tsb 20 - konik - brak płetwy stożka
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Oj tam.
Po prostu pytam.
Widzę w specyfikacji stożka morsa opis, że płetwa służy do wybijania.
Ja tam kształcony mechanik nie jestem, ale o słabej samohamowności MK nie raz czytałem.
Stąd jak sądzę szpilki we frezarkach dla nieosiowych obciążeń - często impulsowych.
Jednak wszystkim na pewno zdarza się obracanie wiertła w koniku i na pewno płetwa temu zaradzi.
Kolega pisze o ukręcających się płetwach. Gdyby te stożki były tak cudownie samowystarczalne, zjawisko by nie występowało. Prawda ?
Pytałem, bo nie byłem pewien czy to tylko mój model tokarki, czy może wszystkie tak mają a służy to konkretnemu celowi i przerabianie na hamowanie płetwy w tym miejscu będzie błędem.
Ja nie wymyśliłem dlaczego. Stąd moje pytanie do bardziej kształconych i doświadczonych.
pozdrawiam.
Po prostu pytam.
Widzę w specyfikacji stożka morsa opis, że płetwa służy do wybijania.
Ja tam kształcony mechanik nie jestem, ale o słabej samohamowności MK nie raz czytałem.
Stąd jak sądzę szpilki we frezarkach dla nieosiowych obciążeń - często impulsowych.
Jednak wszystkim na pewno zdarza się obracanie wiertła w koniku i na pewno płetwa temu zaradzi.
Kolega pisze o ukręcających się płetwach. Gdyby te stożki były tak cudownie samowystarczalne, zjawisko by nie występowało. Prawda ?
Pytałem, bo nie byłem pewien czy to tylko mój model tokarki, czy może wszystkie tak mają a służy to konkretnemu celowi i przerabianie na hamowanie płetwy w tym miejscu będzie błędem.
Ja nie wymyśliłem dlaczego. Stąd moje pytanie do bardziej kształconych i doświadczonych.
pozdrawiam.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
W koniku mocuje się nie tylko wiertła, stąd brak gniazda płetwy.
A wiertło w koniku często obraca bo albo jego, albo gniazda przylgnia ne jest wystarczająco gładka (a czasem zużyta i nie trzyma standardu). Zaolejenie też nie pomaga, podobnie jak przewymiarowanie wiertła (np ø40/Mk2).
Jest taki doraźny stary tokarski sposób pomagający często na obracające się w gnieździe wiertło - posmarowanie przylgni stożka chwytu szkolną kredą....
A wiertło w koniku często obraca bo albo jego, albo gniazda przylgnia ne jest wystarczająco gładka (a czasem zużyta i nie trzyma standardu). Zaolejenie też nie pomaga, podobnie jak przewymiarowanie wiertła (np ø40/Mk2).
Jest taki doraźny stary tokarski sposób pomagający często na obracające się w gnieździe wiertło - posmarowanie przylgni stożka chwytu szkolną kredą....

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
stożków tak,

http://issuu.com/fatpol/docs/fatpol_too ... 4/39540039
http://fatpol.pl/pobierz/
ale chwyty mogą mieć różne końcówki..

http://issuu.com/fatpol/docs/fatpol_too ... 4/39540039
http://fatpol.pl/pobierz/
ale chwyty mogą mieć różne końcówki..
pozdrawiam,
Roman
Roman