tolerancje

Dyskusje dotyczące pomiarów, narzędzi pomiarowych stosowanych przy obróbce ręcznej i maszynowej.

upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1590
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#31

Post napisał: upadły_mnich » 05 sie 2010, 21:05

kolego
vv3k70r pisze:A ta dyskusja sprowadza sie z mojej strony do tego, zeby kolega nie padl na pomysl poslugiwania sie tabelka do zapisu wartosci.
Czym wg kolegi ma się Haski posługiwac np przy otworach H7?
I która konkretnie wartośc kolega w tabelce by poprawił? Rozumiem, że kolega gdzieś ma wlasna wersje zapisu wartości odchyłek Fi30f7? Chetnie sie zapoznam.


sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Tagi:


Morfi
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 3
Posty: 38
Rejestracja: 25 sty 2010, 17:55
Lokalizacja: Bytom

#32

Post napisał: Morfi » 06 sie 2010, 10:23

upadły_mnich, Chodzi o to, że zrobisz otwór fi30H7 i zrobisz go w górnej tolerancji czyli 30.03 a sprawdzian przechodni i tak nie wejdzie :D
Kiedyś CNC, dziś konstrukcje stalowe


zdzicho
Posty w temacie: 12

#33

Post napisał: zdzicho » 06 sie 2010, 16:07

vv3k70r pisze: I na co dzien mam problem z tym, ze ludzie, ktorzy maja pociac 120-1 tna mi 199.5 +/-0.5 i nie rozumieja ze zle czynia....
A ciekawe skąd to kolega wie ile ucięli -jeśli zmieścili się tylko w tolerancji. Zaraz przeczytam ,że to tak jak z ruską rybą - od łba do ogona ma więcej niż od ogona do łba.


Tech4art
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 210
Rejestracja: 05 sie 2009, 14:51
Lokalizacja: Warszawa

#34

Post napisał: Tech4art » 06 sie 2010, 18:08

ja to rozumiem tak że ludzie "nie umiejący" czytają wymiar z tabelki i jak widzą o ile mogą sie obsunąć tak jak z "120-1 czyli 199,5 +/-0,5" to myślą o wymiarze tym drugim a powinni o pierwszym.
141 T BW 1.1 S t5.0 D60.3 H-L045 ss nb
141 T BW 8.1 S t1.2 D38.0 H-LO45 ss nb


zdzicho
Posty w temacie: 12

#35

Post napisał: zdzicho » 06 sie 2010, 18:12

Z praktycznego punktu widzenia(jezeli jest to pojedyńczy wymiar ) nie ma różnicy jaki jest zapis. Pole tolerancji i tak wynosi tyle samo.
vv3k70r pisze: Wywiercenie otworu 15.995 wiertlem 16.1 (ktore naprawde ma 16.182) to jest rzecz... z ktora sie uzeram dosc regularnie.
Czasem wystarczy zmienić geometrię ostrza ,aby nie kombinować z narzędziami większymi niż wymagany wymiar.
vv3k70r pisze: Widzisz... ta tolerancja dla mnie jest oczywista, ze 120-1 czy minus 5 to dalej oznacza ze ma byc wyprodukowane 120mm i ewentualnie akceptujemy wade.
Ze względów praktycznych jednak dąży się do uzyskania wymiaru środkowego,a nie nominalnego.
vv3k70r pisze: Rzecz w tym ze w produkcji masowej bierzesz odchyl narzedzia i stawiasz produkcje tak, zeby seria trafila w tolerancje.
A ściślej w jej środek.
vv3k70r pisze: Na przyklad ustawianie maszyny w srodek tolerancji (nie w wymiar i blad maszyny, tylko w srodek tolerancji).
Środek tolerancji z uwzględnieniem błędu maszyny,nigdy zaś wymiar nominalny z uwzględnieniem błędu maszyny( chyba że wymiar nominalny jest tożsamy ze środkiem tolerancji).


