Wyginane podlaczenie kaloryfera C.O.?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Wyginane podlaczenie kaloryfera C.O.?

#1

Post napisał: oprawcafotografii » 20 wrz 2015, 19:16

Czy jest na sali hydraulik, spec od C.O.?

Mam nast. problem - remont lazienki robilem "w ciemno" bez zawieszonego
kaloryfera i bez mozliwosci wylaczenia c.o. - w obiegu byla goraca woda
stad musialy zostac krucce jakie zastalem.
Teraz po zawieszeniu kalafiora mam problem taki, ze oczywiscie zasilanie
i wylot wody nie leza na jednej plaszczyznie z otworami polaczeniowymi
kaloryfera. Musze wiec zrobic dwa przylaczenia oba o dlugosci okolo 30cm
doginajac je - jedno pod katem 90st, drugie dwa razy 90st (taki uskok).

Czyli musze dopasowac istniejace polaczenia do nowego kaloryfera...

Jak i czym to zrobic? Najprosciej byloby zastosowac weze elastyczne
jak do podlaczania baterii, ale chyba takich do c.o. nie ma???

Zwykle rurki stalowe, skrecane odpadaja - nie ma szans zebym poskrecal
z normaliow pasujace zlacze...

Lutowana rurka miedziana odpada ze wzgledu na agresywnosc wody -
ponoc moze przetrawic...

Idealna bylaby rurka ktora moglbym dowolnie formowac w rekach lub
na kolanie ;) Albo przynajmniej troche powyginac, a zakrety 90st zalatwic
gotowymi elementami...

Podpowiedzcie jak sie do tego zabrac...

Jakub



Tagi:


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1500
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#2

Post napisał: rynio_di » 20 wrz 2015, 19:36

Miałem podobny kłopot tyle że po zamontowaniu nowych kaloryferów dołożyłem zawory zwrotne na odejściu wody , to i zasilanie nie pasowało , ale od czego są kształtki ? Czym wyższa cena tym efekt ładniejszy , możesz dać mosiądz, lub w chromie , tylko te cholerne pakuły ,ale jak się postarasz to i dokładnie poskręcasz. Możesz się pokusić na spawanie z kolanek takiego saksofonu , i połączyć to z istniejącą instalacją na gwint. Czy inne metody są? Pewnie tak .


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#3

Post napisał: oprawcafotografii » 20 wrz 2015, 19:41

Nie chce ksztaltek - krzywizny sa w "trzech osiach" i roboty byloby od
jasnej cholery a efekt wizualny kiepski. Pewnie nie obyloby sie bez docinania
i gwintowania rur etc...

Chce wygiac rure i zastosowac odpowiednie zlacza na koncach.
Nic wiecej. Ew. jeden zakret 90st.

q


barola
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 387
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:34
Lokalizacja: monaghan

#4

Post napisał: barola » 20 wrz 2015, 20:08

może zastosuj rurę pex (takie jak na ogrzewanie podłogowe)


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#5

Post napisał: oprawcafotografii » 20 wrz 2015, 20:40

O, to chyba jest dobry trop :)

[youtube][/youtube]

SKocze jutro do sklepu. Gradownik mam, nie mam kalibratora...

q


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2116
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Wyginane podlaczenie kaloryfera C.O.?

#6

Post napisał: rdarek » 21 wrz 2015, 20:48

oprawcafotografii pisze: Lutowana rurka miedziana odpada ze wzgledu na agresywnosc wody -
ponoc moze przetrawic...
Ciekawe stwierdzenie przecież z miedzianych rurek robi się całe systemy ogrzewania?
Mam takie łączone stal miedź i od lat i działa
oprawcafotografii pisze: Idealna bylaby rurka ktora moglbym dowolnie formowac w rekach lub na kolanie ;) Albo przynajmniej troche powyginac, a zakrety 90st zalatwic
gotowymi elementami...
Są takie przewody karbowane
gotowce nawet w niektórych marketach, kiedyś kupowałem


