Spawanie stali Puls i Podwójny Puls Hit czy Kit.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Spawanie stali Puls i Podwójny Puls Hit czy Kit.
Znalazłem ciekawą stronę o tym jak to spawanie prądem pulsacyjnym jest bez sensu. Autor głównie skupia się na spawaniu stali nie twierdzi że spawanie aluminium za pomocą prądu pulsacyjnego jest czymś złym. Pan ma ponad 40 lat doświadczenia w spawalnidzstwie.
http://www.weldreality.com/default2.htm
Generalną tezą jest to że:
- nie ma sensu kupować bardzo zaawansowanych drogich sprzętów gdy chcemy spawać tylko stal. Wystarczającym sprzętem jest zwykły (nie inwerterowy) tani, solidny, „naprawialny w domu”
-sprzęt z pulsem przed 2006 jest niewiele wart, daje więcej problemów niż zysków.
-spawanie zwarciowe jest wystarczające dla zastosowań do 4mm i przy odpowiednich ustawieniach dławika odbywa się prawie bez rozprysków.
-powyżej 3mm spawanie natryskowe jest wystarczające,
-gazy trójskładnikowe są drogie bez sensu i nic nie wnoszą, do większości zastosowań wystarczy agron + CO2 w odpowiednich proporcjach
-najfajniejszy jest TIP TIG
W największym skrócie tak to wygląda w jego oczach myślę że warto przejrzeć i trochę poczytać.
Sporo jest w tekście rozważań na temat wciskania drogiego sprzętu przez sprzedawców spawarek, drogiego gazu i drutu przez ich dostawców.
Gdyby nie ciągle pojawiające się odnośniki i informację na temat TIP TIG to bym w miarę mógł to czytać ale jakoś ta reklama mnie trochę irytuje. Poza tym sporo ciekawych informacji o doborze gazu, drutu, prądu do zastosowania. Trochę przykładów z życia.
Co wy na to jakie są wasze doświadczenia, spostrzeżenia, uwagi na ten temat i o stronie go poruszającej?
Jedna z ciekawszych opowieści.
Fabryka wydechów ma problem z odpadającymi kołnierzami. Gość przybywa na miejsce i okazuje się że wszystkie spawarki MIG/MAG są ustawione na MINUS (czyli odwrotnie normalnie spawa się z plusem na palniku). Zrobili tak dlatego że mieli źle dopasowane elementy i zamiast zmniejszyć szczelinę którą mają zalać odwrócili polaryzację dzięki czemu łatwiej się zalewa bez przepalenia złącza. Problem w tym że trudno jest uzyskać przetop na grubych elementach takich jak kołnierz w związku z tym przetopu nie było i kołnierze odpadały w transporcie.
http://www.weldreality.com/default2.htm
Generalną tezą jest to że:
- nie ma sensu kupować bardzo zaawansowanych drogich sprzętów gdy chcemy spawać tylko stal. Wystarczającym sprzętem jest zwykły (nie inwerterowy) tani, solidny, „naprawialny w domu”
-sprzęt z pulsem przed 2006 jest niewiele wart, daje więcej problemów niż zysków.
-spawanie zwarciowe jest wystarczające dla zastosowań do 4mm i przy odpowiednich ustawieniach dławika odbywa się prawie bez rozprysków.
-powyżej 3mm spawanie natryskowe jest wystarczające,
-gazy trójskładnikowe są drogie bez sensu i nic nie wnoszą, do większości zastosowań wystarczy agron + CO2 w odpowiednich proporcjach
-najfajniejszy jest TIP TIG
W największym skrócie tak to wygląda w jego oczach myślę że warto przejrzeć i trochę poczytać.
Sporo jest w tekście rozważań na temat wciskania drogiego sprzętu przez sprzedawców spawarek, drogiego gazu i drutu przez ich dostawców.
Gdyby nie ciągle pojawiające się odnośniki i informację na temat TIP TIG to bym w miarę mógł to czytać ale jakoś ta reklama mnie trochę irytuje. Poza tym sporo ciekawych informacji o doborze gazu, drutu, prądu do zastosowania. Trochę przykładów z życia.
Co wy na to jakie są wasze doświadczenia, spostrzeżenia, uwagi na ten temat i o stronie go poruszającej?
Jedna z ciekawszych opowieści.
