Tokarka LD 250

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
tmechatronik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 28 gru 2008, 03:05
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Tokarka LD 250

#1

Post napisał: tmechatronik » 28 gru 2008, 03:39

Witam.

Ostatnio zdecydowałem się, że w końcu sprawie sobie małą stołową tokarkę. W końcu nie będę musiał toczyć za pomocą wkrętarki i kombinerek a przy okazji czegoś nowego się nauczę.
Na Allegro znalazłem bardzo ciekawą ofertę "tokarek" firmy BASS.
Byłem zdecydowany ją kupić i nawet poczyniłem przygotowania do zrobienia jej miejsca w pokoju.
Coś mnie jednak tknęło i zajrzałem dzisiaj na to forum, z czego bardzo się cieszę :).
Skoro BASS odpadł (z powodów wymienionych w innym temacie) kieruję do Was zapytanie o "jakość" tokarki LD 250 firmy Tech-Mig.
Jestem zdeterminowany kupić "tokareczkę" ale fundusze są b. skąpe :|. Chciałem kupić sprzęt do 1700zł ale wychodzi na to, że nie ma co pieniędzy wywalać na BASS-a i jeśli LD 250 jest "lepsza" to wydam i 2100... .

Dane techniczne:

Kod: Zaznacz cały

maks. średnica toczenia nad łożem 180 mm
maks. długość toczenia 300 mm
stożek wrzeciona Morsea nr 3
stożek tulei konika Morsea nr 2
otwór środkowy wrzeciona 20 mm
zakres obrotów wrzeciona 100 – 2500 obr./min.
skok gwintu metrycznego 0,4 – 2 mm
skok gwintu calowego  12-52 TPI
suw suportu wzdłużnego 55 mm
suw suportu poprzecznego 65 mm
moc silnika 400 W
napięcie 230 V / 50 Hz
wymiary tokarki 690 / 310 / 340 mm
waga netto 35 kg
Oraz prace jakie można na niej wykonać:

Kod: Zaznacz cały

    * toczenie stożków (toczenie wzdłużne) 
    * toczenie poprzeczne
    * nacinanie gwintów w określonym zakresie.
    * Wiercenie i gwintowanie.
Link do aukcji:
LD 250

Przyznam szczerze, że nie znam się na tego typu tokarkach ale mam nadzieję, że to się zmieni. Pamiętam jak jeszcze niedawno mój dziadek opowiadał mi o pracy na tokarce w narzędziowni. Starałem sobie to wyobrazić ale ciężko mi było. W jego słowach zawsze dało się odczuć prawdziwe przywiązanie do maszyny i tego co robił. Chciałbym mieć chociaż namiastkę tego co On... . Niestety ale uczyć już będę się samotnie... :(.

Przepraszam, rozgadałem się... .
Na zakończenie prosiłbym o wszelakie przydatne informacje. Ewentualnie napiszcie o co jeszcze miałbym się spytać sprzedawcę. Zaznaczę, że tokarka miałaby być wykorzystywana hobbystycznie (np. do podtaczania wierteł, przetaczania komutatorów, toczenia Al, mosiądzu, miedzi, miękkiej stali, drewna i tworzyw sztucznych).

Pozdrawiam.



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 28 gru 2008, 11:38

tmechatronik pisze:napiszcie o co jeszcze miałbym się spytać sprzedawcę
Zapytaj się czy koła zmianowe ma z tworzywa sztucznego. Niech by przynajmniej te koła były stalowe. Ten sprzedawca wystawia tez tokarkę LD 550, ale to już 3000 zł. Jest o wiele solidniejsza i wygodniejsza w obsłudze. Dobrze wiedzieć jest jakie są warunki gwarancji i co z naprawami gwarancyjnymi. Kto ponosi koszty transportu itp. Niby to regulują przepisy, ale sprzedawca może mieć "swoje" zdanie.


Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#3

Post napisał: Frantz » 28 gru 2008, 12:07

Witam Na allegro widzialem TSB-20 za 2900 a to juz całkiem inna bajka .Może to byłby dobry wybor .No moze jeżeli masz miejsce bo w mieszkaniu raczej tego nie postawisz .Faktem jest że cena za te plastikowe zabawki jest kosmiczna i nie wiem dlaczego rodzimy przemysl nie kontynłuje produkcji takich maszyn jak kiedyś za PRL-u typu TSB-16 czy TSB_20 .Jak długo jeszce bedzie to badziewie plynelo szerokim strumieniem do Polski .Sory że zboczyłem z tematu ale jakos nie potrafie zrozumiec tego wszystkiego.Pozdrawiam!!!


