Stellit - obróbka na frezarce
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 lut 2008, 16:21
- Lokalizacja: katowice
Stellit - obróbka na frezarce
Witam i z góry przepraszam za wszelkie błędy formalne- to mój pierwszy post.
Niedawno zmieniłem pracę z operatora-programisty prasy CNC LVD na programistę -technologa centrum AVIA VMC800 i od początku w nowym zakładzie głównym problemem jest obróbka regenerowanych stellitem narzędzi. Więc zwracam się z pytaniem czy ktoś już może dokonywał prób z frezowaniem tego materiału. Ja na razie w szybkim tempie niszczę narzędzia TIZ (UFG) i YG1 (G8A) przeznaczone do pracy w materiałach o twardości do 70HRc. O ile przy parametrach katalogowych narzędzia te spisują sie doskonale w utwardzonym ,np. WNL (~55HRc) o tyle przy stellit (pomiary wskazują poniżej 50HRc) wytrzymują czasami parę minut. Przedstawiciele paru firm rozkładają ręce, gdy mają polecić jakieś narzędzia. A może ktoś wie czym to da się ugryźć?? z góry dzięki za wszelką pomoc.
P.S. Eksperymentowano też już z metodą spawania stellitu.
Niedawno zmieniłem pracę z operatora-programisty prasy CNC LVD na programistę -technologa centrum AVIA VMC800 i od początku w nowym zakładzie głównym problemem jest obróbka regenerowanych stellitem narzędzi. Więc zwracam się z pytaniem czy ktoś już może dokonywał prób z frezowaniem tego materiału. Ja na razie w szybkim tempie niszczę narzędzia TIZ (UFG) i YG1 (G8A) przeznaczone do pracy w materiałach o twardości do 70HRc. O ile przy parametrach katalogowych narzędzia te spisują sie doskonale w utwardzonym ,np. WNL (~55HRc) o tyle przy stellit (pomiary wskazują poniżej 50HRc) wytrzymują czasami parę minut. Przedstawiciele paru firm rozkładają ręce, gdy mają polecić jakieś narzędzia. A może ktoś wie czym to da się ugryźć?? z góry dzięki za wszelką pomoc.
P.S. Eksperymentowano też już z metodą spawania stellitu.
Tagi:
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 lut 2008, 16:21
- Lokalizacja: katowice
Niestety wiem, ale kierownictwo firmy wzięło sobie do serca słowa przedstawicieli AVIA, że ta maszyna zrobi wszystko i forsuje obróbkę na frezarce. Od lat stosowane są szlifierki lecz w tym przypadku mowa o skomplikowanych kształtach (liczne promienie) stempli gdzie szlifierz wykonuje wielogodzinną pracę wręcz artystyczną. Podobno gdzieś na świecie stellit jest frezowany.... I kierownictwo nie zaakceptuje tego, że centrum obróbcze zostało kupione nadaremno. Żeby jakiś frez chociaż z godzinę popracował.
Dzięki
Dzięki
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
- Lokalizacja: Cięćk/Hull UK
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5771
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
[quote="senninha"]Niestety wiem, ale kierownictwo firmy wzięło sobie do serca słowa przedstawicieli AVIA, że ta maszyna zrobi wszystko i forsuje obróbkę na frezarce.[/quote]
To niech teraz kierownictwo zaprosi przedstawicieli firmy Avia i niech oni pomogą dobrać parametry obróbki. To wcale nie jest głupi pomysł. Skoro sprzedają i twierdzą, że można, to macie prawo żądać od nich, żeby przedstawili swoje w tym kierunku doświadczenia. Stelity są w ogóle trudne w obróbce (spróbuj szlifować je diamentówką, a zwykłą tarczą idzie dobrze). Jeśli ktoś twierdzi, że stelity da się frezować, to niech poda źródło, z którego ma tą wiedzę! Ja myślę, że to kolejna ściema działu marketingu, który chce swoją obrabiarkę za wszelką cenę sprzedać. Jeśli ktoś na takie teksty jest mało odporny, to niech teraz pokaże jak swój błąd naprawić.
Rozumiem, jeśli się nie uda, to prawdopodobnie maszynę sprzedadzą, a ty być może tracisz pracę. A borazonem próbowałeś? Choć duża szansa, że będzie zaklejać, może pomoże kombinacja z wysokością obrotów?
