silnik krokowy hybrydowy vs normalny - opinie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 210
- Rejestracja: 16 lut 2009, 19:07
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
silnik krokowy hybrydowy vs normalny - opinie
silnik krokowy hybrydowy - mało się słyszy ... a w szczególności mało się widzi w naszych konstrukcjach ...
i chce usłyszeć wasze opinie ... co lepsze
Silnik 86HS80-EC - 8,0Nm + Serwonapęd HBS86H
http://www.ebmia.pl/silnik-86hs80ec-80n ... ml?sort=2a
http://www.ebmia.pl/serwonaped-hbs86h-p ... ml?sort=2a
czy
Silnik krokowy 28Nm 7,8A lub 4A + Sterownik M880a silnika krokowego 7,8A
http://allegro.pl/silnik-krokowy-28nm-7 ... 78328.html
http://allegro.pl/sterownik-m880a-silni ... 95969.html
który zestaw sprawdził by się w konstrukcji spawanej do obróbki aluminium ... ewentualnie stali jak by dało rade
oba zestawy to koszt ~1300zł ... serwa sa stanowczo za drogie ... chyba że macie źródła ..?:>
i chce usłyszeć wasze opinie ... co lepsze
Silnik 86HS80-EC - 8,0Nm + Serwonapęd HBS86H
http://www.ebmia.pl/silnik-86hs80ec-80n ... ml?sort=2a
http://www.ebmia.pl/serwonaped-hbs86h-p ... ml?sort=2a
czy
Silnik krokowy 28Nm 7,8A lub 4A + Sterownik M880a silnika krokowego 7,8A
http://allegro.pl/silnik-krokowy-28nm-7 ... 78328.html
http://allegro.pl/sterownik-m880a-silni ... 95969.html
który zestaw sprawdził by się w konstrukcji spawanej do obróbki aluminium ... ewentualnie stali jak by dało rade
oba zestawy to koszt ~1300zł ... serwa sa stanowczo za drogie ... chyba że macie źródła ..?:>
Tagi:
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 sty 2012, 23:49
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Hybrydowy w sensie tego ze posiada enkoder ponieważ ten który podałeś w drugim wariancie to tez silnik 200 skokowy hybrydowy.
A co do parametrów napędu to 28Nm!! ? przyłożone do śruby tocznej daje olbrzymią siłę. Nie miałem kontaktu z bardzo dużymi frezarkami ale testowałem silnik 86x86 11Nm 5kg podejrzewam że wystarczający do większości zastosowań.
Przy dużym polu roboczym skłaniałbym się przy servonapędach na pewno dadzą większe prędkości posuwu i lepsza kulturę pracy a przy takich kwotach na pewno znajdzie się dobry set servo.
A co do parametrów napędu to 28Nm!! ? przyłożone do śruby tocznej daje olbrzymią siłę. Nie miałem kontaktu z bardzo dużymi frezarkami ale testowałem silnik 86x86 11Nm 5kg podejrzewam że wystarczający do większości zastosowań.
Przy dużym polu roboczym skłaniałbym się przy servonapędach na pewno dadzą większe prędkości posuwu i lepsza kulturę pracy a przy takich kwotach na pewno znajdzie się dobry set servo.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
- Lokalizacja: bydgoszcz
Daj sobie luz z tymi napędami. To się grzeje tak samo dziadowsko jak zwykłe krokowce. Serwo to serwo , i piszę to bo śmiga tu obok mnie 15 różnych maszyn , z czego 10 24 na dobę. Z serwami DC nie było nigdy problemów oprócz szczotek i komutatorów. Z serwami AC to zapominasz że są. Silniki krokowe są dobre do drukarek i do małych maszyn domowych. Tam gdzie ma zasuwać i być pewne to tylko serwa.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Serwonapęd hybrydowy ma normalny regulator PID który musisz zestroić. Do tego drugi regulator do kontroli prądu zasilania uzwojeń. Obydwa wpływają na pracę serwonapędu i jakość regulacji położenia. Strojenie tego jest potencjalnie trudniejsze niż zwykłego serwonapędu. I na dodatek trzeba to zgrać z parametrami sterowania zewnętrznego, żeby nie było poślizgów lub przesterowań.
Serwonapędy krokowe są o tyle dobre, że nie ma ryzyka zgubienia kroków i można sobie pozwolić na większe przyspieszenia, czyli szybkość obróbki. Do tego mają sygnały sterujące step-dir, bez obecności których przeciętny mechanik-amator staje się bezradny niczym dziecko we mgle.
Jeśli sterowanie czystymi krokowcami bez sprzężenia zwrotnego, można ustawić na skali jakości jako skrajne dziadostwo i najtańsze możliwe rozwiązanie, to serwonapęd hybrydowy jest poważnym krokiem w kierunku wzrostu jakości sterowania. Ale jeszcze mu brakuje do klasycznych serwonapędów.
