Utwardzenie styroduru Epidianem 5
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 638
- Rejestracja: 22 lis 2008, 13:59
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
triera pisze:Prawdopodobnie jest to blok do formowania kapeluszy (czy innych nakryć głowy).
Wystarczy wpisać w google: hat blocks + opcja wyświetlania grafiki.
Można, tak jak we wzorze z linku, zastosować jako materiał drewno.
Producent z linku uszlachetnia jego powierzchnię lakierem poliuretanowym.
W takim razie szkoda czasu na styropian..
a drewno wszak to piękny i szlachetny materiał - polecam.

artstudio - program od ktorego zaczynalem swoja przygode z komputerami
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 mar 2012, 00:00
- Lokalizacja: 100lica
Owszem, Panowie Detektywi, takie ma być przeznaczenie tej formy 
Zgadza się, lepszy efekt byłby przy wykonaniu tego w drewnie, ale wydaje mi sie, ze jest to duzo trudniejsze. Trzeba by się nastukac dłutem, a nigdy tego nie robiłam, a ponadto nie znam się na gatunkach drewna, nie wiem skąd wziąć odpowiedni kawał.
Obrobka styroduru była łatwa i przyjemna: zmajstrowałam banalną maszynkę do jego cięcia z lampki biurkowej i kawałka drutu oporowego z prodiża, ew. wspomogłam się troche lutownicą transformatorową i kilkoma ruchami papieru ściernego.
Właściwie to styrudur wydaje mi sie wystarczająco wytrzymały do moich celów, ale chciałabym ochronić jego powierzchnię tak, zeby po mocniejszym naciśnięciu palcami i paznokciami nie zostawały w nim ślady i zeby jego powierzchnia nie wycierała się zbyt mocno.
Zdecydowałam się kupić żywice epoksydowa, bo przeczytałam w jakims miejscu w internecie, ze styrodur wystarczy pokryc jej warstwą i już. Po zakupie dopiero odkryłam, że to była bzdura i trzeba koniecznie użyć tkaniny szklanej.
Mam wciąż ochotę mimo wszystko pojść za ciosem i kupić tkanine szklaną i zalaminować moją (już gotową z resztą) formę. Być może sama żywica+tkanina stworzyłaby powierzchnie o zadowalającej mnie gładkości
Przy okazji nauczyłabym się jak to się robi, a może to być bardzo przydatna i praktyczna umiejętność (co prawda kobiety oczywiście lepiej prowadzą samochód, ale kto wie, może przypadkiem kiedyś rozwale zderzak i dzięki temu umiałabym go naprawić sama?
). Zastanawiam się, jaki efekt dałaby jedna warstwa tkaniny ~50g lub kilka warstw ~20g 

Zgadza się, lepszy efekt byłby przy wykonaniu tego w drewnie, ale wydaje mi sie, ze jest to duzo trudniejsze. Trzeba by się nastukac dłutem, a nigdy tego nie robiłam, a ponadto nie znam się na gatunkach drewna, nie wiem skąd wziąć odpowiedni kawał.
Obrobka styroduru była łatwa i przyjemna: zmajstrowałam banalną maszynkę do jego cięcia z lampki biurkowej i kawałka drutu oporowego z prodiża, ew. wspomogłam się troche lutownicą transformatorową i kilkoma ruchami papieru ściernego.
Właściwie to styrudur wydaje mi sie wystarczająco wytrzymały do moich celów, ale chciałabym ochronić jego powierzchnię tak, zeby po mocniejszym naciśnięciu palcami i paznokciami nie zostawały w nim ślady i zeby jego powierzchnia nie wycierała się zbyt mocno.
Zdecydowałam się kupić żywice epoksydowa, bo przeczytałam w jakims miejscu w internecie, ze styrodur wystarczy pokryc jej warstwą i już. Po zakupie dopiero odkryłam, że to była bzdura i trzeba koniecznie użyć tkaniny szklanej.
Mam wciąż ochotę mimo wszystko pojść za ciosem i kupić tkanine szklaną i zalaminować moją (już gotową z resztą) formę. Być może sama żywica+tkanina stworzyłaby powierzchnie o zadowalającej mnie gładkości



-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Ja też lubię ryż.
Robiłem różne rzeczy w styrodurze i styropianie przez wiele lat, do modelarstwa.
Oprócz tego że trzeba to czymś pokryć, to styrodur ma tą właściwośc, ze pod wpływem pary się powiększa a epoxy/epidian pod wpływem ciepła robi się miękki. Myśle że forma może szybko kształt zmienić podczas pracy w takich warunkach.
Jak chcesz spróbwać taniej i prościej, to zrób tak jak w przedszkolu robi się maski:-)
Porwij papier na małe kawałki, zrób klej do tapet i dodaj troche wikolu i obklej cały styrodur kilka razy.
