Smar do przekładni elektronarzędzi.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Smar do przekładni elektronarzędzi.
Jakim smarem napełnić przekładnię szlifierki kątowej i polerki kątowej?
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 264
- Rejestracja: 25 sty 2009, 21:11
- Lokalizacja: Kraków
Z tego co gdzieś obiło mi się o uszy, to najlepiej zalać ją olejem ( podejrzewam, że gęsty będzie łatwiej utrzymać w ryzach
) i uszczelnić dokładnie obudowę przekładni silikonem, żeby się nie wylewał. Smar niestety ma to do siebie, że wyrzucony z przekładni na boki obudowy przykleja się do nich i przekładnia, mimo że otoczona smarem, pracuje na sucho.
Nie robiłem nigdy motywu z tym olejem, ostatnio jak padła kątówka to już nie było co smarować, a nowej jeszcze nie miałem okazji rozłożyć na czynniki pierwsze:) oby jak najdłużej.
Ostatnio zostało mi trochę smaru na siarczku molibdenu ( między innymi do przegubów w samochodach ) - jestem ciekaw jak by się sprawdził w takiej przekładni.

Nie robiłem nigdy motywu z tym olejem, ostatnio jak padła kątówka to już nie było co smarować, a nowej jeszcze nie miałem okazji rozłożyć na czynniki pierwsze:) oby jak najdłużej.
Ostatnio zostało mi trochę smaru na siarczku molibdenu ( między innymi do przegubów w samochodach ) - jestem ciekaw jak by się sprawdził w takiej przekładni.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Olejem smarować to nie bardzo, bo pomimo, że uszczelnimy solidnie pokrywę to olej wycieknie do silnika i na wrzeciono. Z kolei smar do przegubów wg mnie jest za gęsty. Stosuje taki smar i stwierdziłem, że daje wyczuwalne zwiększenie oporów tarcia. Do przekładni szlifierek dobre są smary, które dobrze trzymają się powierzchni i nie odrywają się po wpływem siły odśrodkowej. Wiem, że są takie bo stosowałem dość dawno, ale pozbyłem się opakowania i za chiny nie mogę sobie przypomnieć co to było. Może ktoś to stosuje i się pochwali?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Jest to jakiś sposób, ale smarowanie przekładni zębatych smarami łożyskowymi to dość nędzny kompromis. Różnice między smarami łożyskowymi a przekładniowymi są dość znaczne i nie chodzi tu tylko o konsystencję. Lepszą alternatywą dla smaru przekładniowego zamiast łożyskowego są np. ogólnodostępne smary w aerosolu do łańcuchów motocyklowych.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 850
- Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
- Lokalizacja: Bielsko Biała