skrobanie
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 421
- Rejestracja: 24 gru 2005, 12:59
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Skrobaki jeszcze nie dotarły, bo kurier zawalił. Będą w przyszłym tygodniu niestety więc nie mam na razie żadnych wrażeń:/ Kupiłem wspomniany Poradnik ŚLusarza Narzędziowego Wzorcarza autorstwa Bronisława Ciekanowskiego. Skrobaki, wg książki, mają oznaczenie RGSa i znalazłem takowe w bydgoskiej hurtowni narzędzi VISLA:
http://www.visla.pl/Skrobaki-plaskie-RGSa-1579.html
Tanie są więc zamówiłem kilka rozmiarów.
Czytając ww. poradnik wynika, że błękitu paryskiego się nie rozrabia z olejem. Używa się samej farby. Właśnie się bawię płytą i liniałem traserskm 60stopni i te plamki nie wychodzą tak jak to jest opisywane - może właśnie dlatego, że farbę rozrobiłem z olejem.
Dzisiaj przyszła płyta traserska 500x500. Płyta jest używana, ale 'na oko' powierzchnia ok. Liniał jest leżakiem magazynowym - nieużywanym, ale o ile jedna strona jest równomiernie pokryta plamkami (pierwsze próby - farba z olejem), ale druga strona już nie jest taka idealna. Jak się teraz zorientować, czy to płyta jest be, czy liniał? Nie mam dostępu do pewnej płyty w Bielsku. Może ktoś z Kolegów z forum mieszka w rejonie i ma 'pewną' płytę pomiarową?
Poniżej ciekawy filnik, gdzie gościu stworzył aplikację, która kapitalnie tłumaczy zjawiska podczas odbijania tuszu na powierzchni obrabianej:
[ Dodano: 2012-10-26, 16:15 ]
Jednak sama farba robi robotę.
Poniżej zdjęcia z prób. Widać jednak, że plamki mają raczej jednolity kolor... Nie widzę, tych 'spotów' jasnych otoczonych ciemniejszym kolorem. Dlaczego tak się dzieje? Może za dużo farby rozprowadziłem na płytę?
http://www.visla.pl/Skrobaki-plaskie-RGSa-1579.html
Tanie są więc zamówiłem kilka rozmiarów.
Czytając ww. poradnik wynika, że błękitu paryskiego się nie rozrabia z olejem. Używa się samej farby. Właśnie się bawię płytą i liniałem traserskm 60stopni i te plamki nie wychodzą tak jak to jest opisywane - może właśnie dlatego, że farbę rozrobiłem z olejem.
Dzisiaj przyszła płyta traserska 500x500. Płyta jest używana, ale 'na oko' powierzchnia ok. Liniał jest leżakiem magazynowym - nieużywanym, ale o ile jedna strona jest równomiernie pokryta plamkami (pierwsze próby - farba z olejem), ale druga strona już nie jest taka idealna. Jak się teraz zorientować, czy to płyta jest be, czy liniał? Nie mam dostępu do pewnej płyty w Bielsku. Może ktoś z Kolegów z forum mieszka w rejonie i ma 'pewną' płytę pomiarową?
Poniżej ciekawy filnik, gdzie gościu stworzył aplikację, która kapitalnie tłumaczy zjawiska podczas odbijania tuszu na powierzchni obrabianej:
[ Dodano: 2012-10-26, 16:15 ]
Jednak sama farba robi robotę.
Poniżej zdjęcia z prób. Widać jednak, że plamki mają raczej jednolity kolor... Nie widzę, tych 'spotów' jasnych otoczonych ciemniejszym kolorem. Dlaczego tak się dzieje? Może za dużo farby rozprowadziłem na płytę?
- Załączniki
-
- P1010417.JPG (62.02 KiB) Przejrzano 5621 razy
-
- P1010418.JPG (65.36 KiB) Przejrzano 5639 razy
-
- P1010421.JPG (66.5 KiB) Przejrzano 5663 razy
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Według mojej opinii materiał nie ma większego znaczenia jak się nadaje na nagrobek to pewnie i na płytę traserską. Płyty traserskie żeliwne też nie są z jakiegoś cudownego żeliwa.
Cuda polegają na odpowiedniej obróbce i nie wystarczy że jest gładka powierzchnia (lustrzana) ona ma być jeszcze płaska. Raczej płyta nagrobna nie będzie wystarczająco płaska bo w nagrobku nie ma to znaczenia. Coś mi też mówi że ewentualna obróbka granitu (wyprowadzenie powierzchni) nie będzie łatwa.
