Szybkie cięcie prętów fi 20

dudziak4 pisze: ↑

03 lis 2019, 09:45

Raczej nie chodzi o pręt ciągniony 3m prędzej o walcowany 6m ....

Walcowany nie jest ,,gładki ''...... , ciągniony już bardziej.

Mariusz.

Być może "gładki" oznacza że nie jest to tzw."żebrówka". Nawet na stronie hurtowni stali jest napisane
"Pręt gładki okrągły o średnicy 20 mm. Wykonany ze stali gatunku S235JR w technologii walcowania."
Niemniej jaki to nie był by pręt to w mojej opinii jeśli kolega ma do pocięcia 10 ton i jest to jednorazowa akcja to wbrew pozorom najsensowniejsze może być kupienie tego w już pociętych kawałeczkach ze składu stali. Często składy mają takie usługi.
Cięcie na tokarce z podajnikiem.... a ile taka tokarka i podajnik będzie kosztował?
Piła taśmowa (z ręcznym podawaniem) przez chwilę sama tnie, więc jest chwilka na odetchniecie, podanie kolejnego pręta, odbiór poprzedniego pręta. Nówkę można kupić za 2k, lepszą za 5k i jedziesz...
Piła taśmowa z automatycznym podawaniem z pewnością jest ekstra ale nowa chińska dostępna jest za jakieś 12k.
piły tarczowe, szlifierki kątowe na stojaku.... przy tym trzeba cały czas stać i obsługiwać, więc nie ma ani chwili na odetchnięcie. ponadto są głośne i sypią iskrami/wiórami.
Masz do pocięcia jakieś 678 prętów co daje jakieś 6780 cięć. zakładając, że kupisz lepszą maszynę ręczną za 5k to koszt jednego cięcia wychodzi 0,73zł(+ pracownik). przy inwestycji 5k. co prawda musi to obsłużyć człowiek więc dolicz pensje, ale tą z automatycznym podawaniem też człowiek musi troszkę pilnować, podać materiał, odebrać pocięte. Poza tym różnica pomiędzy 5k a 12k jest dosyć znacząca.
Zakładając że pojedyncze cięcie będzie trwało 40sek. to będziesz to ciął 9 dni po 8h/dziennie. Oczywiście można ciąć tak jak Kamar pisze w pakiecie więc w zależności od pakietu czas ten można skrócić np. o połowę.

Tak w ogóle to co będzie robione z tych prętów, może można zrobić już jakąś kolejną operację?

acha jeszcze jedno, pręty są robione z lekkim naddatkiem na długości czyli te 6metrowe mają jakieś ~ 6010mm ale tnąc szlifierką czy tarczą węglikową wychodzi dosyć gruby rzaz, więc na 9 przecięciach na każdym tracąc ze2-3mm może się okazać, że ostatni pręt będzie miał 580mm... piły taśmowe mają minimalny rzaz, mniej niż 1mm.

Pytanie czy zlecenie jest na pocięcie prętów czy na pocięcie i coś jeszcze. Jak tylko pocięcie to chyba szedł bym w przecinarkę tarczową z możliwie najcieńszą tarczą. Jeszcze jedno pytanie. Jaka dokładność cięcia?

Duszczyk_K pisze: ↑

04 lis 2019, 07:39

Być może "gładki" oznacza że nie jest to tzw."żebrówka". Nawet na stronie hurtowni stali jest napisane
"Pręt gładki okrągły o średnicy 20 mm. Wykonany ze stali gatunku S235JR w technologii walcowania."
Niemniej jaki to nie był by pręt to w mojej opinii jeśli kolega ma do pocięcia 10 ton i jest to jednorazowa akcja to wbrew pozorom najsensowniejsze może być kupienie tego w już pociętych kawałeczkach ze składu stali. Często składy mają takie usługi.
Cięcie na tokarce z podajnikiem.... a ile taka tokarka i podajnik będzie kosztował?
Piła taśmowa (z ręcznym podawaniem) przez chwilę sama tnie, więc jest chwilka na odetchniecie, podanie kolejnego pręta, odbiór poprzedniego pręta. Nówkę można kupić za 2k, lepszą za 5k i jedziesz...

Autor tematu mało się sprecyzował.
Do końca już nie wiem jaki to materiał i czy szuka maszyny chcąc ją (np.) kupić , wynająć lub zlecić cięcie tego materiału na niej.