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#36

Post napisał: vv3k70r » 06 sie 2010, 19:10

Upadly Mnich:
Rozum mam zamiast tabelki tolerancji.
Z tego rozumu jestem w stanie te tabelke wyprowadzic w znacznym przyblizeniu.
W wystarczajaco znacznym zeby to przyblzienie miescilo sie w tabelce.
I jesli porownasz moj rozum z granicznymi wartosciami w tej tabelce... to okaze sie wartosci skrajne tabelek sa wziete z kosmosu.

Co wykazal kolega Morfi.


Zdzicho:
"A ciekawe skąd to kolega wie ile ucięli -jeśli zmieścili się tylko w tolerancji. Zaraz przeczytam ,że to tak jak z ruską rybą - od łba do ogona ma więcej niż od ogona do łba."

Bo tez umiem ciac. I swoje odstalem przy pilach tnac wymiary.
Jak mam 2 tys detali na palecie, i posiedze tam z suwmiarka to wiem na jakie cyferki polowali. (Tylko mi powiedz... czy potrzeba, aby ktos tracil czas i dedukwoal w jakie cyferki celowal operator, skoro na rysunku ma czarno na bialym w jakie mial celowac?)
Choc wszystkim sie wydaje, ze tylko oni sa madrzy a reszta to glupki i sie nie polapia gdzie sa przewaly w produkcji.
A juz klient to na pewno idiota i sie nie polapie ze robota jest knocona od poczatku.

W takim jednym ciekawszym kraju od produkcji to za takie rzeczy mozna tylko zostawic list do rodziny i sie kulturalnie wychustac.



Tech4art:
"ja to rozumiem tak że ludzie "nie umiejący" czytają wymiar z tabelki i jak widzą o ile mogą sie obsunąć tak jak z "120-1 czyli 199,5 +/-0,5" to myślą o wymiarze tym drugim a powinni o pierwszym."

A jak mysla Ci co te rysunki robia i tez sa nieumiejacy?
Szczegolnie ze zwykle sa niekumajacy ani po co ta tabelka, ani dlaczego tam sa takie cyferki a nie na przyklad sloniki i zolwiki porysowane.



Zdzicho:
"Z praktycznego punktu widzenia(jezeli jest to pojedyńczy wymiar ) nie ma różnicy jaki jest zapis. Pole tolerancji i tak wynosi tyle samo. "

Pole tolerancji to jest ile da sie nagrzeszyc, a jeszcze jest SZANSA na odpust.
A wymiar, ktory jest docelowy to to co ma byc, a nie tolerancje.

Tyle ze wiekszosc ludzi czyta tolerancje pod katem "jak bardzo popsute mam wyprodukowac".
Powinni sobie tez tak "troche" popsute w tolerancji samochody kupwoac, a nie Toyoty.



"Czasem wystarczy zmienić geometrię ostrza ,aby nie kombinować z narzędziami większymi niż wymagany wymiar. "

Tam nic nie trzeba kombinowac.
Tam bylo wiertlo 16.1 a otwor mial byc 16.0+0.1
Zadnych czarow.
Wystarczylo POMYSLEC.
I wiesz... do tego jest najtrudniej ludzi zmusic. Zeby popatrzyli na S, F, D i wyciagneli wniosek czy te parametry ze soba graja, czy to bedzie skrawanie, scieranie, czy sztancowanie.
I ze jak stoja przy frezarce to moze jednak chodzic o skrawanie. A nie o przebijanie detalu wiertlem. Jakby mi o to chodzilo to by stalo w kanbanie, ze ma wysztancowac, a nie wywiercic. Dostal by mlotek, pudlo gwozdzi i bohaterskie gogle na odegnanie odpryskow.


"Ze względów praktycznych jednak dąży się do uzyskania wymiaru środkowego,a nie nominalnego. "

Calkowicei sie zgadzam. I dopisuje zaraz po przecinku jedno zero w tolerancjach, zeby mu uscislic o jaki wymiar konkretnie mi chodzi.

Jakby byl zamowiony wymiar srodkowy to by podano tolerancje w rowne +/- prawda?

A na rysunki stoji jasno za co KLIENT jest chetny zaplacic.


"A ściślej w jej środek. "

Mhm... A teraz wez te palety, jedz z nimi do klienta i mu powiedz ze napisal 200-1 i jest glupi bo powinien napisac 199.5+/-0.5

Jakby chcial 199.5+/-0.5 to by tak bylo na rysunku, prawda?


