Wyciszenie frezarki.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 9290
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Wyciszenie frezarki.
Czy ktoś budował obudowę do frezarki, ale w celu maksymalnego jej wyciszenia?
Mam taki problem, że wrzeciono to "mokry chińczyk" i praktycznie go nie słychać. Ale dzisiaj zrobiłem próbę frezowania MDF frezem "V" 6mm 30° i wyje jak cholera.
Frezarkę mam w mieszkaniu w bloku i praktycznie jej nie używam, z obawy że sąsiedzi mnie zabiją...
Teoretycznie mógłbym ją przenieść do warsztatu, ale po pierwsze to 10 km dojazdu, po drugie nikt tam nie mieszka i niczego nie pilnuje przed złodziejami, a po trzecie w zimę nie ma ogrzewania i wszystko mi tam rdzewieje, o komforcie pracy już nie wspominając...
Tak więc lepiej by było frezarkę wyciszyć i niech zostanie tam, gdzie jest.
Tylko że wszystko jest teraz drogie i nie chcę utopić kilku tysięcy w coś, co nie zda egzaminu...
Jak pisałem, wrzeciono jest chłodzone cieczą, więc obudowa może być dość szczelna, nic się w niej nie powinno ugotować...
Jakieś okno mogłoby być, ale podgląd wnętrza kamerą jest do zaakceptowania.
Jakieś pomysły?
Mam taki problem, że wrzeciono to "mokry chińczyk" i praktycznie go nie słychać. Ale dzisiaj zrobiłem próbę frezowania MDF frezem "V" 6mm 30° i wyje jak cholera.
Frezarkę mam w mieszkaniu w bloku i praktycznie jej nie używam, z obawy że sąsiedzi mnie zabiją...
Teoretycznie mógłbym ją przenieść do warsztatu, ale po pierwsze to 10 km dojazdu, po drugie nikt tam nie mieszka i niczego nie pilnuje przed złodziejami, a po trzecie w zimę nie ma ogrzewania i wszystko mi tam rdzewieje, o komforcie pracy już nie wspominając...
Tak więc lepiej by było frezarkę wyciszyć i niech zostanie tam, gdzie jest.
Tylko że wszystko jest teraz drogie i nie chcę utopić kilku tysięcy w coś, co nie zda egzaminu...
Jak pisałem, wrzeciono jest chłodzone cieczą, więc obudowa może być dość szczelna, nic się w niej nie powinno ugotować...
Jakieś okno mogłoby być, ale podgląd wnętrza kamerą jest do zaakceptowania.
Jakieś pomysły?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5766
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Wyciszenie frezarki.
a czy to. nie jest tak, że źródłem hałasu jest rezonująca płyta MDF? Wtedy po prostu musisz się zastanowić, jak wyciszyć płytę. Jakieś podkładki gumowe, żeby nie drżała? Ja bym tutaj szukał pomysłu.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 wrz 2004, 19:25
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Wyciszenie frezarki.
https:/ /audiohit.pl/category/car-audio-materialy-wygluszajace-maty-specjalne nie jest to kosmos cenowy. Czysto teoretycznie, pewnie zabrałbym się za to tak: sama kabina ze styropianu piątki, oklejonego na wikol papierem pakowym coby się nie kruszył, od wewnątrz któraś z tych pianek, zamknięcie raczej dostawiane z zamkiem labiryntowym zamiast zawiasów. Do rozwiązania, również ze względów bezpieczeństwa, problem pyłu spod freza, który się osadzi na tej piance.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 9290
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wyciszenie frezarki.
Raczej nie.
Zrobiłem teraz próbę na miękkim drewnie iglastym.
Może wyje mniej, ale też zbyt głośno.
Ja bym raczej stawiał na wrzeciono i aluminiową konstrukcję jako źródło problemu.
Ogólnie to temat jest dość ciężki.
W necie są (zapewne) tysiące zupełnie bezwartościowych opisów i debilnych filmów, na których stolarze od dykty jąkają się, stękają, pieprzą głupoty nie na temat, a na końcu mierzą hałas smartfonem, albo i nawet tego nie robią...
A popełnienie błędu kosztuje...
Tak na oko licząc, to pudło z profila T6 20x20 o wymiarach 1000x1000x700, obudowane jakąś płytą, wytłumione pianką i z pleksą w drzwiach, będzie kosztowało z tysiąc PLN...
Nie będę zachwycony jeśli nie zda to egzaminu...
Dodane 10 minuty 8 sekundy:
Dzięki za link.
Przy założeniu, że wystarczy mi 4 metry kwadratowe po 200 PLN za metr, to jeszcze byłoby do przełknięcia, jeśli by zdało egzamin.
Ale zaryzykować osiem stówek bez gwarancji efektu, to jakoś nie mam ochoty.
Raczej spróbuję z pianką tapicerską, można tanio kupić towar poza gatunkiem, w ostateczności coś się do tego dołoży...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2327
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Wyciszenie frezarki.
Źródłem hałasu są drgania konstrukcji oraz materiału - to chyba każdy wie.