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2135
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#4

Post napisał: ARGUS » 28 gru 2008, 12:30

BYDGOST pisze:Ten sprzedawca wystawia tez tokarkę LD 550
To chyba dokładnie to samo co NUTOL :-)
tmechatronik pisze:Zaznaczę, że tokarka miałaby być wykorzystywana hobbystycznie (np. do podtaczania wierteł, przetaczania komutatorów, toczenia Al, mosiądzu, miedzi, miękkiej stali, drewna i tworzyw sztucznych).
Te małe tokarki to wszystko sa Chinki
Koła zmianowe mają z tworzywa - jak się z nią grzecznie obchodzić to wytrzymuja
-podobno
Natomiast do celów hobbystycznych - poza modelarstwem - te 300 mm to troszke mało
Może lepiej sie zdecydować na większą maszynkę (niestety również i droższą )
Większe przedmioty można obrabiać i mechaniczna skrzynia przekładniowa
warto pomyśleć
a może TSB - to zacne maszynki i na pewno lepsze od Chińskich


Autor tematu
tmechatronik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 28 gru 2008, 03:05
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#5

Post napisał: tmechatronik » 28 gru 2008, 12:45

BYDGOST pisze:Ten sprzedawca wystawia tez tokarkę LD 550, ale to już 3000 zł. Jest o wiele solidniejsza i wygodniejsza w obsłudze.
Zapewne tak ale cena w połączeniu z masą i wymiarami urządzenia, niestety ją dyskwalifikuje w moim przypadku :|.
BYDGOST pisze: Dobrze wiedzieć jest jakie są warunki gwarancji i co z naprawami gwarancyjnymi. Kto ponosi koszty transportu itp. Niby to regulują przepisy, ale sprzedawca może mieć "swoje" zdanie.
Na stronie aukcji niby jest napisane :

Kod: Zaznacz cały

12 miesięcy gwarancji
i
Wysyłka firmą kurierską. Koszty przesyłki pokrywa kupujący.
Ale jeszcze się upewnię, żeby ew. później nie wyszły jakieś "kwiatki" .

Frantz pisze:...Na allegro widzialem TSB-20 za 2900 a to juz całkiem inna bajka .Może to byłby dobry wybor .No moze jeżeli masz miejsce bo w mieszkaniu raczej tego nie postawisz . ...
Problem w tym, że powierzchnia do zajęcia przez taką tokareczkę to u mnie skromne biurko (a raczej jego część) max 960 x 400... . Gdybym miał fundusze i mieszkał w domku albo miał własny warsztat to pewnie bym się skusił, ale mam do dyspozycji tylko kawałek pokoju (gdzie i tak się już ledwo mieszę przez inne urządzenia :) ).
ARGUS pisze: Natomiast do celów hobbystycznych - poza modelarstwem - te 300 mm to troszke mało ...
Mnie więcej by ie potrzeba. Od czasu do czasu potrzebowałbym tokarkę, żeby przetoczyć komutatory "od wiertarek", wytoczyć kilka tulei, coś podtoczyć, także raczej nie tyrałbym tokarki.
Co do TSB i innych większych, droższych -ogólnie lepszych to z pewnością macie rację, ale powtórzę się:
1. Mało miejsca
2. Jeszcze mniej kasy
I coś nowego:
3. Jeszcze mniejsza przychylność rodziców to trzymania kolejnego "grata" :|

Odnośnie kół zębatych z tworzyw. Nie wiem, pewnie się mylę, ale czy nie ma możliwości na własną rękę wymienić takowe na metalowe ?. Raczej chyba nie stosują tam jakiś egzotyków do których nie można by było znaleźć metalowych odpowiedników ?