Robiłem takie coś kiedyś na styropianie. Kilka warstw i bedzie sztywne. Potem papierem ściernym troche to wyrównałem i na koniec jak wyschło kilka warstw epoxy położyłem na to.
Jak to nie wystarczy to potem można to wywoskować i negatywną forme z tego zrobić, dwuczęściową - a na koniec w tą formę wlać np. gipsu.
Po wyschnieciu papierem ściernym wygładzić i posmarować kilka razy epidianem i bedzie twarda gładka powierzchnia, może bardziej odporna na parę i ciepło.
Robiłem różne rzeczy w styrodurze i styropianie przez wiele lat, do modelarstwa.
Oprócz tego że trzeba to czymś pokryć, to styrodur ma tą właściwośc, ze pod wpływem pary się powiększa a epoxy/epidian pod wpływem ciepła robi się miękki. Myśle że forma może szybko kształt zmienić podczas pracy w takich warunkach.
Jak chcesz spróbwać taniej i prościej, to zrób tak jak w przedszkolu robi się maski:-)
Porwij papier na małe kawałki, zrób klej do tapet i dodaj troche wikolu i obklej cały styrodur kilka razy.
Robiłem takie coś kiedyś na styropianie. Kilka warstw i bedzie sztywne. Potem papierem ściernym troche to wyrównałem i na koniec jak wyschło kilka warstw epoxy położyłem na to.
Jak to nie wystarczy to potem można to wywoskować i negatywną forme z tego zrobić, dwuczęściową - a na koniec w tą formę wlać np. gipsu.
Po wyschnieciu papierem ściernym wygładzić i posmarować kilka razy epidianem i bedzie twarda gładka powierzchnia, może bardziej odporna na parę i ciepło.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Lubię Ryż, Bardzo sympatyczną w obróbce jest żywica akrylowa. Nie ma przykrego zapachu, narzędzia po użyciu póki nie stwardnieją myje się zwykłą wodą. Trzeba by skontaktować się z tym sprzedawcą http://allegro.pl/zywica-akrylowa-odlew ... 58463.html Mam z nim pozytywne doświadczenia. Po zmieszaniu uzyskuje się substancję o gęstości ciasta na naleśniki
które stosunkowo szybko gęstnieje. Można go w tym czasie używać do zaszpachlowania Twojej kształtki styropianowej stosowną warstwą, nawet do kilku mm, tak jak pokrywa się masą blaty tortowe. Przepraszam za te porównania ale najtrafniej chyba oddają metodę pracy. Po utwardzeniu tworzywo ma kolor beżowy i daje się pięknie obrabiać papierem ściernym a także polerować. Jest też dość odporne na temperaturę i oczywiście wodę. Jeżeli natomiast chcesz dalej eksperymentować z żywicą epoksydową to warto spowodować żeby była posłuszniejsza i nie spływała w czasie laminowania, żeby była mniej krucha, żeby potem dało się ją wygładzić papierami ściernymi. Jednym słowem trzeba z niej zrobić pastę do szpachlowania. To nie jest trudne. Wystarczy najpierw samą żywicę zagęścić mieszając ję długo i dokładnie z talkiem a kiedy masa jest już jednorodna, mieszać ją z utwardzaczem. Talk dostaniesz w sklepach z farbami, na stoiskach motoryzacyjnych czy w Allegro http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... tring=talk Żeby żywica dobrze się utwardzała musisz oczywiście znać jej ilość w mieszaninie z talkiem żeby dać właściwą ilość utwardzacza. Jeżeli używasz utwardzacz PAC gdzie stosuje się go dość sporo, talk możesz dać do żywicy i oddzielnie do utwardzacza. Od ilości dodawanego talku zależy lepkość uzyskanej pasty i później łatwość obróbki. Całą zabawę ze szpachlowaniem możesz też wykonać po wstępnym zalaminowaniu styropianu z użyciem tkaniny szklanej. Tak jest nawet korzystniej. W ten sposób uzyskasz kształtkę odporną mechanicznie i gładką. Zrób sobie małą próbkę żeby przekonać się do tej techniki. Na pewno mniej potu wylejesz szlifując papierem ściernym do gładkości żywicę z talkiem niż laminat szklany.

