Zastosowania: nieduży przydomowy warsztat, przeznaczenie: typowe majsterkowanie, żadnych ciężkich robót, ot czasem jakieś narzędzie naostrzyć, czasem coś podszlifiwać. Jednak, ponieważ w swoim warsztacie dość dużo pracuję z drewnem i dość regularnie zdarza mi się coś szlifować na postawionym na plecach i przymocowanym do stołu "czołgu" ("ręczna" szlifierka taśmowa), bardzo mi się spodobał oglądany w Leroju kombajn Nutoola:

Co to tym sądzicie? Ma to sens, czy też jak to często z urządzeniami "2 in 1" bywa będzie to ani szlifierka ani taśmówka, tylko coś, na co będę głównie klął? Tak, wiem, że osobna szlifierka stołowa (dwie tarcze, możliwość założenia tarczy i szczotki) i osobna tarczowo-taśmowa do drewna byłyby dużo lepszym rozwiązaniem, ale niestety, również dużo droższym i co istotne, zajmującym dużo więcej miejsca w nie tak znów dużym warsztacie, który wydawał mi się ogromny kiedyś, ale odkąd zacząłem go wyposażać, skurczył się straszliwie i po prostu nie mam już miejsca na kolejne maszyny.
[ Dodano: 2015-06-25, 12:41 ]
Jeszcze dla uzupełnienia tematu - przeglądam alledrogo i znalazłem kilka wariacji n/t tej, nad którą się zastanawiam
- to samo, ale z silnikiem słusznej mocy:
http://allegro.pl/szlifierka-stolowa-18 ... 05637.html
- parametry jak Nutool, też 240W, ale producent bardziej godzien zaufania:
http://allegro.pl/szlifierka-stolowa-ta ... 30240.html
Ewentualnie, jeśli przekonacie mnie, że taki kombajn 2in1 to zły pomysł, klasyczna fajna szlifierka "prawie jak Graphite":
http://allegro.pl/szlifierka-kamieniowa ... 20917.html
Albo dla odmiany taki cudak 4w1, co prawda od dystrybutora, do którego za grosz zaufania nie mam (nt. Bass Polska duuuzo w sieci można złego poczytać):
http://allegro.pl/bass-polska-szlifierk ... 46755.html