Ultra precyzyjna wiertarka stołowa do małych elelmentów.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:19
- Lokalizacja: warszawa
Ultra precyzyjna wiertarka stołowa do małych elelmentów.
Witam
Myślę nad kupnem wiertarki stołowej . Otwory jakie zamierzam wykonywać wahać się będą od średnicy 0,2mm do 6mm , w stali , brązie , mosiądzu.Częściej te niższe średnice będą wiercone. Która wiertarka spełniłaby wymagania? Może jakiś konkretny model za przystępną cenę ?Na co zwracać uwagę przy kupnie ? Będę wdzięczny za pomoc.
Myślę nad kupnem wiertarki stołowej . Otwory jakie zamierzam wykonywać wahać się będą od średnicy 0,2mm do 6mm , w stali , brązie , mosiądzu.Częściej te niższe średnice będą wiercone. Która wiertarka spełniłaby wymagania? Może jakiś konkretny model za przystępną cenę ?Na co zwracać uwagę przy kupnie ? Będę wdzięczny za pomoc.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7724
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
bez przesady - mam 2 takie wiertarki .
na jednej " jadą " sporo .
silnik się grzeje - ale ni tak zaraz .
drugą przerabiam właśnie na mniejsze futerko i większe obroty .
luzy skasowałem i chodzi ok .
jeszcze trzeba poprawić sprawę opuszczania pinoli - okrutne luzy na kole zębatym ( dźwignia ) .
myślę że będzie ok .
jak wrócę z urlopu to podeślę fotki co i jak zrobiłem .
pozdrawiam .
bez przesady - mam 2 takie wiertarki .
na jednej " jadą " sporo .
silnik się grzeje - ale ni tak zaraz .
drugą przerabiam właśnie na mniejsze futerko i większe obroty .
luzy skasowałem i chodzi ok .
jeszcze trzeba poprawić sprawę opuszczania pinoli - okrutne luzy na kole zębatym ( dźwignia ) .
myślę że będzie ok .
jak wrócę z urlopu to podeślę fotki co i jak zrobiłem .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
- Lokalizacja: Wrocław
Tak jak pisze kolega tuxcnc,możesz kupić za 2 stówy dedra i wszystko poprawić.
Na zdjęciu masz najważniejsze usprawnienie ( skasowany luz na pinoli 2 milimetry).
Tego typu wiertarka,przy której nie trzeba nic robić to 2 koła kosztuje....
Panowie jak wam się spodoba mój pomysł to dajcie mi na przycisk "pomógł"-wszyscy macie tego od cholery,a ja tak się staram i nic,2 razy...
Ludzie 300 lat nie żyją....to ja nie dam rady z Wami.



Tylko nic mi nie piszcie,że zniszczyłem wiertarkę...no
Na zdjęciu masz najważniejsze usprawnienie ( skasowany luz na pinoli 2 milimetry).
Tego typu wiertarka,przy której nie trzeba nic robić to 2 koła kosztuje....
Panowie jak wam się spodoba mój pomysł to dajcie mi na przycisk "pomógł"-wszyscy macie tego od cholery,a ja tak się staram i nic,2 razy...
Ludzie 300 lat nie żyją....to ja nie dam rady z Wami.




