sprzęgło rozłączalne - budowa

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

sprzęgło rozłączalne - budowa

#1

Post napisał: b_j » 03 paź 2010, 23:11

Witam,

poszukuje ciekawych pomysłów na budowę sprzęgła rozłączalnego do mechanizmu suwakowego. Dokładniej sprzęglo będzie załączało mechanizm korobowy, na jeden takt.
Na wejściu sprzęgła - przekładnia ślimakowa 60-100 obr/ min, maksymalny moment przenoszony to 30 Nm. Wymagana duża żywotność.

Zastanawiałem się nad mechanizmem z prasy mimośrodowej czyli ruchomego wpustu.
Mógłby ktoś może wrzuciś rysuki przedstawiające sprzęgło w takiej prasie mimośrodowej. ?

Za każdy pomysł bede wdzieczny :-)



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#2

Post napisał: bartuss1 » 04 paź 2010, 07:38

zrób sobie krzyz maltanski
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#3

Post napisał: b_j » 05 paź 2010, 10:21

... zrobić łatwo , ale dać gwarancje roczną na urządzenie przy założeniu że dziennie moze być 5 000 cykli załącz/rozłącz ????

Pytałem raczej o sprawdzone rozwiązania.

Ma moze ktoś chociaż szkic sprzęgła od prasy mimośrodowej ( ruchomy wpust)


Pozdraiwam


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2342
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#4

Post napisał: qqaz » 10 paź 2010, 12:27

taki szkic na szybkoObrazek


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#5

Post napisał: b_j » 11 paź 2010, 21:43

dzięki wielkie,
punkt - pomógł dodany.
Myslałem o nieco innym rozwiązaniu, ale to też jest godne uwagi.
Jak dobrze rozumiem - po wysunieciu górnego wpustu, napięcie sprężyny powoduje przechylenie się dzwigni o obrót wpustu - " półwałka" który przekazuje napęd. po wykonaniu obrotu, opuszczony góry wpust zabiera dzwignie, naciaga sprężyne - i napęd jest wyłączany.


Dzieki wielkie.
Chyba pokusze się o porototyp - do celów testowych ...
Pozdrawiam


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2342
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#6

Post napisał: qqaz » 11 paź 2010, 22:37

Dodatkowa zaleta to fakt dokładnego zatrzymania napedzanego wałka. Ale reszta to same kłopoty:
- za silna spręzyna w palcu powoduje częściowy wsteczny obrót wałka i w konsekwencji cykliczne stukanie palca w krawędź wybrania zabierającego w kole zamachowym
- za słaba spężyna to niepełny obrót palca w momencie gdy koło zabiera wałek i niszczenie powierzchni roboczych w wybraniach
Generalnie rozwiazanie musi być znacznie przewymiarowane w stosunko do obciażenia roboczego. I mimo że pozornie łatwe to w rzeczywistości dość upierdliwe wykonawczo.
I drogie materiałowo - panewka z brązu a czop nawęglany.
I brudne - bo nijak tego uszczelnić przed wychlapywaniem smaru.
A gdy panew zastąpić łożyskami tocznymi to wychodzą monstrualne bo obciażenie zespołu tak przebiega że łożyska praktycznie pracują jak rolki tylko że siła jest od srodka. Czyli trzeba duże.
Jeżeli nie musi być sztywnej synchronizacji napedu z resztą maszyny to może lepiej falownik i start-stopowo kręcić silnikiem?


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#7

Post napisał: b_j » 11 paź 2010, 23:07

Jeśli chodzi o obciążenia to jest to " smieszna kwestia" bo w gre wchodzi okolo 30Nm.
Także koszty materiału, obróbki cieplnej, nawęglania czopu - są niskie i zdecydowanie tańsze niż falownik. Przynajmniej jak dla mnie. Pomimo tego elementy będą zdecydowanie przewymiarowane.
Czop musiałby być łożyskowany, dość szybko mogło by dojść do wytarcia się powierzchni współpracujacych - gdyby załaczanie sprzegła następowało stosunkowo rzadko.
Zastosowanie falownika do tego urządzenia odpada- pozatym ze wzgledu na dynamikę pracy - wydaje mi się nieuzasadnione. Do samej ceny falownika trzeba dodać zabezpieczenia, obudowę, odpowiednie podłaczenie, dostep do zacisków etc.
Kwestia doboru sprężyny - owszem moze być problematyczna, lecz jeżeli dobrze będzie zrobiona konstrukcja wpustu zwalniajacego sprężyne (np. dodatkowa sprezyna dociskajaca palec- wahliwy wpust) mozna ten efekt zminimalizować.

Zbyt słaba sprężyna - czyli opóźnione, niepełne załączanie sprzęgła - częściowo do zniwelowania robiąc w czopie rowek w wpustowy w kształcie łezki. Tak aby załaczanie sprzegła było na dłuższej drodze. A nie tylko na drodze wynikajacej ze średnicy wałka.

Ponadto w mojej konstrukcji będzie taka różnica ze załaczany będzie czop, a napęd będzie przekazywany z wałka.


dzieki za koncepcje i opinie :-)


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2342
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#8

Post napisał: qqaz » 11 paź 2010, 23:13

b_j pisze:Ponadto w mojej konstrukcji będzie taka różnica ze załaczany będzie czop, a napęd będzie przekazywany z wałka.
nie bardzo rozumiem - to sprzęgło okresowo załącza ruch czopu przy ciągle obracającej się piaście koła - inaczej nie będzie.


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#9

Post napisał: b_j » 11 paź 2010, 23:37

potrzebuje to teraz tak przeprojektować korzystajac z tej ideii, aby załaczać moment obrotowy na koło - czop na którym będzie korobowód. Podczas załaczania i wyłaczania układu będa najmniejsze obciążenia - tylko bewzwładność i siły tarcia mechanizmu.
Układ ten po wstepnej analizie nadaje się do takiego przekształcenia.
Pozatym od biedy mogę zrobic napęd przez czop. Wałek ułożyskować i na drugim końcu dać mój korbowód.
Tak czy owak koncepcja mi sie spodobala i cos w tym kierunku bede działał :-)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”