Chce wam przedstawić sprzęgiełko na które pomysł zaczerpnąłem z tego forum. Patent bardzo ciekawy - można takie sprzęgiełko zrobić posiadając jedynie wiertarkę jako narzędzie (oczywiście chodzi o zachowanie samej zasady). Ja poszedłem o pół kroku dalej i zrobiłem (nie ukrywam że z dużą pomocą osób trzecich - bo tokarki nie posiadam) coś takiego:
[youtube][/youtube]
Do środka można wrzucić praktycznie wszystko, ja użyłem 2x1mm PP
SPRZĘGŁO - DIY
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 mar 2014, 08:12
- Lokalizacja: śląsk
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 wrz 2007, 11:04
- Lokalizacja: Warszawa-Zabki
Widywałem takie sprzęgła, ale zamiast płytki plastikowej jest nitowany pierścień-tarcza mosiężna. Takie sprzęgło zachowuje się jak sprzęgło z mieszkiem które ma bardzo ważną zaletę - kompensuje wzdłużne ruchy. Widziałem porozbijane enkodery od uderzeń stołu o ograniczniki. Nawet gdy nie ma wyczuwalnych luzów to pojawiają się drgania i mikroprzesunięcia rujnujące enkodery.
Może się czepiam, ale wykonanie jest dosyć toporne i ciężkie. Można było wytoczyć tarczkę a nie płytkę z plastiku, wywiercić otwory na przeciwko łbów śrub aby mogły się tam schować. Skróciłoby to śruby, a wręcz uprościloby budowę, bo płytkę plastikową można by przykręcic nie za pomocą kontrowanych nakrętek, ale wkrętami przez te dodatkowe otwory na łby wkrętow i użyć tylko podkładek dystansowych lub tulejek. Rozwiązanie takie też mniej naraża wkręty na zginanie (bo są krótsze) i można zastosować je mniejsze. Na zdjeciu podobne rozwiązanie fabryczne z dwoma takimi pierścieniami i tulejką aby kompensować również niewspółosiowości.

Może się czepiam, ale wykonanie jest dosyć toporne i ciężkie. Można było wytoczyć tarczkę a nie płytkę z plastiku, wywiercić otwory na przeciwko łbów śrub aby mogły się tam schować. Skróciłoby to śruby, a wręcz uprościloby budowę, bo płytkę plastikową można by przykręcic nie za pomocą kontrowanych nakrętek, ale wkrętami przez te dodatkowe otwory na łby wkrętow i użyć tylko podkładek dystansowych lub tulejek. Rozwiązanie takie też mniej naraża wkręty na zginanie (bo są krótsze) i można zastosować je mniejsze. Na zdjeciu podobne rozwiązanie fabryczne z dwoma takimi pierścieniami i tulejką aby kompensować również niewspółosiowości.

Pozdrawiam TR