Pozdrawiam.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1500
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#6

Post napisał: rynio_di » 28 gru 2008, 13:04

A dla mnie ,to płaskie łoże nie jest dobre, nie twierdzę że złe. Miałem kilka tokarek z płaskim łożem ,występowały luzy trudne do zlikwidowania na całej długości posuwu.
Tak możesz wymienić ( zakupić) nowy zestaw kół zmianowych wykonanych z metalu ale cena nie wiem czy nie przewyższy tokarki.Kupić używane można , tylko czy trafisz tyle samo kół z tą samą ilością zębów ??? tylko po co to wszystko jak sam piszesz ,że przetoczyć komutator,wytoczyć tulejkę ,wystarczy jeden zestaw .


Marek64
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 13
Rejestracja: 05 sie 2008, 19:07
Lokalizacja: Łódź

#7

Post napisał: Marek64 » 28 gru 2008, 22:04

tmechatronik,
sorry za szczerość, ale nie myśl, że tokarka, którą wytypowałeś dla siebie jako idealną, różni się czymkolwiek od tej, o której pisałem, różnica jest tylko w kolorze no i cenie.

Pozdrawiam,
Marek


tokarkatsa
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 14
Rejestracja: 30 paź 2008, 19:51
Lokalizacja: miasta

#8

Post napisał: tokarkatsa » 28 gru 2008, 22:13

ja tylko dodam ze jak sie interesowalem takimi tokarkami to poprostu szczeka mi opadla jak zobaczylem te plastikowe kola zebate. i przewaznie w tych tokarkach plastikowe kola sa tez uzyte do napedu wrzeciona. zreszta pisal tu juz jeden kolega na forum ktory sprowadzal plastikowe kolko zebate z USA wlasnie do takiej tokareczki. przewaznie metalowe kolka maja te lepsze chinczyki. np nutol ale cena juz nie ta i wielkosc. a co do dorabiania metalowych kol zebatych to tak jak koledzy pisali. wartosc tokarki nie starczy.


Autor tematu
tmechatronik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 28 gru 2008, 03:05
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#9

Post napisał: tmechatronik » 28 gru 2008, 23:31

Marek64 pisze:tmechatronik,
sorry za szczerość, ale nie myśl, że tokarka, którą wytypowałeś dla siebie jako idealną, różni się czymkolwiek od tej, o której pisałem, różnica jest tylko w kolorze no i cenie.
Pozdrawiam,
Marek
Cóż idealna to ona dla mnie nie jest..., ale biorąc pod uwagę rozmiary i cenę to jest to maszyna na, którą mógłbym sobie pozwolić. A nie ukrywam, że chciałbym się nauczyć pracować na takim urządzeniu a przy tym bardzo by mi się w moim małym warsztaciku przydała. Mam dosyć toczenia pseudowałków metodą wkrętarka-kombinerki. Wykonywania wielu projektów musiałem zaprzestać właśnie z powodu braku małej tokarki.
Tak czy inaczej dzięki serdeczne za komentarz, każda porada/uwaga jest dla mnie b. cenna :).

tokarkatsa pisze:ja tylko dodam ze jak sie interesowalem takimi tokarkami to poprostu szczeka mi opadla jak zobaczylem te plastikowe kola zebate. i przewaznie w tych tokarkach plastikowe kola sa tez uzyte do napedu wrzeciona. ...
Fakt plastikowe koła zębate nie są najlepszym rozwiązaniem... :|.
Póki pamiętam. Jakby mógł mi ktoś napisać konkretnie w jakich mechanizmach tokarki te plastiki stosują to byłbym wdzięczny. O napędzie wrzeciona już wiem, ale gdzie jeszcze ? ("koła zmianowe" niewiele mi mówią:| )

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#10

Post napisał: BYDGOST » 29 gru 2008, 00:04

tmechatronik pisze:("koła zmianowe" niewiele mi mówią:| )
Koła zmianowe w tokarce występują w mechanizmie określanym jako "gitara" ( to na pewno tez nic Ci nie powie), ale chodzi o połączenie wrzeciona ze śrubą pociągową w sposób pozwalający na zmianę obrotów śruby tak, aby uzyskać różne prędkości posuwu suportu lub nacinanie gwintów o różnych skokach. Zmianę prędkości uzyskuje się poprzez zmianę kół zębatych występujących w gitarze i stąd nazwa: zmianowe. Są one obudowane i na pierwszy rzut oka ich nie widać, ale znajdziesz je z lewej strony wrzeciennika pod obudową.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”