Na jakimś forum anglojęzycznym gość pisał mniej więcej tak: używamy płyty traserskiej nie kamienia nagrobnego.
Cuda polegają na odpowiedniej obróbce i nie wystarczy że jest gładka powierzchnia (lustrzana) ona ma być jeszcze płaska. Raczej płyta nagrobna nie będzie wystarczająco płaska bo w nagrobku nie ma to znaczenia. Coś mi też mówi że ewentualna obróbka granitu (wyprowadzenie powierzchni) nie będzie łatwa.
Na jakimś forum anglojęzycznym gość pisał mniej więcej tak: używamy płyty traserskiej nie kamienia nagrobnego.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 sty 2015, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
Przeczytalem caly watek, jednak padaly rozne odpowiedzi na podstawowe pytanie:
1. Dlaczego w dzisiejszych czasach nadal stosuje sie skrobanie?
Prosilbym kogos doswiadczonego o odpowiedz na to pytanie w kolejnosci waznosci argumentow.
Pytanie pomocnicze:
2. Czyms się różni powierzchnia skrobana od szlifowanej, skoro w prowadnicach obrabiarek raz stosuje się taką a raz taką.
1. Dlaczego w dzisiejszych czasach nadal stosuje sie skrobanie?
Prosilbym kogos doswiadczonego o odpowiedz na to pytanie w kolejnosci waznosci argumentow.
Pytanie pomocnicze:
2. Czyms się różni powierzchnia skrobana od szlifowanej, skoro w prowadnicach obrabiarek raz stosuje się taką a raz taką.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 941
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
ad2. W innym wątku na forum ktoś wspominał, ze powierzchnie skrobane znacznie lepiej utrzymują film olejowy niż prowadnice po szlifie. Więc prowadnice się wolniej wycierają.
Było też coś na temat tego 1 pytania, zdaje się że miało to związek z maszynami gdzie elementy przesuwające się po sobie mają masę nastu ton i znów takie po skrobaniu lepiej utrzymują film więc się wolniej wycierają
Było też coś na temat tego 1 pytania, zdaje się że miało to związek z maszynami gdzie elementy przesuwające się po sobie mają masę nastu ton i znów takie po skrobaniu lepiej utrzymują film więc się wolniej wycierają
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
O, to właśnie, szlifowaniem nie można usunąć punktowych, czy małych gabarytowo wypukłości na sprawdzanej powierzchni...Skrobanie ma na celu usunięcie śladów poprzedniej obróbki np. toczenia oraz otrzymania powierzchni o małej chropowatości, szczególnie w przypadku, gdy obrabiane powierzchnie mają dokładnie do siebie przylegać lub przesuwać się po sobie..
W przypadku niedostatecznego przylegania, skrobie się wystające miejsca pokryte farbą zaczynając od miejsc, w których farba została starta w wyniku kontaktu dwu powierzchni. Operacje te powtarza się aż do osiągnięcia wymaganego stopnia przylegania. Dokładność obróbki mierzy się ilością plamek na kwadracie o boku 25 mm. Najdokładniejsze powierzchnie mają od 20 do 25 plamek.
[img]http://sltzn_dryszel.republika.pl/Klasy_skrobania.jpg[/img]
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2942
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
- Lokalizacja: Małopolska
Witam.
Czy da się skrobać łoże jeśli nie mamy liniału ?
A tylko stół traserski.
Jak sprawdzałem to liniał kosztuje 1600-2000 zł czyli tyle co tokarka praktycznie.
Powiedzmy że mam dwie tokarki używane stare.
Czy można by wykorzystać łoże jednej z nich jako liniał. Zdemontować i położyć na łożu drugiej tokarki.
Lub uprośćmy to jak powstał pierwszy liniał ?
Nie było wzorca, jakoś trzeba było pierwszy zrobić.
Czy da się skrobać łoże jeśli nie mamy liniału ?
A tylko stół traserski.
Jak sprawdzałem to liniał kosztuje 1600-2000 zł czyli tyle co tokarka praktycznie.
Powiedzmy że mam dwie tokarki używane stare.
Czy można by wykorzystać łoże jednej z nich jako liniał. Zdemontować i położyć na łożu drugiej tokarki.
Lub uprośćmy to jak powstał pierwszy liniał ?
Nie było wzorca, jakoś trzeba było pierwszy zrobić.