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 mar 2012, 00:00
- Lokalizacja: 100lica
Dzięki wszystkim za podpowiedzidiodas1 pisze:Lubię Ryż, Bardzo sympatyczną w obróbce jest żywica akrylowa. Nie ma przykrego zapachu, narzędzia po użyciu póki nie stwardnieją myje się zwykłą wodą. Trzeba by skontaktować się z tym sprzedawcą http://allegro.pl/zywica-akrylowa-odlew ... 58463.html Mam z nim pozytywne doświadczenia. Po zmieszaniu uzyskuje się substancję o gęstości ciasta na naleśnikiktóre stosunkowo szybko gęstnieje. Można go w tym czasie używać do zaszpachlowania Twojej kształtki styropianowej stosowną warstwą, nawet do kilku mm, tak jak pokrywa się masą blaty tortowe. Przepraszam za te porównania ale najtrafniej chyba oddają metodę pracy. Po utwardzeniu tworzywo ma kolor beżowy i daje się pięknie obrabiać papierem ściernym a także polerować. Jest też dość odporne na temperaturę i oczywiście wodę. Jeżeli natomiast chcesz dalej eksperymentować z żywicą epoksydową to warto spowodować żeby była posłuszniejsza i nie spływała w czasie laminowania, żeby była mniej krucha, żeby potem dało się ją wygładzić papierami ściernymi. Jednym słowem trzeba z niej zrobić pastę do szpachlowania. To nie jest trudne. Wystarczy najpierw samą żywicę zagęścić mieszając ję długo i dokładnie z talkiem a kiedy masa jest już jednorodna, mieszać ją z utwardzaczem. Talk dostaniesz w sklepach z farbami, na stoiskach motoryzacyjnych czy w Allegro http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... tring=talk Żeby żywica dobrze się utwardzała musisz oczywiście znać jej ilość w mieszaninie z talkiem żeby dać właściwą ilość utwardzacza. Jeżeli używasz utwardzacz PAC gdzie stosuje się go dość sporo, talk możesz dać do żywicy i oddzielnie do utwardzacza. Od ilości dodawanego talku zależy lepkość uzyskanej pasty i później łatwość obróbki. Całą zabawę ze szpachlowaniem możesz też wykonać po wstępnym zalaminowaniu styropianu z użyciem tkaniny szklanej. Tak jest nawet korzystniej. W ten sposób uzyskasz kształtkę odporną mechanicznie i gładką. Zrób sobie małą próbkę żeby przekonać się do tej techniki. Na pewno mniej potu wylejesz szlifując papierem ściernym do gładkości żywicę z talkiem niż laminat szklany.

Jaka byłaby grubość takiej warstwy (razem z tkaniną i bez)? Jakiej tkaniny powinnam użyć i ile warstw? Czy po laminowaniu należy czekać, aż to zwiąże czy położyć szpachlę od razu?
Rozumiem, że jest opcja użycia samej szpachli z talku i żywicy bez laminatu? Prawdopodobnie właśnie zrobię małe próbki różnych wariantów dla porównania efektów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Zależność jest oczywista- im grubsza warstwa, tym sztywniejsza i mniej podatna na wgniecenia skorupa. Nie wiem jaka jest późniejsza technologia używania takiego szablonu, czy stosuje się oprócz temperatury i pary jakiś nacisk... Jeżeli chodzi o tkaninę to dla trwałości i wodoodporności najkorzystniejsze jest stosowanie tkanin z włókna szklanego. Materiały tekstylne zamiast szkła też podnoszą wytrzymałość mechaniczną, jednak pod wpływem migrującej w głąb żywicy wilgoci mogą pęcznieć i zmieniać wymiary. Tkanina szklana poddaje się dość dobrze formowaniu jednak to nie guma i czaszy kulistej z jednej tafli nie uzyskasz. Na szczęście możesz tworzyć nakładające się na siebie oddzielne łatki i też będzie dobrze. Samo laminowanie możesz wykonywać za jednym zamachem aż do wystarczającej ilości warstw. Myślę że może to być dla tego zastosowania 3-5 warstw. Potem trzeba pozwolić skorupie utwardzić się i następnie gruboziarnistym papierem poprawić kształt. Chodzi głównie o usunięcie wystających, zbytnio podwiniętych do góry nitek lub narożników poszczególnych łatek oraz ogólne zmatowienie powierzchni. Kolejny etap to odkurzenie i można szpachlować z talkiem.Kiedy na styropianie jest już utworzona skorupa z tkaniny szklanej przesyconej żywicą, warstwa szpachli może być cienka. Sztywność i wytrzymałość dają włókna szklane, szpachlówka ma tylko wygładzić powierzchnię. Po utwardzeniu masy szpachlowej i ponownym przeszlifowaniu zgrubnym powierzchni będzie widać co jeszcze trzeba poprawić przez uzupełnienie żywicy z talkiem. Tak aż do zadowalającego wyglądu. Sama szpachla bez wstępnego laminowania może być stosowana jeżeli wyrób nie będzie poddawany zbytnim naprężeniom, naciskom czy uderzeniom czyli w zasadzie na wyrobach o charakterze dekoracyjnym. Kiedy będziesz robić próby, nałóż trochę szpachli na folię z reklamówki rozsmaruj na cienki plasterek a po utwardzeniu spróbuj to złamać Wytrzymałości wielkiej taka próbka nie ma niestety.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Jak już chcesz kłaść włókno szklane na to, to kup...nie wiem jak to sie nazywa po polsku, twill weave, "tkane co drugi raz" - bo znacznie łatwiej dopasuje się do okrągłych rzeczy. Tu na filmie jest rysunek, jak to wygląda.
