Stół magnetyczny do szlifierki - jak zrobić

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 3766
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#11

Post napisał: atom1477 » 08 sie 2013, 20:58

IMPULS3 pisze:Rdzeń moze być ze stali i taki jest w oryginalnych elektromagnesach,jedyny warunek to stal miekka, bo twarda bardziej się magnesuje
Może być stal twarda, byle zastosować ustrojstwo rozmagnesowujące prądem zmiennym.



Tagi:


zdzicho
Posty w temacie: 7

#12

Post napisał: zdzicho » 08 sie 2013, 21:18

IMPULS3 pisze:Rdzeń moze być ze stali i taki jest w oryginalnych elektromagnesach,jedyny warunek to stal miekka, bo twarda bardziej się magnesuje, do tego oczywiście prąd stały, tylko zamiast modzić z prądem przemiennym lepiej na chwilkę puścić jeszcze raz stały ale z odwróconymi biegunami. Tak jest w większości szlifierek do płaszczyzn i nie ma problemu ze zdjęciem nawet większego elementu ze stołu.
Oj nie tak jest Impulsie. Przełącza się na chwile prąd przemienny. Jeśli odwrócisz jedynie bieguny ,to i tak pozostanie namagnesowane,tyle ,ze w przeciwnym kierunku. Fizyka się kłania.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 16265
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#13

Post napisał: kamar » 08 sie 2013, 21:53

IMPULS3 pisze:Tak jest w większości szlifierek do płaszczyzn i nie ma problemu ze zdjęciem nawet większego elementu ze stołu.
W większości szlifierek do płaszczyzn jest płyta segmentowa i po zdjęciu napięcia namagnesowania się znoszą :)

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 9294
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#14

Post napisał: tuxcnc » 08 sie 2013, 21:55

To jest tylko z pozoru takie proste.
Dobrać trzeba nie tylko ilość zwojów i prąd, ale także przekrój rdzenia, biorąc pod uwagę parametry materiału magnetycznego, a i kształt też ma znaczenie.
Inaczej przy tym samym prądzie i napięciu może przyciągać np. dziesięć razy słabiej niż by mogło.
Zrobić się oczywiście da, ale nie nawijając na pałę trochę drutu na kawałek złomu.
Z rzeczy już policzonych i prawidłowo działających, można spróbować rdzeni z cewkami od dużych przekaźników czy styczników.
Ale to też będzie kupa roboty.

.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 7613
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#15

Post napisał: IMPULS3 » 08 sie 2013, 21:57

zdzicho pisze:Jeśli odwrócisz jedynie bieguny ,to i tak pozostanie namagnesowane,tyle ,ze w przeciwnym kierunku. Fizyka się kłania.
Nie zgodze się, włącza się na krótką chwilę dosłownie ułamek sekundy i jest rozmagnesowany element. Sprawdzone w praktyce. :smile: Także stoły magnetyczne do trasowania miały podobnie. Włącznik miał 1 pozycję na stałe, a drugą taką że jak się puściło to wracała na pozycję 0.

[ Dodano: 2013-08-08, 22:31 ]
atom1477 pisze:Może być stal twarda, byle zastosować ustrojstwo rozmagnesowujące prądem zmiennym.
Może i może , ale nie powinna być. :smile:
kamar pisze:W większości szlifierek do płaszczyzn jest płyta segmentowa i po zdjęciu napięcia namagnesowania się znoszą :)
Nie zupełnie, bo namagnesowany jest i stół i materiał, a jak się rozmagnesuje to już schodzi wszystko łagodnie... A jak macie to u siebie, tylko sie włacza stół i tyle?

tuxcnc pisze:Z rzeczy już policzonych i prawidłowo działających, można spróbować rdzeni z cewkami od dużych przekaźników czy styczników.
Ale to też będzie kupa roboty.
No właśnie kupa roboty, a z kawałkiem stakli znacznie mniej. :smile:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 9294
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#16

Post napisał: tuxcnc » 08 sie 2013, 22:34

IMPULS3 pisze:
zdzicho pisze:Jeśli odwrócisz jedynie bieguny ,to i tak pozostanie namagnesowane,tyle ,ze w przeciwnym kierunku. Fizyka się kłania.
Nie zgodze się, włącza się na krótką chwilę dosłownie ułamek sekundy i jest rozmagnesowany element. Sprawdzone w praktyce. :smile: Także stoły magnetyczne do trasowania miały podobnie. Włącznik miał 1 pozycję na stałe, a drugą taką że jak się puściło to wracała na pozycję 0.
Każdy materiał magnetycznie twardy ma histerezę, co oznacza że na wykresie krzywe magnesowania i rozmagnesowania są względem siebie przesunięte.
Czyli żeby coś rozmagnesować trzeba podziałać strumieniem magnetycznym nie tylko o przeciwnym kierunku, ale też odpowiedniej wielkości.
Żadne "na ułamek sekundy", tylko odpowiednio dobranym prądem.

