Wiór wstęgowy przy roztaczaniu

Mam pytanko czy macie jakieś patenty na to żeby wiór się łamał przy roztaczaniu, nóż z łamaczem wióra się nie sprawdza bo maszyna nie toleruje większego przybrania niż 1 mm na stronę (pojawiają się drgania)

zmniejsz obroty o 30% i zobacz, zmniejszaj aż do łamania wióra

Jak masz duży dodatni kąt płaszczyzny natarcia to wiór taki będzie, zwłaszcza przy długiej powierzchni o kształcie wydłużonej kropli(o ile dobrze widziałem).

Z punktu widzenia warunków skrawania to taki wiór jest pożądany gdyż oznacza małe opory spływu(skrawania), ale dla obsługi uciążliwy.
Może spróbuj powierzchnię natarcia(rowek wiórowy) uformować w postaci krótkirgo półokregu jak poniżej

bedzie wtedy bardziej zwijał wiór w sprężynki, które w zależności od właciwości materiału często kruszą się na małe odcinki.
A duży promień naroża(jesli jest) również przyczynia sie do tworzenia wióra wstęgowego, jednocześnie

zwiększa tendencję do generowania drgań przy małej głębokości skrawania ponieważ wypadkowy kąt przystawienia Kr jest mały i działaja wtedy wieksze siły promieniowe(odpychajace - czerwone strzałki) niż przy kącie Kr dążącym do 90°, oraz czynna długość krawędzi skrawajacej la jest wtedy większa niż przy 90°.

Zwiększyć posuw a jak maszyna sobie nie radzi to najprościej przerwać toczenie co jakiś czas.

Dziękuje za odpowiedzi. Problemem okazał się zbyt duży promień naroża.