Wymiana łożysk w kle składanym
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Wymiana łożysk w kle składanym
Dotyczy kła PZKk S1. Czy da się wymienić łożyska w warunkach "domowego" warsztatu, jeśli tak, to w jaki sposób?
Tagi:
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Na wstępie przepraszam - poprawnie powinno być " kieł obrotowy" ale na szczęście nie spowodowało to błędnego odczytu mojego pytania. Problem nie w tym, co wymienić, tylko jak to zrobić bez zniszczenia kła, gwintu zakrętki i obudowy.
Kieł nadaje się jeszcze do eksploatacji, nie ma wyczuwalnych luzów w żadnej płaszczyźnie, ale przy pokręcaniu są minimalne przeskoki wynikające prawdopodobnie z powstania wgłębień w bieżni (bieżniach) łożysk.
Kieł nadaje się jeszcze do eksploatacji, nie ma wyczuwalnych luzów w żadnej płaszczyźnie, ale przy pokręcaniu są minimalne przeskoki wynikające prawdopodobnie z powstania wgłębień w bieżni (bieżniach) łożysk.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
To wskazuje na uszkodzenie łożyska oporowego. Nie kojarzę typu kła, ale to bardzo prosta robota. Jeśli "dekielek"
jest odkręcany to go odkręć i od tyłu kła trzeba wprowadzić pręta(powinien być tam korek z filcu) aluminiowego lub mosiężnego i wybić. Nie ma żadnej filozofii i spokojnie można się pobawić.

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
To nie jest akurat takie proste. Obudowa kła stanowi całość ze stożkiem MK1 bez otworu przelotowego. "Dekielek" się odkręca, ale potem zaczynają się schody, bo trzeba jakimś sposobem wyciągnąć kieł żeby, być może ściągaczem, wyjąć łożyska. Może ktoś ma rysunek przekroju tego kła ? Polska produkcja, co zresztą wynika z oznaczenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Bardzo przepraszam, ale czy uważsz mnie za kandydata na posła Samoobrony? Gdybym nie odkręcił nakrętki, to nie mógłbym stwierdzić jakie jest łożysko. Nieśmiało przypominam, że te częsci są pasowane na wcisk. Gdyby kieł był chiński, to może by wyleciał sam. Ale to jest polski i wykonany poprawnie. Próbowałem wyciągnąć łapiąc kieł w uchwyt i podważając, ale nie mogłem stosować większej siły, bo szlag by trafił gwint nakrętki. Za stożek nie da się ciągnąć.ALZ pisze:Odkręć nakrętkę i poprostu wyjmij kieł razem z resztą bebechów
Proszę o wypowiedź kogoś, kto taki kieł rozebrał.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Jak się z tym będziesz pieścił to tego nigdy nie rozbierzesz. Zawsze wyciągało się to bez problemu. Zamocuj kieł w konik odkręć nakrętkę i chwyć kiel w uchwycie, wkręcając śrubę konika kieł z łożyskami powinien wyjść. Żadnej kosmicznej technologi w tym nie ma. A do samoobrony jeśli chcesz możesz wstąpić, mnie to lata 
