Smarowanie wrzeciona Bernardo Profi 700
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 49
- Rejestracja: 25 wrz 2009, 00:26
- Lokalizacja: warszawa
Smarowanie wrzeciona Bernardo Profi 700
Posiadam tokarkę Bernardo Profi 700. Nie mogę uzyskać od sprzedawcy wiarygodnych informacji na temat smarowania. Nie znam konstrukcji wrzeciona i zastanawiam się, czy i jak powinno być smarowane. Może głupie pytanie, ale skoro powinny być smarowane praktycznie wszystkie elementy maszyny, to chyba i łożyskowanie wrzeciona? Z góry dziękuję za rady.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Mam Bernardo ProfiCenter 700WV , łożyska wrzeciona nie są smarowane rozbryzgowo olejem (suchy wrzeciennik), nie ma też kalamitek do smarowania smarem stałym. Rozmyślałem już jak to zmienić i najmniej inwazyjne było by doprowadzenie smaru stałego do łożysk rurkami wkręconymi w wywiercone otwory w gniazdach łożysk wrzeciona.
Na drugich końcach rurek musiały by być kalamitki, lub jedna kalamitka i rozgałęziona na dwa łożyska rurka.
Smarowanie płynnym olejem, ze względu na brak Zimeringów na zewnątrz łożysk, brak szczelnych pokryw wrzeciennika, oraz brak odseparowania elementów elektrycznych i czujnika obrotów, wymagałoby sporych przeróbek. Dlatego smarowanie smarem stałym wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem.
Na drugich końcach rurek musiały by być kalamitki, lub jedna kalamitka i rozgałęziona na dwa łożyska rurka.
Smarowanie płynnym olejem, ze względu na brak Zimeringów na zewnątrz łożysk, brak szczelnych pokryw wrzeciennika, oraz brak odseparowania elementów elektrycznych i czujnika obrotów, wymagałoby sporych przeróbek. Dlatego smarowanie smarem stałym wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Czy takie własnie łożyska są w popularnych u nas einhellach/mini lathe? Tak mi to wygląda, ale ilekroć pojawia się taki temat, to wątpliwości wracająmike217 pisze:(...)Łozyska kryte RS lub ZZ mają porcje smaru która teoretycznie powinna wystarczyć na całe ich życie.

pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
- Lokalizacja: bydgoszcz
Zapewne są to łozyska stozkowe z kasacja luzu i pracują w parze zawsze, bierznia łożyska jest zbiezna i poprzez mocniejsze jej wciskanie nastepuje kasacja luzu. Takie łożyska trzeba smarować ale bardzo umiejętnie, dobrym smarem do łozysk wysokoobrotowych, . Prawidłowo posmarowane i skręcone powinny byc mało obsługowe, jak się grzeja to może oznaczać zbyt silnym skręceniem, nastepuje wtedy przyspieszone żuzycie bierzni i kulek.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
kończy się smar - kończy się łożyskoM 52 pisze:Czy takie własnie łożyska są w popularnych u nas einhellach/mini lathe? Tak mi to wygląda, ale ilekroć pojawia się taki temat, to wątpliwości wracająmike217 pisze:(...)Łozyska kryte RS lub ZZ mają porcje smaru która teoretycznie powinna wystarczyć na całe ich życie.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
- Lokalizacja: bydgoszcz
no łozysko wieczne nie jest.. przy tych stozkowych 90% sukcesu to sam montaż wewnętrznej jego części która powinna byc ciasno pasowana na wał. druga sprawa to ewentualne kolizje na tokarni.. wystarczy rysa na kulce i proces niszczenia postepuje niemiłosiernie szybko, osobiscie stosuje szybkoobrotowe Fagowskie z rezoteksowym wiankiem, nie wyją tak po dłuzszej pracy, obroty 8 tyś, cena łożyska nie mała.