Witam
Jak dobrze pamiętam to był MASTERTIG 2500W PULSE. Masz rację spawtech że ustawienie urządzenia to pół sukcesu. Tylko że ja też cały czas pracuję w spawalnictwie i trochę rożnych urządzeń testowałem. Nie chodzi mi o to że KEMPPI-m nie dało się spawać. Plus Migatronica był taki że parametry dobierało się prosto i szybko(spawacze nie mieli z nim żadnych problemów), a mi podobało się czyszczenie katodowe - bez dużego obciążania elektrody spoina wychodziła czysta. Przy tych samych parametrach i na tym samym elemencie w KEMPPI elektroda była przegrzewana(mocno skręcony balans - elektroda dłużej na +).
A co do przypadku spawaczy ustawionych na "nie" to stary problem. Zawsze jak zobaczą coś nowego z dużą ilością możliwości ( pokręteł i przycisków), twierdzą że tym się nie da spawać.
Nawet w jednej firmie mieli półautomat KEMPPI (inwertor ale nie pamiętam modelu) stał odstawiony "bo się nie nadaje" a spawali starym zdewastowanym DEP - em z ZP2. Akurat wstawialiśmy im automat do spawania i chętnie go zaprzęgliśmy do "roboty" a parametry spisali sobie na ścianie żeby nie zginęły.
Sory za to "chować" może i przegiąłem.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-11-07, 20:05 ]
Ja ze smerfów dawno wyrosłem , może niektórzy nie

.
No przecież nie chciałeś nawet "komentować" nowej teorii o regulacji napięcia na urządzeniu MIG/MAG. To co według ciebie jest regulowane na źródle.