Sporo można poprawić "lepiej" mocując materiał, dobierając odpowiednie narzędzie i parametry. Ale to wszystko jest z pewnością mało uniwersalne i niewystarczające do używania frezarki w bloku.
Po pierwsze, to frezarkę trzeba odizolować od podłoża - pewnie stoi na jakimś stole. Stół tak samo gra, niesie się do podłogi. Gumowe stopki mogą działać w zakresie pewnych częstotliwości, ale zapewne nie pokrywają całego zakresu.
A dopiero potem pudełko.
A jak się nie chce inwestować w ciemno kupując dużo materiału, to można zrobić eksperyment. Nagrać dźwięk podczas frezowania, a potem puścić to na głośnik. Głośnik może być znacznie mniejszy od frezarki, więc i ewentualnie zmarnowany materiał może mniej boleć.
Zapewne nie odzwierciedli to w 100% ale na pewno da jakiś pogląd.
Sama ściana pudełka też może grać.
Jak zbudowałem ploter w blaszaku (co prawda odizolowanym) to pierwsze próby tam się właśnie odbywały. I nawet jak zamknąłem garaż, to na zewnątrz było niewiele ciszej niż w środku.
Natomiast gdy wstawiłem ploter do stolarni, gdzie ściany są murowane a od wewnątrz 15 cm wełny, to na pole naprawdę niewiele słuchać - słabym punktem jest bramą i okno.
Także wełna to może także nie być zły pomysł...
Sporo można poprawić "lepiej" mocując materiał, dobierając odpowiednie narzędzie i parametry. Ale to wszystko jest z pewnością mało uniwersalne i niewystarczające do używania frezarki w bloku.
Po pierwsze, to frezarkę trzeba odizolować od podłoża - pewnie stoi na jakimś stole. Stół tak samo gra, niesie się do podłogi. Gumowe stopki mogą działać w zakresie pewnych częstotliwości, ale zapewne nie pokrywają całego zakresu.
A dopiero potem pudełko.
A jak się nie chce inwestować w ciemno kupując dużo materiału, to można zrobić eksperyment. Nagrać dźwięk podczas frezowania, a potem puścić to na głośnik. Głośnik może być znacznie mniejszy od frezarki, więc i ewentualnie zmarnowany materiał może mniej boleć.
Zapewne nie odzwierciedli to w 100% ale na pewno da jakiś pogląd.
Sama ściana pudełka też może grać.
Jak zbudowałem ploter w blaszaku (co prawda odizolowanym) to pierwsze próby tam się właśnie odbywały. I nawet jak zamknąłem garaż, to na zewnątrz było niewiele ciszej niż w środku.
Natomiast gdy wstawiłem ploter do stolarni, gdzie ściany są murowane a od wewnątrz 15 cm wełny, to na pole naprawdę niewiele słuchać - słabym punktem jest bramą i okno.
Także wełna to może także nie być zły pomysł...
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 9290
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wyciszenie frezarki.
Wełna mineralna odpada.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 332
- Rejestracja: 15 lis 2014, 20:21
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Wyciszenie frezarki.
Ja frezuje(aluminium) w domu jakoś sąsiedzi nie narzekają.
Mam małe wrzeciono na 24V niskoobrotowe ok 5000rpm. Jest dużo cichsze w trakcie obróbki.
Próbowałeś obrabiać niższymi obrotami?
Mam małe wrzeciono na 24V niskoobrotowe ok 5000rpm. Jest dużo cichsze w trakcie obróbki.
Próbowałeś obrabiać niższymi obrotami?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 630
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Wyciszenie frezarki.
Ja zbudowałem obudowę kompresora wygłuszoną gumą (bo miałem pod ręką), działa bardzo dobrze, sama szczelna obudowa powinna wygłuszyć już taką maszynkę. Zobacz np na pompy waterjeta, stoi to w obudowie z plastiku, jak otworzysz pokrywę usłyszysz ile już takie mizerne wygłuszenie daje.


Krak.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5766
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Wyciszenie frezarki.
Jak widzę pomysły z "styropianem piątką:, to mi się nawet nie chce komentować.
Żeby wytłumić musisz mieć ciężkie. Jak znajomy wytłumiał mieszkanie, namówili go na płyty Basotect, ale fortepian u sąsiadów i tak słychać i musi ćwiczyć na słuchawkach. Najtańsze będą chyba takie płyty z kawałków mielonej gumy, w Niemczech mówi się na to Gummikork. Czy da wysterczający efekt? Trudno powiedzieć, ja bym za bardzo optymistą nie był.
Żeby wytłumić musisz mieć ciężkie. Jak znajomy wytłumiał mieszkanie, namówili go na płyty Basotect, ale fortepian u sąsiadów i tak słychać i musi ćwiczyć na słuchawkach. Najtańsze będą chyba takie płyty z kawałków mielonej gumy, w Niemczech mówi się na to Gummikork. Czy da wysterczający efekt? Trudno powiedzieć, ja bym za bardzo optymistą nie był.