Czołem,
Obecnie mierze się z zamiarem zakupu tokarki TSA-16 w dobrym stanie.
Planowałbym w niej wymienić silnik na 1kW dodać falownik i licznik obrotów.
Czy nada się do precyzyjnego toczenia w Tytanie grade 5, stali nierdzewnej narzędziowej( w stanie miękkim) i mosiądzu ?
Elementy w przedziale fi max 20mm długości 5-20mm.
Myślę też do niej dodać wtedy jakieś tańsze liniały na obie osie i sanki.
Praca głównie z pręta.
Pozdrawiam,
Konrad
Tokarka TSA-16 - czy warto?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 57
- Rejestracja: 14 sty 2014, 21:23
- Lokalizacja: Osiek
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
- Lokalizacja: bydgoszcz
Jeżeli jest kompletna ( czytaj ma wyposażenie całe) i ma niewyrypane łoże i wrzeciono z łożyskiem ślizgowym to warto. To fajna mała dokładna maszynka ale pręty obsłuży tylko do średnicy 12mm, wtedy możesz wygodnie toczyć w dokładnych zaciskach. Mam taką maszynę jest naprawdę delikatna.Wątpie czy nada się do tego tytanu na dłuższą metę. Do drobnych detali z mosiądzu jest idealna.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2338
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: Tokarka TSA-16 - czy warto?
Do tego co piszesz o wiele lepsza będzie TSB 20 bo TSA to raczej do toczenia spławików się nadaje, dość spojrzeć na te saneczki narzędziowe i wszystko jasne.sadowski25 pisze:Czołem,
Obecnie mierze się z zamiarem zakupu tokarki TSA-16 w dobrym stanie.
Planowałbym w niej wymienić silnik na 1kW dodać falownik i licznik obrotów.
Czy nada się do precyzyjnego toczenia w Tytanie grade 5, stali nierdzewnej narzędziowej( w stanie miękkim) i mosiądzu ?
Elementy w przedziale fi max 20mm długości 5-20mm.
Myślę też do niej dodać wtedy jakieś tańsze liniały na obie osie i sanki.
Praca głównie z pręta.
Pozdrawiam,
Konrad