"Środek tolerancji z uwzględnieniem błędu maszyny,nigdy zaś wymiar nominalny z uwzględnieniem błędu maszyny( chuba że wymiar nominalny jest tozsamy ze środkiem tolerancji)."


Nie Zdzichu. ABSOLUTNIE NIE.
200 -200 to tez jest wymiar z tolerancja.
On oznacza ze masz ciac dokaldnie 200 dlugie odcinki.
Nijak nie oznacza ze masz ciac setki i rabac je siekiera.


Moze Zdzichowi i Mnichowi Upadlemu sie wydaje temat smieszny, ale wlasnie to ROZUMIENIE jaki wymiar JEST wpisany, a jaki NIE JEST to powazny problem w utryzmaniu jakosci.
Wlasnie takie bajki, ze trzeba trafiac w srodek tolerancji sa przyczyna powstawania kasacji (strat, odpadow).

Jesli jest, dajmy na to piec procesow na detalu do wykonania, a obrabiamy je w skomputeryzowanych obrabiarkach, to kazde odstepstwo od celowego wymiaru z rysunku powoduje ze USTAWIANIE pod taka nietrafiona idealnei serie TRWA DLUZEJ.
Czyli mamy dluzszy SMED.
A dluzszy SMED oznacza wieksze minimalne serie, ktore mozemy wykonac oplacalnie.
A to znaczy ze mamy wieksze koszty.
Czyli mniej zostaje lupow do podzialu.

I bardzo duzo smieci do wyniesienia.
A to bardzo glupio wyglada jak do kazdych dwoch palet produktow po szostym procesie jest paleta gratis do przemialu.
A takie sa realia, tylko ze w kazdej firmie jest skuteczny system ukrywania strat i rozmywania odpowiedzialnosci, bo inaczej pracowaliby tam tez wachmani z klamkami, a obok firmy bylyby doly z wapnem i pychacz w ruchu.

Chlopaki w Fuji i Toyocie (i paru innych) zeszli do 15-18% realnej straty (bo pisza pierdoly dla biurokratow o 10%, a w niektorych periodykach stoja nawet jednocyfrowe bajki dla potluczonych).
I mysle ze trzeba isc tym sladem i nie tlumaczyc im ze sa glupi, i ze trzeba trafiac w srodek tolerancji. Bo pokazali ze da sie wyprodukwoac lepiej i taniej zarabiajac wiecej.
Po prostu nie utrudniajac sobie pracy.
Szczegolnei narzedziami, ktore tylko komplikuja ludziom myslenie.
bumeluję


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#37

Post napisał: CFA » 06 sie 2010, 19:33

vv3k70r pisze: ...ciach...
Czy mógłbyś napisać po polsku, albo chociaż z sensem co Ci chodzi?
Przyczepiłeś się do odchyłek, że tabelki są kłamstwem. Potem zwaliłeś winę na konstruktorów,
potem na operatorów. Trudno nawet odnieść się to tego strumienia świadomości, który tu przelewasz, bo oprócz barwnego i nieskoordynowanego języka z czasem coraz mniej jest w Twoich wypowiedziach istotnych treści, do których można by się odnieść.
Ja śledzę ten watek, ale zupełnie nie wiem co chciałeś powiedzieć: podejrzewam, że jest więcej takich.


zdzicho
Posty w temacie: 12

#38

Post napisał: zdzicho » 06 sie 2010, 20:20

Kolego vv3k70r
Jeśli wymiar ma 200-200 to wystarczy klientowi faktura. :mrgreen:
Tolerancje są po to, aby z nich korzystać.
Przy wymiarze 120-1 wymiar 199 nie jest w niczym gorszy od 120, a jest nawet lepszy ,bo 1 mm materiału, też kosztuje .
Gdybyś produkował masówkę z prawdziwego zdarzenia, wiedziałbyś czemu trafia się w środek tolerancji (najczęściej).


