Witam, ostatnio zniszczyłem swoją iglicę a nowej nie dam rady znaleźć, szukałem dosłownie wszędzie, nawet producent gaźnika rozkłada ręce.
Wymiary to ok. 2,4mm średnicy, 7cm długości. 3cm są proste natomiast później następuje zejście ze średnicą aż do ok. 0,7mm i zakończone stożkiem o wysokości może 0,2mm.
Czy jest ktoś w stanie mi poradzić jak takie coś wykonać? Mam starą iglicę, jest wykonana prawdopodobnie z aluminium, próbowałem to zlutować ale nie dałem rady, próbowałem skleić ale połączenie było za słabe. Jedyne czego mi potrzeba to dodanie jej około centymetra długości lub wykonanie nowej, dłuższej o ten centymetr
Jestem w stanie podać dokładne wymiary tego elementu
Przewaznie to bywały mosiężne, czemu tutaj aluminiowa?
Wykonasz bez problemu, tocz to oczywiscie z kłem a póżniej odetnij na końcu nakiełek. Ostry nóż i pomału pójdzie, choć robota upierdliwa jak z każdym duperelem....
Problem w tym że nie mam ani tokarki ani doświadczenia a dodatkowo to musi być precyzyjnie wykonane. Co sądzisz o odlaniu takiego czegoś w formie glinianej? Ma to szansę zadziałać?
Bez przesady, żadne odlewanie w dodatku jak chcesz uzyskać dobrą strukturę takiego odlewu? Albo tokarka albo jeszcze lepiej szlifierka do wałków i po problemie. Nie masz nikogo w pobliżu kto toczy?
IMPULS3 pisze:Przewaznie to bywały mosiężne, czemu tutaj aluminiowa?
O ile pamiętam to były też takie(choć nie pomnę w jakiej dokładnie maszynie), a stożek był bodaj walcowany, nie toczony..
IMPULS3 pisze:Wykonasz bez problemu, tocz to oczywiscie z kłem a póżniej odetnij na końcu nakiełek.
Kolega się nie obrazi, ale marnie widzę wykonanie tak wysmukłego niewielkiej srednicy stożka w takiej technologii..
Szprycha rowerowa lub motocyklowa(sztywność) + szlifierka(ostrzarka) z ustawianą do ściernicy głowicą obrotnicy,
myślę, że da się zrobić albo tak (wahadłowo),
[youtube][/youtube]
(podobnie jak tu, tylko tyle że trzeba jednocześnie obracać by nadać iglicy kształt stożkowy)
albo obrotnica ma chyba wystarczająco do tego zadania długie sanki, więc można suwać przedmiot poziomo z jednoczesnym obracaniem [youtube][/youtube]
No, można by pokombinować też ze zwykłą szlifierką, i iglicą mocowaną pod kątem obrotowo w jakim uchwycie wiertarskim na wrzecionku, ale to dłuuższa zabawa, bo stożek musi być równy by "gaz" działał liniowo...
Jak byś nie znalazł w pobliżu to daj znać na pw po świętach, pogłówkujemy..
RomanJ4 pisze:Kolega się nie obrazi, ale marnie widzę wykonanie tak wysmukłego niewielkiej srednicy stożka w takiej technologii..
Się nie obrażam, choć wszystko to kwestia skali. Stosunek długości do średnicy nie jest jakiś zły więc spokojnie wyjdzie przez toczenie z podparciem kła, tylko że to robota zabawowa i delikatna czego osobiście nie lubię.
po kawałeczku oczywiście da się, ale pod jednym warunkiem jeśli ma to być współosiowe - mocowanie np uchwycie z tulejkami 5C, ER, plus dokładny pręcik(np ciągniony),
bo zwykły nawet z zataczanymi szczękami przy takiej średnicy nie gwarantuje idealnej współosiowości
W tym filmiku autor toczył mosiądz (o ile dobrze widziałem), z alu już by tak łatwo nie poszło zwłaszcza ostatnie przejście po całości..
Ale próbować można...
RomanJ4, Chyba się nie rozumiemy, nie w samym uchwycie tylko z kłem wytoczyć stożek i dopiero jak skończone będzie toczenie to sam nakiełek usunąć odcinając go już nawet poza samą tokarką.
Wiem o czym piszesz, mam jednak obiekcje co do skuteczności podparcia kłem tak cienkiego wałeczka. Przecież nawet go nie dociśniesz do nakiełka w materiale bo się wyboczy. Poza tym leciuteńki docisk kła i tak się zluzuje na skutek wyboczenia pod naciskiem nawet najlżej skrawającego noża.
O to mi chodzi.
Zastosowanie zamiast kła dociskającego drugiego uchwytu (swobodnie obracającego się w koniku) do napięcia rozciąganej "struny" (do toczenia) też raczej nie wchodzi w grę, bo ją bezwładność masy tegoż uchwytu ukręci..