sodowanie
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
sodowanie
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z procesem sodowania tzn. strumieniowe oczyszczanie powierzchni sodą. W poprzednim poście pytałem o mało inwazyjne czyszczenie powierzchni ale nikt nie miał nic do powiedzenia, może ten temat ktoś zna? Z pobieżnych informacji wynika że to bardzo fajny sposób na czyszczenie każdego rodzaju metalu z zanieczyszczeń, a co ważne bez tego cholernego pyłu a pozostałości są rozpuszczane wodą. Dla mnie to super sprawa, ale chciałbym poznać opinię praktyków.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Można np ścierniwem plastikowym i nie ma żadnych pozostałości i pyłu. Można piaskiem bez frakcji pylastej i też prawie nie pyli ( wogóle nie pyli jak jest jeszcze grubszy )
Twardości plastiku można dobierac itd. Piaskowałem na co dzień kiedyś formy aluminiowe do rozdmuchu właśnie plastikowym ścierniwem oraz szklanym formy stalowe i też nie pyliło jeśli było używane raz.
To całe sodowanie to próba wciśnięcia na siłę czegoś za grubą kasę i przy tym jest trochę problemów np powietrze z kompresora musi byc super suche. Jest firma która sprzedaje niby piaskarki do sody z USA za blisko 100 000 zł ( jak dobrze pamiętam ) a przecierz idzie tak samo na zwykłych piaskarkach.
Chciałem kiedyś kupic sody do piaskowania ale cena ponad 2000 zł za tonę, można próbowac sody stosowanej do pasz bo któraś z nich ma podobną ziarnistośc ( w kryształkach ), ale nie zebrałem się żeby jechac do producenta bo daleko i też chyba tona minimum.
Twardości plastiku można dobierac itd. Piaskowałem na co dzień kiedyś formy aluminiowe do rozdmuchu właśnie plastikowym ścierniwem oraz szklanym formy stalowe i też nie pyliło jeśli było używane raz.
To całe sodowanie to próba wciśnięcia na siłę czegoś za grubą kasę i przy tym jest trochę problemów np powietrze z kompresora musi byc super suche. Jest firma która sprzedaje niby piaskarki do sody z USA za blisko 100 000 zł ( jak dobrze pamiętam ) a przecierz idzie tak samo na zwykłych piaskarkach.
Chciałem kiedyś kupic sody do piaskowania ale cena ponad 2000 zł za tonę, można próbowac sody stosowanej do pasz bo któraś z nich ma podobną ziarnistośc ( w kryształkach ), ale nie zebrałem się żeby jechac do producenta bo daleko i też chyba tona minimum.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
W standardowych piaskarkach użycie sody to chyba nie pójdzie. Wystarczy popatrzeć przy jakich ciśnieniach się soduje. Do moich zastosowań piasek w jakiejkolwiek postaci jest wykluczony, tak jak szkło itp. badziewie.
Zaletą sodowania jest to że nie uszkadza powierzchni nie tylko metali ale także plastików, szyb, gumy itp. Stosuje sie tą metodę między innymi do usuwania grafiti ze ścian.
Coś takiego by mi wystarczyło, ma ktoś z tym jakieś doświadczenie??
Zaletą sodowania jest to że nie uszkadza powierzchni nie tylko metali ale także plastików, szyb, gumy itp. Stosuje sie tą metodę między innymi do usuwania grafiti ze ścian.
Coś takiego by mi wystarczyło, ma ktoś z tym jakieś doświadczenie??
Ostatnio zmieniony 08 sty 2013, 11:08 przez ALZ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1552
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
nie pchaj się w sodę !
to badziew taki że trudno się pozbyć tej cholernej chemii
jesli chcesz bez pylenia i bez kłopotu to .. "piaskuj" lodem
delikatnie bez uszkodzenia powierzchni - tu należy dobrać ciśnienie
lód sublimuje i zostaje ci tylko syf z czyszczenia - wystarczy zmieść
ja to stosuję do czyszczenia maszyn z nierdzewki z przemysłu spożywczego - jak nie mogę usunąc syfu chemicznie , a czasami nie idzie
np. przypalonej mąki czy innego syfu z cukru
zasami jak mi zostanie lodu to piaskuję moje maszyny - nawet tokarkę swego czasu sobie wyczyściłem - wyglądała jak nowa ale już nie wygląda
ja to robię na ciśnieniu 3-5 bar
to badziew taki że trudno się pozbyć tej cholernej chemii
jesli chcesz bez pylenia i bez kłopotu to .. "piaskuj" lodem
delikatnie bez uszkodzenia powierzchni - tu należy dobrać ciśnienie
lód sublimuje i zostaje ci tylko syf z czyszczenia - wystarczy zmieść
ja to stosuję do czyszczenia maszyn z nierdzewki z przemysłu spożywczego - jak nie mogę usunąc syfu chemicznie , a czasami nie idzie
np. przypalonej mąki czy innego syfu z cukru
zasami jak mi zostanie lodu to piaskuję moje maszyny - nawet tokarkę swego czasu sobie wyczyściłem - wyglądała jak nowa ale już nie wygląda

ja to robię na ciśnieniu 3-5 bar
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Lód też rozważałem, ale to dość problematyczne bo używać tego będę sporadycznie. Ja wszystko czyszczę w myjce ultradźwiekowej a sodowanie byłoby tylko dla estetyki. Chodzi mi o usunięcie zacieków na stali szlifowanej ktore powstają np. w miejscu zacisku w uchwycie wrzeciona. Bardzo ważne są tutaj rozmiary i każda obróbka ścierna jest wykluczona. Soda wygląda o tyle ciekawie że nie muszę usuwać plastików, sodę kupię w zasadzie wszędzie, a co najważniejsze - pozostałości w dyszach, otworach rozpuszczone zostaną w myjce.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
A przy jakich ciśnieniach sie "soduje" ? Czemu nie pójdzie ? Piaskarka to piaskarka i ścierniwo nie ma za bardzo znaczenia.
