stół elektromagnetyczny
-
- Posty w temacie: 16
Kolego powgreg. to ,ze podał takie dane skutkowało tym ,ze powstała diagnoza o uszkodzeniu uzwojen ,bo rezystancja jest zbyt duza jak na takie napięcie
. Nie wiemy ,kto zakładał zasilacz ,jaka mial wiedzę? Moze tylko praktyczna ,a wcześniej spotkał sie z takim napięciem zasilania.
Ja dzisiaj zadałem sobie trud przejrzenia elektromagnesów na szlifierkach w pracy. Były 100V/ 0,77A czechosłowackie.
110/220V polskie z wyjściem trókońcówkowym/ 0,9/0,45A
Bułgarski na 127V-prad nieznany (brak tabliczki,napięcie wzięte ze schematu elektrycznego)
Kamar pisał o stole z drutem 1,8,czyli najprawdopodobniej na 24V. rozbieżności są wiec duże . W mojej świadomości funkcjonowały te 110V,bo tak zapamiętałem ,a nie zajmuje się elektryka zawodowo.
Reasumując zacząłbym od prześwietlenia zasilacza ,ze zwróceniem uwagi na prostownik
. Nie wiemy ,kto zakładał zasilacz ,jaka mial wiedzę? Moze tylko praktyczna ,a wcześniej spotkał sie z takim napięciem zasilania.
Ja dzisiaj zadałem sobie trud przejrzenia elektromagnesów na szlifierkach w pracy. Były 100V/ 0,77A czechosłowackie.
110/220V polskie z wyjściem trókońcówkowym/ 0,9/0,45A
Bułgarski na 127V-prad nieznany (brak tabliczki,napięcie wzięte ze schematu elektrycznego)
Kamar pisał o stole z drutem 1,8,czyli najprawdopodobniej na 24V. rozbieżności są wiec duże . W mojej świadomości funkcjonowały te 110V,bo tak zapamiętałem ,a nie zajmuje się elektryka zawodowo.
Reasumując zacząłbym od prześwietlenia zasilacza ,ze zwróceniem uwagi na prostownik
Tagi:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 53
- Rejestracja: 14 gru 2008, 17:48
- Lokalizacja: nadarzyn
Witam więc zacznę od historii szlifierki oczywiście jak już ja zostałem jej posiadaczem.
Przez 5 lat użytkowania sporadycznego nic się nie działo (przyciągał)
Niedawno odmówił posłuszeństwa .
Sprawdziłem trafo które w niej siedziało i prostownik ,ogólnie wszystko było ok .
Pomyślałem że może to trafo to troszkę jest za małe więc założyłem nówkę toroida 200W + nowy prostownik .
Nic nie pomogło ,no to wymiana kabli związanych ze stołem i zasilaniem wtórnym i pierwotnym trafa , i nadal du..
Dalej już znane z postów .Rozbiórka liczenie zwoi.
po rozplątaniu tego kłębka drutu okazało się że nie z jednego kawałka była nawinięta cewka tylko z 3 kawałków polutowane i zaizolowane.
Na przyszły tydzień zamówiony drucik 9km
ALE NADAL NIE JESTEM PRZEKONANY ŻE BĘDZIE OK
Już nawet zacząłem szukać używanego tylko na moje sporadyczne szlifowanie to okropne ceny.
Myślałem nad zmianą grubości drutu i ilości zwoi tylko nie mam pojęcia jak to praktycznie by działało. Zwiększając średnicę drutu do 1 i uzyskaniu 77om raczej takiej ilości zwoi tam mogę nie zmieścić i nie wiadomo czy to zadziała.
Przez 5 lat użytkowania sporadycznego nic się nie działo (przyciągał)
Niedawno odmówił posłuszeństwa .
Sprawdziłem trafo które w niej siedziało i prostownik ,ogólnie wszystko było ok .
Pomyślałem że może to trafo to troszkę jest za małe więc założyłem nówkę toroida 200W + nowy prostownik .
Nic nie pomogło ,no to wymiana kabli związanych ze stołem i zasilaniem wtórnym i pierwotnym trafa , i nadal du..
Dalej już znane z postów .Rozbiórka liczenie zwoi.
po rozplątaniu tego kłębka drutu okazało się że nie z jednego kawałka była nawinięta cewka tylko z 3 kawałków polutowane i zaizolowane.
Na przyszły tydzień zamówiony drucik 9km
ALE NADAL NIE JESTEM PRZEKONANY ŻE BĘDZIE OK
Już nawet zacząłem szukać używanego tylko na moje sporadyczne szlifowanie to okropne ceny.
Myślałem nad zmianą grubości drutu i ilości zwoi tylko nie mam pojęcia jak to praktycznie by działało. Zwiększając średnicę drutu do 1 i uzyskaniu 77om raczej takiej ilości zwoi tam mogę nie zmieścić i nie wiadomo czy to zadziała.
-
- Posty w temacie: 16
zasilanie 28V jest nienormalne dla takiej rezystancji. skoro te z rezystancja troche ponad 100omów maja po 110V zasilania,to jak stół o rezystncji1500omów może być zasilany niższym napięciem?. Dla uzyskania określonego pola magnetycznego funkcjonuje jednostka zwana amperozwojem. To iloczyn liczby zwojów i prądu. Możesz zmniejszyć liczbę zwojów np 2x podnosząc prąd dwukrotnie a pole będzie takie samo, Ze względu na rezystancje drutu o określonej grubości i ograniczonej liczbie miejsca ,nie da się uzyskać wymaganej liczby amperozwojów przy zbyt małym prądzie.
