa to duże "pomniki" to robi sie ich w roku kilkanascie sztuk
Pozdrawiam
Pozdrawiam
precyzja