Poszukuję tokarki do swojej firmy. Obecnie mam małą TUM25x800.
Brakuje mi przy niej większego prześwitu wrzeciona i większych średnic toczenia.
Nie chodzi mi o toczenie ciężkich elementów, ale o toczenie lekkich elementów o większych średnicach. Można by kupić używaną większą tokarkę, ale rzadko zdarzają się takie o długości toczenia 1000mm (a taka by mi wystarczyła) a po za tym stan ich bywa różny.
Zastanawiałem się nad tokarką VD410x1000.
Jest to nie ukrywam chińczyk.
Prosił bym o opinie, czy warto się pchać w takiego typu chińczyki.
Tokareczka w pełni zaspokoiła by moje potrzeby, ale jest chińska i tego się obawiam.
Firma która handluje tym sprzętem od 10 lat i jest blisko mnie, więc mogę sobie podjechać i obejrzeć sprzęt. Nie wiem tylko na co zwrócić uwagę by nie wydać bez sensu około 32tyś netto.
Czy jest ktoś w stanie coś podpowiedzieć, a może ma doświadczenie z tego typu sprzętem.
tokarka warsztatowa uniwersalna VD410x1000
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Chinka zawsze pozostaje chinką.
Jak to ma zarabiać to osobiście wolałbym starą maszynę po remoncie.
Geometria maszyny nowej, wytrzymałość starej.
Estetyka też znakomita.
W tej kwocie co podałeś można już przebierać między maszynkami, może jakaś duża a krótka bułgarka z wyciąganym mostkiem?
Maszyny produkowane do dziś, ceny troszku wyższe niż za chinki
Pozdrawiam
Jak to ma zarabiać to osobiście wolałbym starą maszynę po remoncie.
Geometria maszyny nowej, wytrzymałość starej.
Estetyka też znakomita.
W tej kwocie co podałeś można już przebierać między maszynkami, może jakaś duża a krótka bułgarka z wyciąganym mostkiem?

Maszyny produkowane do dziś, ceny troszku wyższe niż za chinki

Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Ma 100% rację przedmówca , bułgarka lub rumunka używana , nowa chinka za 2 lata będzie już warta połowę wyjściowej wartości ...
a kupowali obok mojego miejsca zamieszkania sprzęty po 40-50tyś z chin i są prawie tak samo trwałe jak te po 3 tyś z allegro , z odpowiedzi obcujących z takim "tworem" przytaczać można tylko jedno zdanie " NIGDY WIĘCEJ "
. Jeśli masz obawy to wynajmij największego szpeca w okolicy od napraw tokarek , znajdź z 4 szt ciekawych "leciwych" sprzętów i niech fachman wybierze ze wszystkiego jedną sztukę ... jak dla mnie taki wybór lepszy niż 10000 lat chińskich gwarancji !
a kupowali obok mojego miejsca zamieszkania sprzęty po 40-50tyś z chin i są prawie tak samo trwałe jak te po 3 tyś z allegro , z odpowiedzi obcujących z takim "tworem" przytaczać można tylko jedno zdanie " NIGDY WIĘCEJ "

perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam