Witajcie
Czy któryś z forumowiczów miał kontakt z wiertłami firmy festa? Muszę dokupić sporo różnych wierteł, a nie chcę wtopić
Mówię tutaj o wiertłach dla amatora, nie fabryki
Też jestem ciekawy, bo szukając gwintowników natknąłem się na ofertę Festy. Kupiłem stary dobry polski Vis, ale warto by wiedzieć na przyszłość co to za firma.
Kupiłem tego trochę, opisane jako: szlif, prof, DIN338 - straszny szajs. Po jednym użyciu w wiertarce, jednym zacięciu wiertła i poslizgu uchwytku pół mocowania zostało zdarte.
Ponad to, przy wierceniu w aluminium mocno się zaklejają.
Zdarzyło się też, że jedno było naostrzone nie w tą stronę co trzeba i w ogóle nie wierciło
Mam wiertło Festo Φ19.75 na stożku morsea. Używam do wiercenia głównie w stali C45. Pracuje krócej od konkurencji, trzeba częściej przeostrzać. Ale kosztowało 50% ceny konkurencyjnych. Czyli coś za coś.
Witam,
Testowałem długie wiertła fest np fi 10x350 itp. Istna tragedia, wiertło jak na HSS ma bardzo niską twardość więc się szybciutko tępiło przy przejściach przez otwory to już masakra wielokrotne ostrzenie, strzelanie wierteł. Ale podejrzewam że zależy w jakim materiale robisz, bo jak zwykłej stali to pewnie pójdzie ale ulepszone materiały to nie polecam. Cena napewno atrakcyjna ale jakość niska
Miałem wywiercić jeden otwór fi 3,5 w śrubie klasy 12,9, kupiłem na wszelki wypadek 3 wiertła 1 Horn i 2 Festa . Co za syf. Powinni żółtków wystrzelać za marnowanie energii i materiałów. Gdyby nie stare po dziadku, pamietające czasy Gomułki zapasy to byłbym w .......
Z moich doświadczeń wiertła Festy najlepiej spisują się kobaltowe Hssco5, wiercę nimi już dość długo i w porównaniu do konkurencji w tym zakresie cenowym spisują się bardzo dobrze.
Ja pracowalem na frezacg Yg1. Jezeli chodzi o frezy to dobre frezy maja do aluminium(alupower)i miekkiej stali( do30 hrc, frezy serii k2) orazwiertla weglikowe. Do obrobki hartowanego polecam jednak van hoorn i wnt