Wskutek powyższego stawiam ,ze ten stół jest na 380V- jak wcześniej pisałem.
Skoro masz dobry zasilacz na 24 V to warto może przewinąć stół na takie napięcie ,skoro i tak trzeba uzwajać. Bedzie mniej zwoi ,bo prąd większy. . Szacunkowo będzie potrzeba ok 500zwoi drutem1,5.
liczbę zwoi jakie da się upchnąć można policzyć . ttzeba określić przekrój miejsca na zwoje w cm2 ,a następnie policzyć ile zwoi wejdzie na cm2.. Podzielic jedno przez drugie i gotowe.
Jesli stół jak zakładam jest na 380V- ,to staniesz przed koniecznoscia nabycia takiego transformatora( to tez jest koszt)
Wskutek powyższego stawiam ,ze ten stół jest na 380V- jak wcześniej pisałem.
Skoro masz dobry zasilacz na 24 V to warto może przewinąć stół na takie napięcie ,skoro i tak trzeba uzwajać. Bedzie mniej zwoi ,bo prąd większy. . Szacunkowo będzie potrzeba ok 500zwoi drutem1,5.
liczbę zwoi jakie da się upchnąć można policzyć . ttzeba określić przekrój miejsca na zwoje w cm2 ,a następnie policzyć ile zwoi wejdzie na cm2.. Podzielic jedno przez drugie i gotowe.
Jesli stół jak zakładam jest na 380V- ,to staniesz przed koniecznoscia nabycia takiego transformatora( to tez jest koszt)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
może było tak... pozostałość magnetyczna + cewka z malutkim prądem ... i jakoś TRZYMAŁO.
Prze-frezowanie pozbawiło pozostałości magnetycznej...
Zazwyczaj problemem jest aby stół puścił po wyłączeniu zasilania cewki, bo pozostałość magnetyczna jeszcze trzyma. Wtedy daje się bieg wsteczny (prąd w drugą stronę), aby puściło.
Prze-frezowanie pozbawiło pozostałości magnetycznej...
Zazwyczaj problemem jest aby stół puścił po wyłączeniu zasilania cewki, bo pozostałość magnetyczna jeszcze trzyma. Wtedy daje się bieg wsteczny (prąd w drugą stronę), aby puściło.
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
Zapominasz kto wydał wyrok na ten stółzdzicho pisze:Kolego powgreg. to ,ze podał takie dane skutkowało tym ,ze powstała diagnoza o uszkodzeniu uzwojen ,bo rezystancja jest zbyt duza jak na takie napięcie
Mnie lata praktyki nauczyły by na odległość na szybko nie wystawiać diagnoz nie upewniając się czy wszystkie dane są pewne i prawdziwe raz że autor tematu nie jest elektrykiem dwa mógł popełnić jak każdy, gdzieś błąd np. pomiarach.zdzicho pisze:Uzwojenie szlag trafił . Stół do przewinięcia.
Poza tym dalej usterka nie jest zdiagnozowana do końca...
Autor postu sam ma wątpliwości, co będzie jak nawiniesz 9km drutu i będzie miał nową cewkę działającą tak samo jak stara?
Pisałem Ci zanim zaczniesz patroszyć cewki pomierz napięcie zasilania...
By być pewnym diagnozy trzeba odtworzyć stare warunki pracy cewki, wystarczy pomierzyć stare trafo jakie napięcie daje....
W starszych maszynach nie sosowano tzw zera i wszystkie napięcia uzyskiwano z 3faz czyli np trafo 380V pierwotne i 24V wtórne. Więc może miałeś podpięty prostownik do pierwotnej strony trafa i to przeoczyłeś? lub co mniej prawdopodobne te trzy kawałki uzwojeń były połączone równolegle wtedy cewka miała by 9razy mniejsza rezystancję ale by się to rozlutowało w obu cewkach naraz i tak samo mało prawdopodobne...
-
- Posty w temacie: 16
O niczym nie zapomniałem Czytaj uważnie i nie kombinuj ,ze cewki były połączone może tak ,może siak. Kolega rozwinął uzwojenie i stwierdził ,ze są połączone szeregowo. Nie ma co gdybać co by było gdyby. Teraz wiemy jakie było uzwojenie i wiemy ,ze nie było uszkodzone-o czym tu dyskutować. Samo w trakcie szlifowania się nie przelutowywało z równoległego, na szeregowe.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
Innych pouczasz a sam....zdzicho pisze:O niczym nie zapomniałem Czytaj uważnie i nie kombinuj
zacytuje jeszcze raz post z pierwszej strony
zdzicho pisze:Uzwojenie szlag trafił . Stół do przewinięcia.
a drugi z powyższego postu
To jak było w końcu było do przewinięcia czy nie?zdzicho pisze: Teraz wiemy jakie było uzwojenie i wiemy ,ze nie było uszkodzone-o czym tu dyskutować.
Ludzka rzecz się pomylić ale trzeba mieć na uwadze że ktoś za tą pomyłkę zapłaci pracą i kg drutu nie taniego dlatego sugeruje zastanowić się zanim wyda się diagnozę na odległość.
I mam rozwiązanie zagadki
W sph1 trafo które zasila elektromagnes ma też dodatkowe 24v uzwojenie do zasilania żarówki, którego napięcie kolega zmierzył i pomylił je z zasilaniem elektromagnesu
Wartość bezpiecznika 0.5A oraz kondensator na KV sugeruje wysokie napięcie zasilania elektromagnesu jakie kolega sam sobie zmierzy


PS
Fotka i DTR z elektroda.pl