To niech teraz kierownictwo zaprosi przedstawicieli firmy Avia i niech oni pomogą dobrać parametry obróbki. To wcale nie jest głupi pomysł. Skoro sprzedają i twierdzą, że można, to macie prawo żądać od nich, żeby przedstawili swoje w tym kierunku doświadczenia. Stelity są w ogóle trudne w obróbce (spróbuj szlifować je diamentówką, a zwykłą tarczą idzie dobrze). Jeśli ktoś twierdzi, że stelity da się frezować, to niech poda źródło, z którego ma tą wiedzę! Ja myślę, że to kolejna ściema działu marketingu, który chce swoją obrabiarkę za wszelką cenę sprzedać. Jeśli ktoś na takie teksty jest mało odporny, to niech teraz pokaże jak swój błąd naprawić.
Rozumiem, jeśli się nie uda, to prawdopodobnie maszynę sprzedadzą, a ty być może tracisz pracę. A borazonem próbowałeś? Choć duża szansa, że będzie zaklejać, może pomoże kombinacja z wysokością obrotów?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 lut 2008, 16:21
- Lokalizacja: katowice
Z góry dzięki za zainteresowanie. Co do narzędzi diamentowych to powiem szczerze, że zbyt w temat nie wchodziłem bo przy jakimkolwiek pytaniu słyszałem "czy ty wiesz ile takie frezy kosztują???!!!". Dla mnie nawet i bez tych frezów ekonomia takiej technologii jest wątpliwa, gdzie "normalny" frezik z powłoką X5070 może wytrzymać do godziny pracy a kosztuje 1,5tys zł. Ale to nie ja rządzę.. Na wszelkie argumenty (w tym frezerów z XYletnim doświadczeniem), że na stellit narzędzia bedą się niszczyć, kierownictwo ma odpowiedź, że złe parametry programu (choć tu pewnie tez można coś poprawić). Z chęcia dowiem się więcej o borazon, bo przyznam się że mało słyszałem- poszukam. A czyje głowiczki i płytki najlepsze do obróbki twardych materiałów?? (~50HRc) już nie koniecznie do stellitu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Często napawa się stelitami różne części które są narażone na ścieranie i wysoka temperaturę ale jeszcze nie słyszałem by ktoś to obrabiał inaczej niż przez szlifowanie.
Z pewnością są narzedzia którymi to można obrobić ale chyba do szczególnych zastosowań w domyśle- gdzie koszty nie są najważniejsze.
Z pewnością są narzedzia którymi to można obrobić ale chyba do szczególnych zastosowań w domyśle- gdzie koszty nie są najważniejsze.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 lut 2008, 16:21
- Lokalizacja: katowice
Hmm.. w sumie może kierownikom pokaże te forum, bo jeszcze parę wypowiedzi profesjonalistów i może coś zaczną rozumieć. Stellit rzeczywiście do regeneracji jest idealny, elementy siedmiokrotnie wydłużają swoją żywotność w czasie pracy w stosunku do czystego WNL. Ale ta odporność na ścieranie wychodzi przy frezowaniu. Mi już powoli chodzi tylko o to by pokazać kierownictwu że jakiś frez (jaki?) może i popracuje ponad godzinę i wykonana element przy odpowiednich parametrach (jakich??) ale potem nadaje się do wymiany. Na razie po kilkunastu minutach pracy freza mają jeszcze podstawy by sądzić że to wina programu i parametrów. Obroty były regulowane w zakresie zalecanych przez katalog dla twardości 45-50-60-70HRc/ Posuw też +- 50%. Staram się za bardzo nie zaniżać ap, ae.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lut 2008, 13:43
- Lokalizacja: Śląskie
Witam.
Nie próbowałem frezować stelitu ale miałem podobny problem przy toczeniu (stemple o twardości 63HRC napawane stelitem).
Udało mi się to ugryźć płytkami Sandvika WNMG 4225 PM. Vc około 80m/s, ap=.3mm, fn około 0.12 mm/obr.
Bezproblemowo nie było, trwałość płytek raczej niska - ale dało radę.
A przejście wykańczajace płytkami borazonowymi.
Pozdrawiam
Nie próbowałem frezować stelitu ale miałem podobny problem przy toczeniu (stemple o twardości 63HRC napawane stelitem).
Udało mi się to ugryźć płytkami Sandvika WNMG 4225 PM. Vc około 80m/s, ap=.3mm, fn około 0.12 mm/obr.
Bezproblemowo nie było, trwałość płytek raczej niska - ale dało radę.
A przejście wykańczajace płytkami borazonowymi.
Pozdrawiam