Tokarka TUR 40/50
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lut 2023, 20:02
Tokarka TUR 40/50
Witam, posiadam tokarkę TUR 40/50 (wg tabliczki znamionowej ). Po lewej stronie pod wrzeciennikiem, pod osłoną dźwigni potwierdzającej wybór preselekcji prędkości obrotowej wrzeciona znajduje się wyłącznik krańcowy. Wygląda na to, że jest przyciskany przy pomocy popychacza, po przemieszczeniu wspomnianej dźwigni w jej skrajne prawe położenie. Jakie zadanie ma owy wyłącznik krańcowy? Dodam, że tokarka nie posiada sprzęgła sterowanego elektrycznie, a silnik połączony jest w układ Dahlandera. W DTR, do których miałem dostęp schemat elektryczny pozbawiony jest tego wyłącznika.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1260
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tokarka TUR 40/50
Z tego co widzę to tutaj jest taka dokumentacja:
https://dokumentacje.eu/pl/p/Tokarka-TU ... owa-PL/126
Pozdrawiam.
https://dokumentacje.eu/pl/p/Tokarka-TU ... owa-PL/126
Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 185
- Rejestracja: 06 lis 2012, 16:59
- Lokalizacja: Wkz
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lut 2023, 20:02
Re: Tokarka TUR 40/50
Zatem to jest tokarka TUR 50, ale chyba w jakimś specjalnym wykonaniu? Różni się od innych tokarek o tej nazwie i symbolu. Na pierwszy rzut oka dźwignią zmiany prędkości obrotowych wrzeciona oraz suportem (rozmieszczenie dźwigni, na moim zdjęciu brakuje tej od posuwu przyspieszonego - powinna być w lewym górnym rogu, patrząc na wprost na skrzynkę suportową).
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 52
- Rejestracja: 03 maja 2013, 19:02
- Lokalizacja: POLANDIA
Re: Tokarka TUR 40/50
Mam taką maszynę chyba jeszcze starszą wersję bo z 71 roku były to pierwszeTur50 po zmianach z tud 50. Oczywiście moja ma już przerobione sterowanie przybliżone do wersji nowej wyprowadzone są osobno przyciski do biegu pierwszego i drugiego silnika. W Wersji oryginalnej pierwszy i drugi bieg silnika był przełączany w zależności od ustawienia prędkości skrzyni przekładniowej i to nie było zbyt dobrze przemyślane. Ogólnie to już jest tur 50 tylko jeszcze jego ewolucja trwała przez kolejne lata i w latach 80 były już bardziej dopracowane i miały niewiele wspólnego z tud 50 a ta jeszcze miała wiele. Nad kołem posuwu wzdłużnego jest dźwignia posuwu przyspieszonych powinna być u ciebie nie widzę ta dźwignia szczególnie to jeszcze z tud 50 . Oczywiście ma posuwy przyspieszone pod suportem powinien być silnik i to nowość tudy jeszcze tego nie miały przyspieszony był na wałku. Dtr-kę posiadam ale od nowszej wersji. Jak mi się uda to może wstawię zdjęcie jak moja wygląda. Dobrze że wstawiłeś zdjęcie całej to trochę wyjaśniło sprawę a jeszcze Nawiążę do tego wyłącznika krańcowego przy skrzyni On prawdopodobnie miał za zadanie wyłączać silnik w trakcie przełączania preselekcji ale ja już u siebie tego nie pamiętam.
Jakby co to mogę pomóc w miarę możliwości a żeby na niej trochę popracować to tą przeróbkę sterowania trzeba by zrobić.
Jakby co to mogę pomóc w miarę możliwości a żeby na niej trochę popracować to tą przeróbkę sterowania trzeba by zrobić.
Jeżeli chcę pomóc to nie dopatruj się w tym intrygi ......Label .
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lut 2023, 20:02
Re: Tokarka TUR 40/50
Dziękuję Ci za odpowiedź. Sugerujesz modernizację instalacji elektrycznej niż jej odtworzenie, tak?
W tej tokarce, tak jak napisałeś, oryginalnie pomyślne było przełączanie prędkości obrotowych silnika w zależności od ustawienia dźwigni na wrzecienniku poprzez zastosowanie krzywek działających na 2 wyłączniki krańcowe umieszczone w szafie elektrycznej.
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Dźwignia ukazana na zdjęciu poniżej to tak naprawdę 2 dźwignie działające na 2 wyłączniki krańcowe. Pierwsza (wewnętrzna, z trzema rękojeściami) odpowiada za wybór prędkości wg naniesionych na nią liczb, druga (zewnętrzna, z jedną rękojeścią) ma 3 pozycje, jedno z nich, środkowe to luz, a pozostałe dwa skrajne to wybór niskich i wysokich obrotów silnika? Jak to się ma do wyboru prędkości obrotowej przy pomocy tej pierwszej dźwigni? Pytam, dlatego, że na chwilę obecną działanie wyboru prędkości obrotowych wrzeciona pozostawia wiele do życzenia, być może krzywki nie są w swoich oryginalnych położeniach...

W tej tokarce, tak jak napisałeś, oryginalnie pomyślne było przełączanie prędkości obrotowych silnika w zależności od ustawienia dźwigni na wrzecienniku poprzez zastosowanie krzywek działających na 2 wyłączniki krańcowe umieszczone w szafie elektrycznej.
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Dźwignia ukazana na zdjęciu poniżej to tak naprawdę 2 dźwignie działające na 2 wyłączniki krańcowe. Pierwsza (wewnętrzna, z trzema rękojeściami) odpowiada za wybór prędkości wg naniesionych na nią liczb, druga (zewnętrzna, z jedną rękojeścią) ma 3 pozycje, jedno z nich, środkowe to luz, a pozostałe dwa skrajne to wybór niskich i wysokich obrotów silnika? Jak to się ma do wyboru prędkości obrotowej przy pomocy tej pierwszej dźwigni? Pytam, dlatego, że na chwilę obecną działanie wyboru prędkości obrotowych wrzeciona pozostawia wiele do życzenia, być może krzywki nie są w swoich oryginalnych położeniach...
