Tokarka działała super do czasu, gdy postanowiłem popracować trochę na stali. Zatrzymała się kilka razy i w końcu padł silnik. Ze środka wysypały się jakieś plastikowe części. Jeszcze go nie rozbierałem bo czekam, aż minodpuszczą nerwy :/ Zanim zamówię nowy w Chinach to podpytam na forum. Warto kupować taki sam silnik, czy lepiej przy okazji ulepszyć tokarkę? Jeżeli modyfikacja to może ktoś już to robił i podpowie co kupić i wstawić?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Muszę poszperać w sieci i się podszkolić. Będę wdzięczny za jakieś namiary na wzory do obliczeń. Orginalny silnik ma 5200 obrotów/min i koło pasowe fi 50mm na wale silnika i 70mm na przekładni. Jak ewentualnie wyliczyć wielkość koła na nowym silniku jak będę znał jego obroty? 