Fabryka wydechów ma problem z odpadającymi kołnierzami. Gość przybywa na miejsce i okazuje się że wszystkie spawarki MIG/MAG są ustawione na MINUS (czyli odwrotnie normalnie spawa się z plusem na palniku). Zrobili tak dlatego że mieli źle dopasowane elementy i zamiast zmniejszyć szczelinę którą mają zalać odwrócili polaryzację dzięki czemu łatwiej się zalewa bez przepalenia złącza. Problem w tym że trudno jest uzyskać przetop na grubych elementach takich jak kołnierz w związku z tym przetopu nie było i kołnierze odpadały w transporcie.
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 42
- Rejestracja: 04 paź 2010, 14:25
- Lokalizacja: Ryglice
Dokładnie, temat bez końca, wszystko zależy od umiejętności operatora, wymagań względem spoin i pozycji spawania, rodzaju i grubości materiału, zasobności portfela, nawet jakości doprowadzonego zasilania. Pulsem czarną stal spawa się dobrze, chociaż do wyższych natężeń wolę spawanie standardowe, podwójny puls fajna sprawa przy stali nierdzewnej i niedogodnych pozycjach(oczywiście najlepiej wypada drut proszkowy). Co do gazu, jeżeli ktoś chce być mega oszczędny, może spawać w samym CO2, do cienkich blach i niezbyt wymagających spoinach "daje radę". Wszystko oczywiście zmienia się kiedy spawamy coś pod dozór, wtedy wszystko staje się istotne. Myślę, że punkt widzenia zależy od punktu patrzenia i nie wszystko da się włożyć do jednego worka. W sumie nie przeglądałem tej stronki, ale ciekawe jak wypowiada się o spawaniu CMT.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Parę książek mam nawet jedna w miarę aktualna. Mam też kontakt ze szkoleniowcem i Instytutem związanym ze spawaniem. Mnie interesuje doświadczenie i opinie innych z forum. Sporo informacji jest też w internecie oczywiście po angielsku ale to mi nie przeszkadza.
Spawać to myślę trzeba się uczyć praktycznie po prostu spawając. Dobrze jest mieć kogoś kto popatrzy i doradzi np. na kursie lub eksternistycznie bo samemu można nie wiedzieć o paru sprawach. Do tej pory spawałem TIGem teraz mam jeszcze fajny półautomat i jestem ciekaw doświadczeń innych np. w sprawie spawania z pulsem i podwójnym pulsem. Kiedy robiłem kursy na półautomat to nie bardzo popularne były takie spawarki.
Na razie spawam, czytam, pytam i znowu spawam zapisuje parametry i wycinam próbki. Przy okazji zabawy z półautomatem na aluminium dowiedziałem się gdzie mogę poprawić technikę w TIGu (trzeba większego prądu i szybszych rąk aby było mniej przegrzane i był ładny przetop i lśniące lico).
Jak na razie dyskusja jest ... mało dynamiczna i mało rzeczowa.
Spawać to myślę trzeba się uczyć praktycznie po prostu spawając. Dobrze jest mieć kogoś kto popatrzy i doradzi np. na kursie lub eksternistycznie bo samemu można nie wiedzieć o paru sprawach. Do tej pory spawałem TIGem teraz mam jeszcze fajny półautomat i jestem ciekaw doświadczeń innych np. w sprawie spawania z pulsem i podwójnym pulsem. Kiedy robiłem kursy na półautomat to nie bardzo popularne były takie spawarki.
Na razie spawam, czytam, pytam i znowu spawam zapisuje parametry i wycinam próbki. Przy okazji zabawy z półautomatem na aluminium dowiedziałem się gdzie mogę poprawić technikę w TIGu (trzeba większego prądu i szybszych rąk aby było mniej przegrzane i był ładny przetop i lśniące lico).
Jak na razie dyskusja jest ... mało dynamiczna i mało rzeczowa.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Dyskusja nie jest rzeczowa bo w pierwszym poscie zachecasz nas do wypowiadania sie na techniczne tematy a jako podstawe tej dyskusji proponujesz dosc nie-techniczna strone o spawaniu. Jesli chcesz sie dowiedziec jakie sa zalety i dlaczego w pewnych sytuacjach uzywa sie pradu pulsujacego to proponuje ci znalezc to w ksiazkach o spawaniu, napewno latwiej bedzie te same informacje znalezc w internecie ale ja proponowalbym ksiazki jednak. Jesli chodzi o jezyk angielski to NIEPOROWNYWALNIE wieksza ilosc informacji znajdziesz w tym jezyku niz w jakimkolwiek innym - taka rzeczywistosc. Jako przyklad proponuje ci sprawdzic te samo haslo techniczne po polsku w wikipedii i w jezyku angielskim w wersji angielskojezycznej ... Wiesz juz co mam na mysli ?
