Też ostatnio interesuje się tym tematem i wydaje mi się, że blacha 10 na ramie z kątownika do mniej poważnych prac powinna wytrzymać. Bardzo mocno bym się zastanawiał nad tą wielkością, piszesz, że chcesz 1000x1000 lub 1000x1500 - może jeszcze troszkę więcej 1000x2000 czyli tyle ile ma cały arkusz, odpada ewentualny koszt przycinania - kupujesz gotowy arkusz na składzie. Na tym dodatkowym kawałku można by przymocować np imadło czy też wykorzystać to jako stół warsztatowy....
Co do gatunku, jedne firmy piszą, że ich stoły są z S355 + N i dzięki temu ich stoły są lepsze. Inne firmy piszą, ze z S355 a azotowanie to zbędny zabieg który tylko zwiększa koszty i ich stoły są lepsze bo tańsze
235 czy 355.... Zadzwoń na skład, bo może jedna z nich jest akurat niedostępna i problem rozwiąże się niejako sam.
Na allegro są też gotowe "podziurkowane" płyty w różnych rozmiarach, taki półfabrykat do stołu, ale w mojej opinii cena tych otworów (wypalonych pewnie laserem) jest dosyć wysoka. Zawsze od biedy można mieć płaską płytę do której będziesz heftował kątowniki czy inne oprzyrządowanie.
Jeszcze Ci namieszam w głowie

a może stół z płaskowników? na 2 poprzeczkach przykręcasz płaskownik (np 100 x 10) o dł. np 100cm pomiędzy płaskownikami szczelina w którą można wsuwać ścisk i montować coś do blatu...