Wiercenie w aluminium
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 119
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 19:56
- Lokalizacja: Sosnowiec
Wiercenie w aluminium
Witam mam problem z przewierceniem kostki aluminiowej 30x20 wiertłem hss pod M3,pierwsze problemy ze zrywaniem wierteł opanowałem przez dostosowanie posuwu na 40,zmniejszenie obrotów do jakiś 60 oraz dodaniu wyjścia wiertla w celu schłodzenia co 10 mm,lecz dalej mam problem z opanowaniem wymiaru,bo jeśli od czoła wymiary wyjdą na 0 to od spodu może już uciekać nawet do 1 mm w losowa stronę,i nie mam pojecia jak to zwalczyc
kostka posiada w otwory na dlugosc 30 oraz 3 na 20,wszystkie sa przelotowe i do zagwintowania M3
gdyby to był większy otwór to wiercił bym wiertłem vhm lecz niestety od 3mm te mam wiertla.
Prosze o pomoc.
kostka posiada w otwory na dlugosc 30 oraz 3 na 20,wszystkie sa przelotowe i do zagwintowania M3
gdyby to był większy otwór to wiercił bym wiertłem vhm lecz niestety od 3mm te mam wiertla.
Prosze o pomoc.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
ja zwyczajnie spróbował bym dać znaczenie więcej wyjazdów w celu usunięcia wióra jeżeli masz opcje w cyklu wiercenia to im głębiej tym częstsze wyjazdy +dobrze ukierunkowany i mocny strumień chłodziwa
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 119
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 19:56
- Lokalizacja: Sosnowiec
z większym posuwem zobaczę ale co do wyjazdu nie zdaje mi się żeby było ich więcej potrzebne bo wiór się ładnie wyplata z wiertła i odpada,przy większych szybkościach wrzeciona tylko szalało i zacierało wiertło w środku co skutkowało jego zerwaniem,chłodzenie leje się non stop słabym strumieniem lecz tak ze otwór z wiertlem jest na okrągło zalany
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
A jakie masz teraz obroty, bo te 60 to rozumiem literówka jest?cero pisze:z większym posuwem zobaczę ale co do wyjazdu nie zdaje mi się żeby było ich więcej potrzebne bo wiór się ładnie wyplata z wiertła i odpada,przy większych szybkościach wrzeciona tylko szalało i zacierało wiertło w środku co skutkowało jego zerwaniem
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 70
- Rejestracja: 08 mar 2011, 09:10
- Lokalizacja: Kielce
Witam.
Parametry "60" i "40" to w jakich jednostkach? Rozumiem, że 1mm otwór zchodzi z osi. Ja bym zrobił wstępne wiercenie krótkim wiertłem. Dużo tych kostek ma być? Gwintowanie dobrze idzie, czy problem na później odłożony? Zastosowałbym prędkość skrawania ~40, posuw ~0,05 na obrót i wyjazdy co ~2,5mm.
Powodzenia.
AO
Parametry "60" i "40" to w jakich jednostkach? Rozumiem, że 1mm otwór zchodzi z osi. Ja bym zrobił wstępne wiercenie krótkim wiertłem. Dużo tych kostek ma być? Gwintowanie dobrze idzie, czy problem na później odłożony? Zastosowałbym prędkość skrawania ~40, posuw ~0,05 na obrót i wyjazdy co ~2,5mm.
Powodzenia.
AO
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 119
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 19:56
- Lokalizacja: Sosnowiec
Te 60 to obroty na minute,lecz to w przybliżeniu bo falownik mam do 3500 a wrzeciono 2400 obsługuje jedynie.
A to 40 to mm na minute
Kostek ma być kolo 300 sztuk,z gwintowaniem szło tragicznie lecz po przerobieniu gwintownika ręcznie na zwykłej szlifierce idzie jak masełko,przynajmniej na testowych 5 sztukach.
A to 40 to mm na minute
Kostek ma być kolo 300 sztuk,z gwintowaniem szło tragicznie lecz po przerobieniu gwintownika ręcznie na zwykłej szlifierce idzie jak masełko,przynajmniej na testowych 5 sztukach.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Sprawdź może jednak w jakimkolwiek poradniku, bo przy tych obrotach to jest wypychanie materiału, a nie wiercenie. Nie pamiętam na jakich parametrach pracowałem ostatnio, ale na pewno przy fi2,5 było to ponad 2000obr/min. Jak rozbija Ci otwór przy takich obrotach, to wiertło jest koślawe, albo masz bicie na wrzecionie. Odchyłka położenia osi rzędu 1mm to wynik za dużego posuwu w stosunku do mikrych obrotów (jak jest takie przekoszenie, to nie dziwne, że trzaskają) pomijając już zupełnie konstrukcyjne fantazje czyli gwint M3 na 30mm długości.cero pisze: Te 60 to obroty na minute