Na koniec odnosnie spawania. Temat praktycznych umiejetnosci jest bardzo bogaty. Bedziesz potrzebowal moze 5 lat moze wiecej w kilku miejscach pracy zeby jakotako nauczyc sie spawac najpopularniejszymi metodami najpopularniejsze zastosowania i materialy. Co innego spawac katowniki na plot transformatorem, co innego pospawac brame ogrodzeniowa migomatem za 1000pln, co innego zespawac porzadna rame pod przyczepe, co innego zrobic konstrukcje stalowa pod 3 kondygnacyjny budynek, co innego spawac mosty, co innego spawac urzedzenia pracujace pod cisnieniem a co innego jeszcze spawac inconel, tytan albo stopy duraluminium pracujace na granicach wytrzymalosci. Jesli chcesz zglebic podstawy to potrzebujesz 5 lat praktyki w kilku roznych miejscach zeby jako tako poznac zagadnienie. Mozliwie w roznych krajach. Pozdrawiam
Na koniec odnosnie spawania. Temat praktycznych umiejetnosci jest bardzo bogaty. Bedziesz potrzebowal moze 5 lat moze wiecej w kilku miejscach pracy zeby jakotako nauczyc sie spawac najpopularniejszymi metodami najpopularniejsze zastosowania i materialy. Co innego spawac katowniki na plot transformatorem, co innego pospawac brame ogrodzeniowa migomatem za 1000pln, co innego zespawac porzadna rame pod przyczepe, co innego zrobic konstrukcje stalowa pod 3 kondygnacyjny budynek, co innego spawac mosty, co innego spawac urzedzenia pracujace pod cisnieniem a co innego jeszcze spawac inconel, tytan albo stopy duraluminium pracujace na granicach wytrzymalosci. Jesli chcesz zglebic podstawy to potrzebujesz 5 lat praktyki w kilku roznych miejscach zeby jako tako poznac zagadnienie. Mozliwie w roznych krajach. Pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Inżynierze: Acetylenek - o ile mnie pamięć nie myli - miał już okazję spawać tytan, natomiast nigdy może nie mieć potrzeby spawania mostów. Zadał konkretne pytanie, pytanie do praktyków: czy widzą różnicę w spawaniu podwójnym pulsem a normalnie. A Ty lejesz wodę zamiast pisać praktycznie. Wiesz - piszesz, nie wiesz (tak jak ja) - nie piszesz. Materiałów jest wiele, tu widać różnicę między pojedynczym a podwójnym pulsem: gość ma fajne podpórki spawalnicze 

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Ja wiem jakie są zalety spawania z pulsem i podwójnym pulsem oraz gdzie dobrze się mogą spisać takie technologie. Nie chcę abyście mnie uczyli spawać, ani informacji ile i gdzie trzeba spawać aby się nauczyć, sam parę lat spawam i niektórzy mówią że dobrze mi to wychodzi
. Książki przeczytałem kilka razy internet przewertowałem kilkanaście godzin swoje wiem. Mam spawarkę z podwójnym pulsem i też widzę co się dzieje jak spawam więc z praktyki też wiem swoje.
Teraz chcę się dowiedzieć jakie jest wasze doświadczenie ze spawaniem z pulsem i podwójnym pulsem (stal czarna, nierdzewna, aluminium). Strona jaką podałem jest kijem w mrowisko, punktem zaczepienia ale nie głównym tematem jakie mnie interesuje. Wiem co napisał gość na swojej stronie z niektórymi rzeczami się nie zgadzam inne przyjmuje.
jacek-1210 - ten film przedstawia funkcję zmiany parametrów (oba dla pojedynczego pulsu) za pomocą samego przycisku na uchwycie, ustawionych tak aby na obrotniku w jedną stronę wykonać cieńsze a przy nawrocie grubsze spoiny.