Żeby paznokci nie dało się w to wbić i zrobić wgłębienie palcami zbyt łatwo, to pewnie co najmniej 0,5mm grubosci musi mieć.
Ze 2 - 3 warstwy 160g bym użył jak forma nie ma ostrych kantów, bo będzie odchodzić.
Jak są kanty to z 5 warstw 80g albo z 8 warstw 49g.
Nie musisz wszystkiego jednym kawałkiem zrobić. Mozna pociąć na mniejsze.
Ja szpachlowałem szpachlą do samochodów, bo było później lakierowane, wtedy trzeba mieć pewność że skorupa jest szczelna - lepiej położyć 2 cienkie warstwy włókna niż jedną grubą.
Jak robiłem nos do modelu Herculesa, średnicy 30cm, na styropianie, kawałki papieru obklejone pare razy klejem do tapet z wikolem, na to 3 warstwy epoxy, to mogłem na tym stać.
Pyłek bawełniany też często sie dodaje do epoxy zeby ostre kanty nim wypełnić, bo włókna nie da się czasami wcisnąć do samego końca. Kiedyś w takiej mieszance gwint robiłem. Możesz spróbować użyć starego prześcieradła zamiast włókna.
Po laminowaniu trzeba czekać 24 godziny, w cieple.
Kilka uwag: lepiej rozrabiać epoxy na czymś płaskim, bo za szybko stwardnieje, nagrzewa się strasznie jak jest jego za dużo na raz i może coś zapalić.
Dlatego ja nie wyżucam nigdy odpadów do kosza. Leżą sobie gdzieś z boku do utwardzenia. To i sprawdzić można na odpadach jak twarde jest, od czasu do czasu. Jak nie ma śladu po wciśnietym paznokciu, jest gotowe.
Ps. Zacząłem pisać przed kol. diodas a skończyłem godzine później, bo musiałm wyjść do sąsiadki, ale dobrze że to samo mamy do powiedzenia.
Żeby paznokci nie dało się w to wbić i zrobić wgłębienie palcami zbyt łatwo, to pewnie co najmniej 0,5mm grubosci musi mieć.
Ze 2 - 3 warstwy 160g bym użył jak forma nie ma ostrych kantów, bo będzie odchodzić.
Jak są kanty to z 5 warstw 80g albo z 8 warstw 49g.
Nie musisz wszystkiego jednym kawałkiem zrobić. Mozna pociąć na mniejsze.
Ja szpachlowałem szpachlą do samochodów, bo było później lakierowane, wtedy trzeba mieć pewność że skorupa jest szczelna - lepiej położyć 2 cienkie warstwy włókna niż jedną grubą.
Jak robiłem nos do modelu Herculesa, średnicy 30cm, na styropianie, kawałki papieru obklejone pare razy klejem do tapet z wikolem, na to 3 warstwy epoxy, to mogłem na tym stać.
Pyłek bawełniany też często sie dodaje do epoxy zeby ostre kanty nim wypełnić, bo włókna nie da się czasami wcisnąć do samego końca. Kiedyś w takiej mieszance gwint robiłem. Możesz spróbować użyć starego prześcieradła zamiast włókna.
Po laminowaniu trzeba czekać 24 godziny, w cieple.
Kilka uwag: lepiej rozrabiać epoxy na czymś płaskim, bo za szybko stwardnieje, nagrzewa się strasznie jak jest jego za dużo na raz i może coś zapalić.
Dlatego ja nie wyżucam nigdy odpadów do kosza. Leżą sobie gdzieś z boku do utwardzenia. To i sprawdzić można na odpadach jak twarde jest, od czasu do czasu. Jak nie ma śladu po wciśnietym paznokciu, jest gotowe.
Ps. Zacząłem pisać przed kol. diodas a skończyłem godzine później, bo musiałm wyjść do sąsiadki, ale dobrze że to samo mamy do powiedzenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Żywica ta sama, bolesne doświadczenia też jak widzę podobne to i informacje zbieżne
Chociaż.. z nowych eksperymentów: Ostatnio robiłem polimerobeton epoksydowy w wiadrach w porcjach około 10 kg jednorazowo. Epidian5 + Akfanil50. Normalnie wywołałoby to pożar a teraz nagrzało się raptem do 40 st.C Żeby nie było... składniki żywicy leżakowały w składziku ponad 20 lat :O Eksperyment zakończony sukcesem. Powstał odlew korpusu frezarki o wadze ponad 60 kg
