Wiertła Coval czy stary Baildon?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 sty 2009, 15:10
- Lokalizacja: Łódź
Wiertła Coval czy stary Baildon?
Często używam wierteł w sposób niekonwencjonalny, tzn wiercę w niejednorodnym materiale np. ZnAl z wbitym kołkiem stalowym. Wiercę tak że część wiertła łapie stal, część ZnAl, często łamię wiertła (wymiary 2, 3, max 4) - wiercenie z ręki, pod kątem. Szukam w związku z tym tanich ale w miarę dobrych wierteł. Wypatrzyłem takie coś jak COVAL GOLD/BLACK. Wiercił już ktoś tym? Wykonane jest z czegoś twardszego niż plastelina? Myślę także o zakupie jakiś starych polskich Baildonów z leżaków - jednak te wypadają gorzej cenowo, jednak jeszcze akceptowalnie. Które lepsze? Może ktoś coś poleci w miarę taniego a z akceptowalną jakością?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 sty 2009, 15:10
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wiertła Coval czy stary Baildon?
Kupiłem Covala, są OK do moich zastosowań. Myślę że taka średnia półka amatorska. Stosunek Cena/Jakość oceniam na bardzo wysoko.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 sty 2009, 15:10
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wiertła Coval czy stary Baildon?
Nie dziwię się. Wiem że w takich warunkach wiertło musi prędzej czy później pękać dlatego szukałem tanich w miarę dobrych wierteł.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
Re: Wiertła Coval czy stary Baildon?
To już chyba zboczenie jakieś(dobrze że nie zawodowe), ale z miejsca Art. 263. § 1 na myśl przyszedł, ksywka też się kojarzy(ze znajomym co to się z rozporządzeniem millera swego czasu bujał).andrzejk pisze:wiercę w niejednorodnym materiale np. ZnAl z wbitym kołkiem stalowym.