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#7

Post napisał: mc2kwacz » 21 wrz 2015, 22:48

Do PEX-a nie są potrzebne żadne narzędzia oprócz noża do cięcia tej rury i płaskiego klucza do dokręcania.
Zalety - szybko i czysto, nie potrzebna wprawa. Wady - niczym tego trwale nie pomalujesz gdyby była taka potrzeba.
Opcjonalnie rura z miedzi miękkiej, specjalna do wyginania. Te same króćce możliwe do użycia.
Wady - nie można łączyć miedzi z grzejnikami aluminiowymi, śniedzieje.
Lutowania kształtek miedzianych nie ma się co bać, nic nie zostanie przeżarte :) Ale potrzeba sporo umiejętności żeby to zrobić ładnie (potencjalnie wyjdzie najładniej), dobrze i bez szkód w otoczeniu. No i trzeba trochę sprzętu.
Ale skoro estetyka i tak nie jest na kluczowym miejscu (bo inaczej byś do tej sytuacji nie dopuścił) to PEX jak najbardziej.
Pod żadnym pozorem żadne badziewne wężyki elastyczne, chyba że od razu planujesz kolejny remont i jesteś ubezpieczony od OC wobec szkód na współmieszkańcach :)


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2135
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#8

Post napisał: ARGUS » 22 wrz 2015, 00:48

Dwa najlepsze rozwiązania to rura pex/al/pex wygniesz jak chcesz
ale przy zakupie zwróć uwage na nadrukowane temperatury pracy
Musi być 90 lub 100stopni
Lepsza jest miedź miękka Też wygniesz jak Ci się podoba można ją malować
po odtłuszczeniu powierzchni.
Ja osobiście zrobiłbym to na kształtkach lutowanych -wyjdzie najestetyczniej
Nie słuchaj pierdół o agresywności wody :grin: Rurki miedziane łączone na lut miękki "cynę " nadają się do instalacji C.O. Podgrzejesz zwykłą lutlampą Topnik kup szary, jest droższy ale lepszy od bezbarwnych -zawiera drobinki cyny

Grzejniki aluminiowe MOŻNA stosować z instalacją miedzianą
stosuje sie złączki separacyjne oddzielające miedź od aluminium
dodatkowo w instalacjach stosuję się płyn-inchibitor "copal"
nie łączy się miedzi bezpośrednio z aluminium bo "na styku" powstaje ogniwo wlektrochemiczne które to powoduje utlenienie się aluminium

I na koniec możesz zrobic przyłącze na wężykach elastycznych :smile:
Nazywają się Gigant dn 12 i dopuszczone są do temperaqtur 110 stopni

To chyba tyle

powodzenia

[ Dodano: 2015-09-22, 01:08 ]
No i nie mogłem się powstrzymać "mc2kwacz" do Twojej informacji
1 do rur Pex/Al/Pex potrzebne są nożyce i kalibrator chcąc to zrobić porządnie
2 Bez problemu można kupić farbę podkładową do malowania np. Otex Adhesion Primer
3 Co do łączenia miedzi i aluminiowych grzejników już napisałem
4 Można zastosować wężyki elastyczna :grin: nie mogą być badziewne
te co podałem mają oplot inox wytrzymuja 16 bar i temp do 110 st C.
więc chyba nie są badziewne

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2015, 23:57 przez ARGUS, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#9

Post napisał: oprawcafotografii » 22 wrz 2015, 07:42

Informacje o miedzi usyskalem od dzialu technicznego spoldzielni -
podobno do wody jest dodawane rozne swinstwo raz zeby ludzie nie
sposzczali wody z kaloryferow do prania :mrgreen: dwa w celu czyszczenia
instalacji czy cos. Podobno moze zrec miedz.
Mi tez sie nie wydaje, ale wole dmuchac na zimne - juz raz zalalem sasiadow
z dolu podczas remontu - biuro zwiazku niewidomych, liczylem ze nie zauwaza
ale jednak :twisted: Skonczylo sie na malowaniu calych pomieszczen,
przy okazji im odswierzylem sciany...

Zrobie z PEX, za pare dni dam fotki, teraz cos mnie grypa lapie...

q


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: 251mz » 22 wrz 2015, 08:50

oprawcafotografii pisze:Skonczylo sie na malowaniu calych pomieszczen,
przy okazji im odswierzylem sciany...
Nie miałeś ubezpieczenia chaty?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”