#9
Post
napisał: c64club » 11 mar 2016, 15:16
Nie tykam elektronarzędzi ręcznych, które można puścić nie przerywając pracy silnika.
Taki wyłącznik jakiego szukasz, mają maleństwa 125mm po 500-700W. Jak taką dostaję w łapy, pierwszą czynnością jest spiłowanie tego ząbka aby nie dało się pozostawić pracującej szlifierki nietrzymanej przez operatora. Albo odmawiam pracy czymś takim. W swojej ulubionej małej 580W 125mm, dodatkowo uciąłem część sprężyny tego wyłacznika, a resztę rozciągnąłem, przez co włączenie nie powoduje zmęczenia kciuka, a sprzęt zatrzymuje się natychmiast po puszczeniu.
Dłużyce 125 mają już wyłączniki tak jak ta na zdjęciu, z blokadą uniemożliwiającą przypadkowe uruchomienie. I tutaj masz dwa rodzaje. Z osobnym guziczkiem wciskanym kciukiem, albo "Bosch style", montowana też np. w Graphite, , które odblokowuje się palcem wskazującym. I te drugie są bardzo wygodne nawet do długotrwałej pracy. Jesienią obrabiałem taką szlifierką Graphite "łódkę" z laminatu na gładko, po szpachlowaniu, i nie odczuwałem dyskomfortu. Mam też Boscha 1800W 180mm z takim wyłącznikiem i długie szlifowanie stali w różnych pozycjach też nie nastręcza problemów.
Te długie wyłączniki podtrzymuje się naprawdę minimalną siłą.