Jak objaśnia autor po naciśnięciu przycisku zapala się łuk i można puścić przycisk spawając jak w 4-takcie ale naciskając po raz drugi włącza się drugi program z wyższym prądem. Podobne coś mam w tigu Kemppi "mini log i cośtam log" Każde naciśnięcie zmienia parametry między dwoma wartościami.
W Półautomacie mam potencjometr na uchwycie i albo zmieniam płynnie prąd albo wybieram nim jeden z 5 programów.
Mnie by interesowała odp w stylu.
Spawając przetop w pozycji pułapowej używam .... bo ... a na poddolnej dla tej grubości wole ... bo ...
Gość z tej strony co lik podałeś jest .... bo .... i nie zgadzam się z .... bo ... według mojego doświadczenia ...
Jeszcze raz ja już zadanie domowe odrobiłem przeczytałem książki, internet, pospawałem trochę zwarciowo, natryskowo, z pulsem i podwójnym pulsem i mam pewne swoje przemyślenia ale chce się dowiedzieć o waszych przemyśleniach doświadczeniach. Nie uważam się za eksperta i chcę poznać inny punkt widzenia praktyków książki internet instytuty to jedno a praktyka ... no właśnie się chce dowiedzieć.

Teraz chcę się dowiedzieć jakie jest wasze doświadczenie ze spawaniem z pulsem i podwójnym pulsem (stal czarna, nierdzewna, aluminium). Strona jaką podałem jest kijem w mrowisko, punktem zaczepienia ale nie głównym tematem jakie mnie interesuje. Wiem co napisał gość na swojej stronie z niektórymi rzeczami się nie zgadzam inne przyjmuje.
jacek-1210 - ten film przedstawia funkcję zmiany parametrów (oba dla pojedynczego pulsu) za pomocą samego przycisku na uchwycie, ustawionych tak aby na obrotniku w jedną stronę wykonać cieńsze a przy nawrocie grubsze spoiny.
Jak objaśnia autor po naciśnięciu przycisku zapala się łuk i można puścić przycisk spawając jak w 4-takcie ale naciskając po raz drugi włącza się drugi program z wyższym prądem. Podobne coś mam w tigu Kemppi "mini log i cośtam log" Każde naciśnięcie zmienia parametry między dwoma wartościami.
W Półautomacie mam potencjometr na uchwycie i albo zmieniam płynnie prąd albo wybieram nim jeden z 5 programów.
Mnie by interesowała odp w stylu.
Spawając przetop w pozycji pułapowej używam .... bo ... a na poddolnej dla tej grubości wole ... bo ...
Gość z tej strony co lik podałeś jest .... bo .... i nie zgadzam się z .... bo ... według mojego doświadczenia ...
Jeszcze raz ja już zadanie domowe odrobiłem przeczytałem książki, internet, pospawałem trochę zwarciowo, natryskowo, z pulsem i podwójnym pulsem i mam pewne swoje przemyślenia ale chce się dowiedzieć o waszych przemyśleniach doświadczeniach. Nie uważam się za eksperta i chcę poznać inny punkt widzenia praktyków książki internet instytuty to jedno a praktyka ... no właśnie się chce dowiedzieć.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 106
- Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
- Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018
Hmmm, nie mam często praktycznie korzystać z pulsu (no przeważnie spawarki które mam do dyspozycji nie posiadają takiej funkcji), no ale do cieńszych rzeczy myślę że jest potrzebny, bo spawając mamy odpowiedni Amperaż ale zaraz potem niższy, jeziorko nadal jest w stanie płynnym ale zmniejsza się ilość ciepła, znaczy się mniejsze są naprężenia złącza po spawaniu, no fakt po normalizacji nie ma problemu ale nie które rzeczy nie są poddawane temu procesowi...
Spawanie aluminium: przy takim pulsie... jedziemy dużym Amperażem i co... materiał się za bardzo rozgrzał i poszło... A przy pulsie zrobimy dłuższą spoinę...
Ale to jest moje prywatne zdanie - nie jestem żadnym alfą i omegą w spawalnictwie - co najwyżej zwykłym stapiaczem drutu...
Spawanie aluminium: przy takim pulsie... jedziemy dużym Amperażem i co... materiał się za bardzo rozgrzał i poszło... A przy pulsie zrobimy dłuższą spoinę...
Ale to jest moje prywatne zdanie - nie jestem żadnym alfą i omegą w spawalnictwie - co najwyżej zwykłym stapiaczem drutu...
Adam - podobno czasem i spawacz...
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker