
Teraz pytanie. Czy jest sens kupić spawarkę, piłę taśmową, wiertarkę i trochę drobniejszego sprzętu i zacząć własny biznes? Oczywiście myślę nad dotacją z PUP (na to co wyżej wymieniłem na pewno by starczyło plus mam trochę gotówki na "rozkręcenie" - materiał, ZUS, itp.). Do szczęścia brakowało by mi prasy krawędziowej - na początek duży koszt niestety. Mam na oku jakieś małe robótki typu wsporniki, małe konstrukcje. Bramy, balustrady raczej odpadają - za duża konkurencja w okolicy.
Może ktoś prowadzi podobny biznes i mógłby się podzielić doświadczeniem. Jakieś wskazówki? Bardziej interesują mnie "szczegóły techniczne" prowadzenia takiej firmy (co muszę jeszcze umieć). O szukanie klientów nie pytam. Rozumiem też, że nikt mi gotowego biznesplanu nie da.