Tokarka TUM 25
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 152
- Rejestracja: 03 sie 2009, 12:50
- Lokalizacja: Opolskie
Tokarka TUM 25
Witam Szanownych Forumowiczów!
Noszę się z zamiarem zmiany mojej tokarki TSB-20 na nieco większą. Tokarki używam amatorsko dla własnych potrzeb, nie posiadam typowego warsztatu mechanicznego, a wszelkie prace hobbystyczne wykonuję w przydomowym garażu. Dysponuję ograniczoną ilością miejsca, stąd zainteresowanie mniejszymi obrabiarkami. Chciałbym prosić o opinie uzytkowników tokarki TUM 25. Znalazłem dwie takie maszyny w znanym serwisie aukcyjnym, zdjęcia urządzeń zamieszczam poniżej. Chciałbym się dowiedzieć, czy moje zainteresowania idą we właściwym kierunku, tzn. czy ten model obrabiarki jest godny polecenia, jak wygląda trwałość tych obrabiarek, jakie są ich wady i zalety, jak wygląda sztywność łoża i związana z nią skuteczność obróbki. Będę wdzięczny za wszelkie opinie, ewentualnie porady odnośnie innych tokarek godnych polecenia. Urządzenie które mam zamiar kupić ma służyć do obróbki przedmiotów o maksymalnej długości 600-1000mm. Oczywiście ważną kwestią przy tego rodzaju hobby są finanse. Urządzenie raczej nigdy nie będzie służyć do działalności zarobkowej. Z góry dziękuję za pomoc i cierpliwość w udzielaniu porad oraz ich rzeczowość.
Noszę się z zamiarem zmiany mojej tokarki TSB-20 na nieco większą. Tokarki używam amatorsko dla własnych potrzeb, nie posiadam typowego warsztatu mechanicznego, a wszelkie prace hobbystyczne wykonuję w przydomowym garażu. Dysponuję ograniczoną ilością miejsca, stąd zainteresowanie mniejszymi obrabiarkami. Chciałbym prosić o opinie uzytkowników tokarki TUM 25. Znalazłem dwie takie maszyny w znanym serwisie aukcyjnym, zdjęcia urządzeń zamieszczam poniżej. Chciałbym się dowiedzieć, czy moje zainteresowania idą we właściwym kierunku, tzn. czy ten model obrabiarki jest godny polecenia, jak wygląda trwałość tych obrabiarek, jakie są ich wady i zalety, jak wygląda sztywność łoża i związana z nią skuteczność obróbki. Będę wdzięczny za wszelkie opinie, ewentualnie porady odnośnie innych tokarek godnych polecenia. Urządzenie które mam zamiar kupić ma służyć do obróbki przedmiotów o maksymalnej długości 600-1000mm. Oczywiście ważną kwestią przy tego rodzaju hobby są finanse. Urządzenie raczej nigdy nie będzie służyć do działalności zarobkowej. Z góry dziękuję za pomoc i cierpliwość w udzielaniu porad oraz ich rzeczowość.
- Załączniki
-
- 1054274858.jpg (35.05 KiB) Przejrzano 19917 razy
-
- 1054274858_1.jpg (37.88 KiB) Przejrzano 19566 razy
-
- 1067034139.jpg (210.11 KiB) Przejrzano 19550 razy
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 54
- Rejestracja: 03 lis 2008, 01:39
- Lokalizacja: Bieruń/Tychy
Posiadam taka obrabiarke od roku,i w sumie nienazekam, moja jest z 68r. ale odkupiłem ją z utrzymania ruchu wiec niebyła wytyrana...