Tylko nic mi nie piszcie,że zniszczyłem wiertarkę...no

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2344
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Moim zdaniem wiertło 0,2 i 6,0 to taki rozrzut w parametrach że żadne chińskie czy paskowe popularne rozwiązanie Cię nie zadowoli.
1) kwestia łapania wiertła -tu raczej tulejki w oprawce tym bardziej że duże obroty
2) kwestia "czucia" przy 0,2 - jakieś kasowania luzów przez zaciskanie czy inne sposoby w rodzaju sypanie piasku w szpary to nie ta droga.
Posuw wrzeciona powinien raczej być na szlifowanych i twardych elementach a sama głowica możliwie wyważona ze swoim ciężarem. No i nieduża!!!
3) przeniesienie napędu musi pogodzić duże obroty dla 0,2 i relatywnie niskie z dużym momentem dla 6,0 - znowu czarno widzę zwykłą wiertarkę. Bo jeżeli napęd w chińczyku ( w niemieckim klasyku też) dla dużych obrotów będzie wystarczający to po zmianie na obroty niskie będzie miał tendencje do elastycznego kręcenia wiertłem - trudności przy wychodzeniu wiertła dla 6,0 - szarpnięcia i tendencja przyhamowania z jednoczesnym wciąganiem wrzeciona.
Jeżeli będzie sztywny dla 6,0 to znowu może sprawiać kłopot dla dużych obrotów -lub ich wcale nie da się ustawić.
PS 110V to żaden problem a może to być okazja.
1) kwestia łapania wiertła -tu raczej tulejki w oprawce tym bardziej że duże obroty
2) kwestia "czucia" przy 0,2 - jakieś kasowania luzów przez zaciskanie czy inne sposoby w rodzaju sypanie piasku w szpary to nie ta droga.
Posuw wrzeciona powinien raczej być na szlifowanych i twardych elementach a sama głowica możliwie wyważona ze swoim ciężarem. No i nieduża!!!
3) przeniesienie napędu musi pogodzić duże obroty dla 0,2 i relatywnie niskie z dużym momentem dla 6,0 - znowu czarno widzę zwykłą wiertarkę. Bo jeżeli napęd w chińczyku ( w niemieckim klasyku też) dla dużych obrotów będzie wystarczający to po zmianie na obroty niskie będzie miał tendencje do elastycznego kręcenia wiertłem - trudności przy wychodzeniu wiertła dla 6,0 - szarpnięcia i tendencja przyhamowania z jednoczesnym wciąganiem wrzeciona.
Jeżeli będzie sztywny dla 6,0 to znowu może sprawiać kłopot dla dużych obrotów -lub ich wcale nie da się ustawić.
PS 110V to żaden problem a może to być okazja.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9294
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Na rozklekotanej od nowości chince wierciłem swego czasu PCB i wiertłem 0,6 mm szło bez problemu.
Myślę, że jak ktoś nie ma Parkinsona, to i 0,2 mm da radę.
Luzy trzeba wykasować, ale w wiertarce stołowej najważniejsze jest, że wiertło zachowuje ten sam kąt względem materiału i można zadać precyzyjnie posuw, a wiertło jak już zacznie, to się samo prowadzi.
Z dwojga złego lepiej mieć 2 mm luzu na pinoli, niż by się miało coś zacinać.
.
Myślę, że jak ktoś nie ma Parkinsona, to i 0,2 mm da radę.
Luzy trzeba wykasować, ale w wiertarce stołowej najważniejsze jest, że wiertło zachowuje ten sam kąt względem materiału i można zadać precyzyjnie posuw, a wiertło jak już zacznie, to się samo prowadzi.
Z dwojga złego lepiej mieć 2 mm luzu na pinoli, niż by się miało coś zacinać.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2344
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Ale laminat przy wierceniu dorywczym wiele wybacza. W laminacie faktycznie samo zacznie i jakoś się prowadzi. A tu stal, brąz... Zanim wejdzie w materiał to parę razy wygnie wiertło i krzywym zacznie... albo i nie. A niedługo bedzie pomysł na węglikowe...
Szukałbym od razu cięższego rozwiazania.
Ale spróbować żaden problem. Raptem to tylko parę wierteł.
Szukałbym od razu cięższego rozwiazania.
Ale spróbować żaden problem. Raptem to tylko parę wierteł.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:19
- Lokalizacja: warszawa
Dzięki za odpowiedzi .
Jeśli o budżet chodzi to tak do tysiaka coś sensownego dałbym radę ?
Przeglądałem trochę na aukcjach i znalazłem taki oto model:
Wiertarka stołowa MICRO DRILL SP 3100 za 595zł. Co sądzicie ?
Właśnie...zamierzam głównie w stali wiercić.
Rynio_di, niestety w Lublinie w najbliższym czasie nie będę .
Jeśli o budżet chodzi to tak do tysiaka coś sensownego dałbym radę ?
Przeglądałem trochę na aukcjach i znalazłem taki oto model:
Wiertarka stołowa MICRO DRILL SP 3100 za 595zł. Co sądzicie ?
Właśnie...zamierzam głównie w stali wiercić.
Rynio_di, niestety w Lublinie w najbliższym czasie nie będę .
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
witam, może cosz proxxona bardzo dobre modelarskie narzędzia Może taka. http://allegro.pl/proxxon-28128-wiertar ... 05967.html
Tylko chyba inny uchwyt potrzeba Albo to ale to jest 150% Twojego budżetu
http://allegro.pl/proxxon-28124-wiertar ... 91858.html
http://allegro.pl/proxxon-28124-wiertar ... 78249.html
Tylko chyba inny uchwyt potrzeba Albo to ale to jest 150% Twojego budżetu
http://allegro.pl/proxxon-28124-wiertar ... 91858.html
http://allegro.pl/proxxon-28124-wiertar ... 78249.html
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21