Mariusz.

strikexp pisze:Piła ukośnica, gumówka lub z tarczą z węglika. Plus oczywiście podajnik na rolkach z powodu długości i ciężaru pręta, z blokadą na długości 60cm. Chociaż nie jestem pewny czy tarcza z węglika poradzi sobie z tak grubym materiałem.

Ty znowu zaczynasz pier...dolić farmazony?? Widział Ty kiedy jak się profesjonalnie tnie w zakładzie??

WZÓR pisze:Tokarka z podajnikiem pręta.

Mariusz.

też kiepsko... koszt płytek duży, a szybkość ciecie wolna no i po jednym pręcie to do zaj..ania jeden krok.

kamar pisze: Taśmówka z podaniem i pakiet.

zdecydowanie tak ale w pakiecie to na chińskim się nie narobi, bo tu pasuje mieć solidną maszynę jaki i siłownik dociskowy z góry żeby dobrze trzymało wszystkie pręty w pakiecie.

U mnie takie 10T to tak na UPARTEGO bym machnął w pakiecie w 2-3 dni w zależności jakie odcinki długie. Pakiet przynajmniej 1 tona na raz.
Dodam jeszcze że do tego trzeba widlaka lu suwnicę.

Można też po jednym pręcie na taśmówce jeśli to przemysłowy konkretny szybki sprzęt to w tydzień spokojnie by obleciał taką ilość.
Kwestia czy kolega potrzebuje taki sprzęt na przyszłość i czy zamówienia się będą powtarzać.

Jak coś to ja Ci mogą machnąć taką usługę tip top

Ja taką robotę robiłem na zwykłej ramówce. Trzeba było pociąć pręty na śruby o długości 500 i 600 mm.

Ramówka miała podajnik i rolki, na których leży materiał. W tych rolkach wywiercony i nagwintowany został otwór chyba M12. Zostały dorobione dwa płaskowniki i górna rolka, tak że powstało coś na kształt rozsuniętej wyżymaczki. W rozsunięcie (ok. 20.3 mm) wchodziło 15 prętów, które były ściśnięte szczękami trzymającymi materiał w pile. No i za jednym razem odcinało się 15 kawałków. Później przesunięcie (używana piła miała możliwość ręcznego, półautomatycznego przesuwu) i następne 15 kawałków spadało.

Tokarki z podajnikiem pręta nie polecam. Jeśli odcinki mają mieć 60 cm, to ja sobie nie wyobrażam za bardzo ich odcinania na tokarce.

jasiu... pisze:Ja taką robotę robiłem na zwykłej ramówce.

nie no co Ty Jasiu mówisz?? przecież to badziewie wolne ze 40 lat temu to jeszcze miało prawo bytu ale żeby teraz.... na tym...

tak z ciekawości zna ktoś czas ucięcia na ramówce jakiegoś pojedynczego wałka o średnicy np. fi50 czy 60? jestem bardzo ciekawy ile sekund.. wróć... ile minut by to zajęło

jasiu... pisze:Tokarki z podajnikiem pręta nie polecam. Jeśli odcinki mają mieć 60 cm, to ja sobie nie wyobrażam za bardzo ich odcinania na tokarce.
0pomógł

ja w sumie sobie wyobrażam ucinak dochodzi do ok. fi 10 , obroty na wrzecionie już w okolicach 1500-3000 i nagle robi śmigło o średnicy fi1200 a na koniec pręt wychodzi przez szybkę... ot i temat przechwytu i składowania pręta rozwiązany

Autor postu albo rozwiązał problem albo ma to gdzieś

cięcie prętów fi 20 to nie jakieś wyzwanie - tnę pręty fi 25 od kilku lat na zwykłej gilotynie do zbrojenia

numerek pisze:tnę pręty fi 25 od kilku lat na zwykłej gilotynie do zbrojenia

Ale miało być cięcie bez zgniatania końcówek.
Co do cięcia na tokarce to wystarczy zwykła maszyna, okular za suportem dla bezpieczeńtwa i ucinać zwykłym HSS na niewielkich obrotach (400) i takie druciki też szybko idą.

IMPULS3 pisze: ↑

05 lis 2019, 21:14

numerek pisze:tnę pręty fi 25 od kilku lat na zwykłej gilotynie do zbrojenia

Ale miało być cięcie bez zgniatania końcówek.

no i jest - no może nie całkiem bo zgniot na poziomie 0.5 - 1 mm to chyba nie jest wielka krzywda ?

kwestia noża odpowiednio wyprofilowanego

ale ... oczywiście można komplikować nieskomplikowane rzeczy