Jeśli rozkład otworów we wszystkich kulkach ma być taki sam, to jak bym zrobił tak.
Przyrząd złożony bokami z 2 płytek, z wydrążoną pośrodku sferą wielkości naszej kulki (jak forma do odlewania ołowianych kulek).
Od góry (w złożonej "formie") po środku wywiercony jest otwór do wiercenia (odpowiednio większy, by zacisnąć w nim razem z kulką wymienna tulejkę prowadzącą wiertło).
Po nawierceniu 1 otworu w kulce, w powstały w niej otwór wciskamy dopasowany krótki kołek który będzie z niej wystawał np 5-10mm, a który będzie nam ustawiał wywiercony już otwór w odpowiednim położeniu (pod odpowiednim kątem i w odpowiedniej płaszczyźnie) do osi wiercenia następnego otworu..

Obrazowo- gdyby we wszystkie otwory w kulce powkładać kołki, to wyglądałaby jak mina morska,

a gdybyśmy oblali ją silikonem (w dwu połówkach), to otrzymalibyśmy formę z otworami gdzie mają wejść kołki
I takie coś chcemy otrzymać do wiercenia.
W tym celu w ściance jednej lub obu połówek wydrążonej sfery, będą w odpowiednich miejscach pod odpowiednimi kątami do pionowej osi (wiercenia) powiercone otwory do wkładania wystającego z kulki kołka ustawczego, i pozycjonowania jej do wykonania następnego otworu. Po wykonaniu 2 otworu przekładamy kołek (z kulką) do następnego otworu ustawczego, i wiercimy 3 otwór.
Z następnymi otworami postępujemy analogicznie. (otworów ustalających do kołka jest o jeden mniej niż osi otworów w naszej kulce..)
Złożona całość przyrządu ("formy") z kulką w środku, przygotowana do wiercenia, ściskana jest w zwykłym imadle maszynowym luźno spoczywającym na stole wiertarki (luźno- by można swobodnie ustawić pod wiertło),
Aby odpowiednio (równolegle) nasz przyrząd ułożył się tuleją prowadzącą do osi wiertła, obie połówki naszej "formy" posiadają na zewnątrz ranty którymi opierają się o szczęki przed zaciśnięciem, nie pozwalając formie wpaść głębiej.
Aby łatwiej było wywiercić wywiercić pod różnymi kątami w płaszczyźnie pionowej i poziomej otwory pozycjonujące kołek nasza "forma" może też mieć kształt walca (ze stopniem do imadła) składającego się z 2 połówek.
Mam nadzieję, że odpowiednio jasno to przedstawiłem?