Piaskowanie sodą to też po prostu obróbka ścierna.
No i jak masz sodę to zapraszam możemy zasypac piaskarkę i sprawdzic efekty.
Co do samego urządzenia ze zdjęcia to wygląda że jest robione na wzór tych drogich co o nich pisałem czyli jest to odwrócona piaskarka żeby nie można było się skapnąc że zasada jest taka sama. Tutaj wylot może byc u góry zbiornika dzięki rurce która wchodzi na spód i w nią soda jest wciskana. Ciekawe czy to ma regulację ilości podawanej sody ?
Piaskowanie sodą to też po prostu obróbka ścierna.
No i jak masz sodę to zapraszam możemy zasypac piaskarkę i sprawdzic efekty.
Co do samego urządzenia ze zdjęcia to wygląda że jest robione na wzór tych drogich co o nich pisałem czyli jest to odwrócona piaskarka żeby nie można było się skapnąc że zasada jest taka sama. Tutaj wylot może byc u góry zbiornika dzięki rurce która wchodzi na spód i w nią soda jest wciskana. Ciekawe czy to ma regulację ilości podawanej sody ?
Ostatnio zmieniony 28 lis 2010, 22:15 przez Mariuszczs, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
nie nie - to jest kwestia sody - ludzie potrafią kupowac w sklepie taką w woreczkach i wsypywac do piaskarek. Tutaj chodzi żeby ścierniwo miało energię. Samo rozpędznie pyłku nic nie da - musi byc jakaś masa.
Ja sądze że potrzebujesz dobrego pistoletu w kabinie i ścierniwa plastikowego.
tutj filmik z piaskowania sodą
ew. mogę wykonac taką maszynkę która będzie tak sodowac - tylko oczywiście sodą krystaliczną, mogę się dowiedziec jaka to ma byc granulacja dokładnie
Ja sądze że potrzebujesz dobrego pistoletu w kabinie i ścierniwa plastikowego.
tutj filmik z piaskowania sodą
ew. mogę wykonac taką maszynkę która będzie tak sodowac - tylko oczywiście sodą krystaliczną, mogę się dowiedziec jaka to ma byc granulacja dokładnie
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Mam kabinową piaskarkę, próbowałem różnistego dziadostwa z różnym skutkiem. Jeśli mam jakieś elementy że nieważny jest rozmiar tylko czystość to nie ma problemu szkiełkowanie, piaskowanie jest wykonalne ale ta soda chodzi mi po głowie. Na forach samochodowych twierdzą że nie ma nic lepszego, usuwają lakier z karoserii i nawet ocynku, szyb i plastików nie uszkodzą, a blachy nie wymagają żadnego szlifowania. Na filmikach pokazane jest jak usuwają lakier z blach a szyby można tym czyścić bez najmniejszego uszkodzenia. Jak będę miał trochę czasu to podjadę do chemii kupię worek węglanu i spróbuję.
Musi to być metoda skuteczna bo amerykańce aż tak głupie nie są, a piasku ci u nich dostatek. Popularne to u nas będzie za 20 lat.
Samo urządzenie, to z obrazka kosztuje 65$ ale transport 90$
. W sumie to żaden koszt jeśli by tylko to było to co potrzebuję
Musi to być metoda skuteczna bo amerykańce aż tak głupie nie są, a piasku ci u nich dostatek. Popularne to u nas będzie za 20 lat.
Samo urządzenie, to z obrazka kosztuje 65$ ale transport 90$

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
w kabinie masz pewnie ten badziewny pistolet ale i tym powinno dobrze iśc
na allegro gośc wystawia sprzęt do sodowania i jest to zwykła miniaturowa piaskarka, to z ebaya to to samo tylko do góry nogami jak pisałem, ew może byc taki myk że rurka nie jest do samego dna i wody tyle nie łapie co w zwykłej piaskarce
na allegro gośc wystawia sprzęt do sodowania i jest to zwykła miniaturowa piaskarka, to z ebaya to to samo tylko do góry nogami jak pisałem, ew może byc taki myk że rurka nie jest do samego dna i wody tyle nie łapie co w zwykłej piaskarce