.

[ Dodano: 2013-08-08, 22:40 ]
IMPULS3 pisze:No właśnie kupa roboty, a z kawałkiem stakli znacznie mniej. :smile:
Wychodząc z takiego założenia, to gówno obrabia się jeszcze łatwiej.

.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 16265
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#17

Post napisał: kamar » 08 sie 2013, 22:46

IMPULS3 pisze:[A jak macie to u siebie, tylko sie włacza stół i tyle?

:
I tyle :)
Czytam te dywagacje i wspominam akcję z moim stołem. Kupiłem magnesówkę z uszkodzonym stołem 1000x300. Objeżdziłem wszystkich okolicznych macherów łącznie z warsztatem elektrycznym elektrowni Kozienice i nikt nie chciał się podjąć bo to trudne i niepewne. Trzeba by policzyć itd. Wkurzony kupiłem szpule drutu, zbiliśmy z desek szablon i przez jedno popołudnie nawinęliśmy z synem dwie cewki przy pomocy licznika od roweru.
Stół służy 10 lat, trzyma super , nie grzeje się i rozmagnesowywać nie trzeba. :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 7613
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#18

Post napisał: IMPULS3 » 08 sie 2013, 22:47

tuxcnc pisze:Żadne "na ułamek sekundy", tylko odpowiednio dobranym prądem.
Większość szlifierek miała włącznik którym załączało sie elektromagnes i po wyłączeniu go materiał był ciągle trzymany, więc ten sam włącznik miał drugą pozycję ale już nie zatrzaskiwała się na stałe tylko po puszczeniu jej wracała do pozycji zero. Jak ją przytrzymałeś na chwilkę, to spokojnie bez żadnego wysiłku zdejmowałeś detal z elektromagnesu, ale jak przytrzymałeś za długo to było tak jakbyś tylko wyłączył prąd ale nie rozmagnesował. I aby to zrobić trzeba było jeszcze raz załączyć na ''stałe'' i na chwilę przełączyć w ową pozycję''niezatrzaskową.'' I gdyby to było jakieś istotne to załatwił by to wyłącznik czasowy który by precyzyjnie włączył prąd na określony czas, a czegoś takiego nie było!!!
Identyczna zasada była w stołach elektromagnetycznych do trasowania. Mam jeszcze 2 takie, choć chyba ich już nie użyję. :smile:

[ Dodano: 2013-08-08, 22:49 ]
kamar pisze:Stół służy 10 lat, trzyma super , nie grzeje się i rozmagnesowywać nie trzeba.
I kawałek zelaza schodzi bez wysiłku?
I czym jest zasilany, prądem stałym czy zmiennym?

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 9294
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#19

Post napisał: tuxcnc » 08 sie 2013, 23:00

IMPULS3 pisze:Większość szlifierek miała włącznik którym załączało sie elektromagnes i po wyłączeniu go materiał był ciągle trzymany, więc ten sam włącznik miał drugą pozycję ale już nie zatrzaskiwała się na stałe tylko po puszczeniu jej wracała do pozycji zero. Jak ją przytrzymałeś na chwilkę, to spokojnie bez żadnego wysiłku zdejmowałeś detal z elektromagnesu, ale jak przytrzymałeś za długo to było tak jakbyś tylko wyłączył prąd ale nie rozmagnesował. I aby to zrobić trzeba było jeszcze raz załączyć na ''stałe'' i na chwilę przełączyć w ową pozycję''niezatrzaskową.'' I gdyby to było jakieś istotne to załatwił by to wyłącznik czasowy który by precyzyjnie włączył prąd na określony czas, a czegoś takiego nie było!!!
Identyczna zasada była w stołach elektromagnetycznych do trasowania. Mam jeszcze 2 takie, choć chyba ich już nie użyję. :smile:
Jak to było zrobione o niczym nie świadczy, bo zapewne tak żeby było najprościej, a trudno przecież przewidzieć co na stole położysz ...

Zielonego pojęcia nie masz co jest w środku a wnioski wyciągasz na podstawie obserwacji gałki.

.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1743
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#20

Post napisał: grg12 » 08 sie 2013, 23:11

kamar pisze: Wkurzony kupiłem szpule drutu, zbiliśmy z desek szablon i przez jedno popołudnie nawinęliśmy z synem dwie cewki przy pomocy licznika od roweru.
Stół służy 10 lat, trzyma super , nie grzeje się i rozmagnesowywać nie trzeba. :)
Ale chyba miałeś jakieś "wartości początkowe" - średnica oryginalnego drutu i mniej-więcej ile go było? Próbowałem zrobić sobie cewkę do rozmagnesowania (klucz mi się przykleił do imadła), policzyłem ile zwojów potrzebuję, nawijałem cały dzień i... cóż i tak obrabiam głownie aluminium :) (ale przynajmniej wiem że obliczenia były ok - cewka pobiera obliczony prąd - po prostu jest on niewystarczający...)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”