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#39

Post napisał: vv3k70r » 06 sie 2010, 20:58

CFA:
"Przyczepiłeś się do odchyłek, że tabelki są kłamstwem. Potem zwaliłeś winę na konstruktorów,
potem na operatorów."

Jesli czepiam sie od gory do dolu, to chyba jednak nie wszyscy sa glupi, tylko tabelka jest do...


"oprócz barwnego i nieskoordynowanego języka z czasem coraz mniej jest w Twoich wypowiedziach istotnych treści, do których można by się odnieść. "

Piatek po fajrancie jest :)


"Ja śledzę ten watek, ale zupełnie nie wiem co chciałeś powiedzieć: podejrzewam, że jest więcej takich."

-------------------------**********----------------------
Ja... chialem przekazac... iz uwazam... , ze tabelki... sa dla tych... co wiedza... skad sie wziely... owe wartosci.
-------------------------**********----------------------


Zdzicho:
"Przy wymiarze 120-1 wymiar 199 nie jest w niczym gorszy od 120"


No ja nie wiem... ja chyba bym sie jednak czepil :)


"jest nawet lepszy ,bo 1 mm materiału, też kosztuje"

Zakladajac, ze chodzi Ci o 119... to jak mam do wyboru zrobic bardzo dobry produkt i przyjac ostrzejsze i drozsze zamowienia... albo po prostu nie zobaczyc fabryki obok, ktora zarobi na tym kilka procent wiecej (i pozabiera mi lepszymi o kilka procent zarobkami pracownikow co umieja palcem w zielonego guzika trafic), bo patrz nizej...

A mam do wyboru jeszcze oszczedzic milimetr materialu razy 10tys sztuk... czyli jakies 10 metrow... Ktory bedzie kosztowal jakies 1500ojrow, a w tym czasie 6 procesow ma sie opoznic o 10 minut kazdy (po 70 ojrow za godzine)... oraz wprowadzic gestsza kontrole sztuki, za dodatkowe 12h po te 70 ojrow... i jeszcze na koniec mam wywalic nie 20%, a 25% produkcji, czyli o 4 godziny wiecej niz planowalem po 70 ojrow... i miec pracownikow co czepiaja sie jeden drugiego ze im dolki kopia... i nawypelniac kwitow przez godzine czemu tak bylo... to cos mi wychodzi ze jestem juz jakies 60 ojrow w plecy, a ludzie marnuja czas, zeby mierzyc wszystko zanim dotkna sie do czegos co juz jest spier... i sknoca to bardziej.


I cos mi sie wydaje ze kilka procent (60/1500) w roznicy na jakosci, to ta oszczednosc, ktora nas skosnookie klada na lopatki.
Bo my celujemy w srodek tolerancji, a oni od blisko stu lat wyrpzedzaja nas o te skladane kilka procent.
I jak tak patrze na ich dochod na pysk, to cos mi sie wydaje ze bardzo daleko juz nam uciekli. Nawet jesli nie radza sobie z ekonomia tak dobrze jak z produkcja.



"Gdybyś produkował masówkę z prawdziwego zdarzenia, wiedziałbyś czemu trafia się w środek tolerancji (najczęściej)."

Masowka nie oznacza produkcji gniotow.
Produkcja masowa to tez jest zachowanie jakosci. Zeby robic produkty, a nie material do huty.
bumeluję


zdzicho
Posty w temacie: 12

#40

Post napisał: zdzicho » 06 sie 2010, 21:32

Produkcja masowa to są miliony szt ,a nie jakieś 10 000(średnio seryjna). Przy milionie masz kilometr pręta powiedzmy fi 30 ,
to jest spora kasa.Gdybym miał taką możliwość tolerancji,a maszyna zapewniałaby mi powtarzalność wymiarów w 0,1 wpisałbym na rysunku 199 +0,25 i zaoszczędził 750m tego pręta.
Gdyby detale spadały ci co 2- 3 sek ,a mierzenie zajmowało tyle czasu (mnogość wymiarów) ,że zmierzysz co 50 lub 100 szt też byś trafiał w środek tolerancji ,jak twoi współpracownicy. Odchylenie zaś od tego środka w pobliże którejkolwiek granicy zmuszałoby cię do korekt.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe”