#3
Post
napisał: ASOR » 17 lis 2018, 10:13
Milimetr do duży rozrzut, ale PBD40 to dość marna iniesztywna maszyna. Jeżeli otwory mają być dokładnie rozstawione, to nie można od razu zaczynać wietrłem ø5. Najdokładniejszy sposób jest taki:
- Dokładnie zapunktować.
- Nawiercić otwór wietrtłem fi 0,8 - 1,0 na głębokość 2-3mm. Wiertło powinno być możliwie długo złapane, żeby mogło się swobodnie wygiąć, dostosowując do śladu punktaka.
- Nawiercić otwór wiertłem fi 1,6 na głębokość 4-5mm. Też możliwie długo złapanym.
- Nawiercić otwór nawiertakiem fi 5 do połowy stożka. Końcówka nawiertaka pasuje do wykonanego otworu fi 1,6, więc nawiercenie można wykonać idealnie centrycznie z otworem wstępnym.
- Przewiercić otwór wiertłem fi 4,5
- Przewiercić otwór wiertłem docelowym. Przy docelowym otworze ⌀5 można od razu wiercić wiertłem docelowym.
Punktak powinien być dobrze zaostrzony i mieć kąt wierzchołka 60°. Do wiercenie pierwszych otworów o małej średnicy trzeba dać oczywiście odpowiednio wysokie obroty. Jeżeli nie jest wymagana bardzo duża dokładność można postąpić nieco inaczej:
- wytrasować,
- zapunktować punktakiem 60°,
- poprawić punktakiem 120°,
- przewiercić wiertłem ⌀2 - ⌀3 lub nawiercić nawiertakiem, tak jak pisał poprzednik.
- przewiercić wiertłem ⌀5.
I faktycznie przedmiot powinien mieć szansę ustawić się do wiertła. Przy wierceniu większych otworów często robię tak, że przedmiot z otworami pilotowymi mocuję luźno klemami do stołu wiertarki, dojeżdżam wiertłem a kiedy detal ustawi się dociągam klemy i wiercę.