Mam nast. problem - remont lazienki robilem "w ciemno" bez zawieszonego
kaloryfera i bez mozliwosci wylaczenia c.o. - w obiegu byla goraca woda
stad musialy zostac krucce jakie zastalem.
Teraz po zawieszeniu kalafiora mam problem taki, ze oczywiscie zasilanie
i wylot wody nie leza na jednej plaszczyznie z otworami polaczeniowymi
kaloryfera. Musze wiec zrobic dwa przylaczenia oba o dlugosci okolo 30cm
doginajac je - jedno pod katem 90st, drugie dwa razy 90st (taki uskok).
Czyli musze dopasowac istniejace polaczenia do nowego kaloryfera...
Jak i czym to zrobic? Najprosciej byloby zastosowac weze elastyczne
jak do podlaczania baterii, ale chyba takich do c.o. nie ma???
Zwykle rurki stalowe, skrecane odpadaja - nie ma szans zebym poskrecal
z normaliow pasujace zlacze...
Lutowana rurka miedziana odpada ze wzgledu na agresywnosc wody -
ponoc moze przetrawic...
Idealna bylaby rurka ktora moglbym dowolnie formowac w rekach lub
na kolanie

gotowymi elementami...
Podpowiedzcie jak sie do tego zabrac...
Jakub