Ogólnie fajnie sie n tej maszynie pracuje,ja używam amatorsko przy obróbce cześci silnikowych,i daje rady, jedyne co mi niepasuje to brak sprzegła.. za kazdym razem trzeba gasic silnik i załaczac
Ogólnie fajnie sie n tej maszynie pracuje,ja używam amatorsko przy obróbce cześci silnikowych,i daje rady, jedyne co mi niepasuje to brak sprzegła.. za kazdym razem trzeba gasic silnik i załaczac
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 152
- Rejestracja: 03 sie 2009, 12:50
- Lokalizacja: Opolskie
Dzięki Kolego amr_powered. Miło, że ktoś się wreszcie wypowiedział na temat tej maszyny, bo traciłem już nadzieję. Czyżby nikt nie używał oprócz Ciebie tej obrabiarki? A może to zwykłe lenistwo dotyczące pisania
...?! Jeśli przypomi Ci się coś jeszcze dotyczącego tej obrabiarki, bardzo proszę o posta
, lub ewentualne zdjęcia. Będę wdzięczny za wszelką pomoc.


-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 lip 2007, 22:36
- Lokalizacja: Zarudzie
Witam. Tokarkę kupiłem kilka tygodni temu. Jest to bardzo dobra tokarka. Sztywna co wynika z jej konstrukcji. Bardzo prosta w obsłudze i praktycznie jak z przeznaczeniem do domu niezniszczalna. Ja zrobiłem szlif łoża, doskrobałem suport oraz wymieniłem wszystkie łożyska łącznie z wrzecionem. Tokarka była rozłożona na części składowe (dosłownie), wszystko wymyte i wyczyszczone oraz pomalowane. Jeżeli miałbym porównywać to o takich parametrach trudno znaleźć lepszą. Wcześniej używałem trochę mniejszą chyba TW4 radziecka tokarka (gdzieś na tym forum była omawiana) (mam ja do sprzedania) jednak TUM jest lepszy. Pewien tokarz zawodowy powiedział: bierz w ciemno TUMa, to jedna z lepszych tokarek krajowej produkcji. Czy miał rację przekonam się podczas użytkowania. Na tym forum poruszany był temat TUMa. Opinie były różne. Jak dla mnie to jest optymalna tokarka lepsza od nowej MADE IN CHINA.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
A nie myślałeś o jakiejś większej maszynie - w takim przypadku jak jest mało miejsca to proponuje tokarkę o długości toczenia 75cm i ona zajmie niewiele więcej miejsca niż ten tum. Przeważnie jest tak że potrzeba coś większej średnicy włożyc niż cos długiego. Pewnie i przelot wrzeciona będzie większy.
Ale oczywiście jak zmienisz tsb na tum to będziesz zadowolony. Może poszukaj DTRki to sobie poczytasz co maszyna potrafi.
Ale oczywiście jak zmienisz tsb na tum to będziesz zadowolony. Może poszukaj DTRki to sobie poczytasz co maszyna potrafi.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 lut 2010, 18:23
- Lokalizacja: Płońsk
Witam.
Pracowałem na TUM-nie 30 lat temu, z tego co wiem produkowane są nadal tylko nie na nasz rynek (za droga). Praca na niej to "poezja", mała, cicha, dokładna a przede wszystkim delikatna w pracy miękkie sprzęgiełko, delikatna zmiana biegów (24-3600), odboczka do gwintów (nie wszystkie mają). Jedyny, acz nie straszny mankament to ciągła praca silnika.
Jeżeli uda Ci się zdobyć mało wyeksploatowaną, nie zniszczoną to zawsze warto. Zadbaj o nią, a się odwdzięczy (jak kobieta), zalety poznasz szybko.
Tyle wiem, więcej nie powiem.
Pracowałem na TUM-nie 30 lat temu, z tego co wiem produkowane są nadal tylko nie na nasz rynek (za droga). Praca na niej to "poezja", mała, cicha, dokładna a przede wszystkim delikatna w pracy miękkie sprzęgiełko, delikatna zmiana biegów (24-3600), odboczka do gwintów (nie wszystkie mają). Jedyny, acz nie straszny mankament to ciągła praca silnika.
Jeżeli uda Ci się zdobyć mało wyeksploatowaną, nie zniszczoną to zawsze warto. Zadbaj o nią, a się odwdzięczy (jak kobieta), zalety poznasz szybko.
Tyle wiem, więcej nie powiem.