Witam koledzy.
Potrzebuje zrobic slimaka na tokarce cnc i mam problem z przeliczeniem F na obroty i posuw. Chce uzyskac linie srubowa na 10st i wychodza mi straszne czary...czy jest jakis wzor na przeliczenie tego?probowalem zsynchronizowac obroty z posuwem,ale maszyna wariuje na M29 i wyskakuje blad falownika. Jedyne co mi przychodzi do glowy to G97 jest ox,ale nie moge sie dokladnie wstrzelic w 10st. Musze miec taki kat,ze wzgledu na to,ze na koniec wsadzam to na cnc pionowe i trzeba zrobic podzielinice...
Bardzo prosze o pomoc...
Toczenie ślimaka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5768
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Odwróćmy temat.
Masz np. ślimak o głębokości 10 mm nacięty na wałku o średnicy 100 mm. Zewnętrzna średnica to 100 mm, a wewnętrzna 80. Czyli, że robiąc to jednym narzędziem masz np. "skok" (od unkktu na obwodzie, do takiego samego po obrocie) 20 mm.
W pierwszym przypadku, tangens kąta (skok/promień) wychodzi ci 20/50 (jeśli punkt przyjmiesz na powierzchni). Jeśli przyjmiesz we wrębie na dnie to tangens 20/40, a więc różne kąty?
Oczywiście, dlatego kąt wzniosu dla ślimaków (to samo dotyczy wzniosu gwintów) liczymy w konkretnym miejscu! Wystarczyło poczytać. Może tu: https://books.google.de/books?id=GNl8kZ ... &q&f=false strona 314?
Tak, ponieważ tylko w tym punkcie geometria przekładni ślimakowej jest zgodna z założeniami, podczas jej pracy następują poślizgi na zębach. W podanej książce też o tym wyczytasz i chyba pomoże ci ona w rozwiązaniu problemu.
Masz np. ślimak o głębokości 10 mm nacięty na wałku o średnicy 100 mm. Zewnętrzna średnica to 100 mm, a wewnętrzna 80. Czyli, że robiąc to jednym narzędziem masz np. "skok" (od unkktu na obwodzie, do takiego samego po obrocie) 20 mm.
W pierwszym przypadku, tangens kąta (skok/promień) wychodzi ci 20/50 (jeśli punkt przyjmiesz na powierzchni). Jeśli przyjmiesz we wrębie na dnie to tangens 20/40, a więc różne kąty?
Oczywiście, dlatego kąt wzniosu dla ślimaków (to samo dotyczy wzniosu gwintów) liczymy w konkretnym miejscu! Wystarczyło poczytać. Może tu: https://books.google.de/books?id=GNl8kZ ... &q&f=false strona 314?
Tak, ponieważ tylko w tym punkcie geometria przekładni ślimakowej jest zgodna z założeniami, podczas jej pracy następują poślizgi na zębach. W podanej książce też o tym wyczytasz i chyba pomoże ci ona w rozwiązaniu problemu.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 22 lut 2016, 13:27
- Lokalizacja: Kraków
To sie wszystko zgadza. Tylko ja to troszke upraszczam i licze linie srubowa ze wzoru (pi x D):S potem licze tg i wychodza stopnie. Analaogicznie z przeksztalcenia wzoru wychodzi mi linia srubowa S. Ale nie ma sie to nijak to gcode gdzie musze podac F. Jak wpisuje 1.25 to jest zblizone, ale jednak to nie to.
To nie ma byc przekladnia slimakowa, gdzie beda pracowaly tryby, tylko wyciety slimak jak we fezie wieloostrzowym, wiec to nie bedzie z niczym wspolpracowalo. Punkt poczatkowy slimaka wzgledem koncowego przesuniety o np 20 mm na dlugosci 100 mm moge uzyskac na cnc pionowym, ale powierzchnia dolna jest polokragla po frezie, wiec chcialem to na tokarce wydlubac...
To nie ma byc przekladnia slimakowa, gdzie beda pracowaly tryby, tylko wyciety slimak jak we fezie wieloostrzowym, wiec to nie bedzie z niczym wspolpracowalo. Punkt poczatkowy slimaka wzgledem koncowego przesuniety o np 20 mm na dlugosci 100 mm moge uzyskac na cnc pionowym, ale powierzchnia dolna jest polokragla po frezie, wiec chcialem to na tokarce wydlubac...