Serwonapędy krokowe są o tyle dobre, że nie ma ryzyka zgubienia kroków i można sobie pozwolić na większe przyspieszenia, czyli szybkość obróbki. Do tego mają sygnały sterujące step-dir, bez obecności których przeciętny mechanik-amator staje się bezradny niczym dziecko we mgle.
Jeśli sterowanie czystymi krokowcami bez sprzężenia zwrotnego, można ustawić na skali jakości jako skrajne dziadostwo i najtańsze możliwe rozwiązanie, to serwonapęd hybrydowy jest poważnym krokiem w kierunku wzrostu jakości sterowania. Ale jeszcze mu brakuje do klasycznych serwonapędów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Jak wszystkie moje
Uderz w stół...? Nie rozumiem, czemu to co napisałem jest traktowane ambicjonalnie jako atak? Przecież to oczywistość, że jedyną zaletą podstawowych napędów krokowych jest prostota rozwiązania, czyli ostatecznie cena. No i dodatkowo wielkość, która w małych urządzonkach może mieć znaczenie.
Nawet w lepszej klasy sprzęcie biurowym, nastawionym ma duża wydajność, wspomaga się silniki krokowe optycznym odczytem położenia. Żeby podnieść jakość działania w stosunku do urządzonek domowych, i nie było gubienia kroków "zasadniczo", tylko "wcale".
A po co prowadziliście całą tą dyskusję o enkoderach, tarczach, transoptorach do krokowców? Dla sportu?
Przecież, gdyby Ci nie szkoda było pieniędzy, to montowałbyś takie rozwiązania w maszynach u siebie. A teraz z problemu natury ekonomicznej robisz ideologiczny.
Ja bym takie podejście nazwał inaczej: jeśli do maszyny konstruktor żałuje dołożyć 1000zł, żeby ustrzec siebie lub nabywcę przed potencjalnymi kosztownymi kłopotami, to albo maszyna jest tyle warta, że się nie opłaci, albo konstruktor powinien przemyśleć swój stosunek do wykonywanej pracy.
Gdybym sam budował tokarkę albo frezarkę xD do pracy profesjonalnej (zawodowej) lub nawet hobbystyczną, ale obrabiającą potencjalnie kosztowne materiały, to nawet przez myśl by mi nie przeszło zastosowanie gołych silników krokowych, bez choćby ułomnej stałej kontroli położenia. Bo takie rozwiązanie wyklucza pracę szybką i jednocześnie niezawodną.
System typu serwo hybrydowe ma cenę porównywalną do przewymiarowanych silników, których trzeba użyć dla uzyskania zwiększonej pewności braku utraty pozycji, i zapewnia nie tylko zwiększoną, ale całkowitą pewność kontroli tej precyzji. Wiadomo, że ze wzrostem prędkości obróbki precyzja spada na każdej maszynie, bo musi spaść. Ale tu chodzi o coś gorszego - błędy grube, na dodatek kumulujące się. Wybór jest, dla mnie, oczywisty. Jak nie serwo (drogie), to przynajmniej hybryda.

Uderz w stół...? Nie rozumiem, czemu to co napisałem jest traktowane ambicjonalnie jako atak? Przecież to oczywistość, że jedyną zaletą podstawowych napędów krokowych jest prostota rozwiązania, czyli ostatecznie cena. No i dodatkowo wielkość, która w małych urządzonkach może mieć znaczenie.
Nawet w lepszej klasy sprzęcie biurowym, nastawionym ma duża wydajność, wspomaga się silniki krokowe optycznym odczytem położenia. Żeby podnieść jakość działania w stosunku do urządzonek domowych, i nie było gubienia kroków "zasadniczo", tylko "wcale".
A po co prowadziliście całą tą dyskusję o enkoderach, tarczach, transoptorach do krokowców? Dla sportu?

Ja bym takie podejście nazwał inaczej: jeśli do maszyny konstruktor żałuje dołożyć 1000zł, żeby ustrzec siebie lub nabywcę przed potencjalnymi kosztownymi kłopotami, to albo maszyna jest tyle warta, że się nie opłaci, albo konstruktor powinien przemyśleć swój stosunek do wykonywanej pracy.
Gdybym sam budował tokarkę albo frezarkę xD do pracy profesjonalnej (zawodowej) lub nawet hobbystyczną, ale obrabiającą potencjalnie kosztowne materiały, to nawet przez myśl by mi nie przeszło zastosowanie gołych silników krokowych, bez choćby ułomnej stałej kontroli położenia. Bo takie rozwiązanie wyklucza pracę szybką i jednocześnie niezawodną.
System typu serwo hybrydowe ma cenę porównywalną do przewymiarowanych silników, których trzeba użyć dla uzyskania zwiększonej pewności braku utraty pozycji, i zapewnia nie tylko zwiększoną, ale całkowitą pewność kontroli tej precyzji. Wiadomo, że ze wzrostem prędkości obróbki precyzja spada na każdej maszynie, bo musi spaść. Ale tu chodzi o coś gorszego - błędy grube, na dodatek kumulujące się. Wybór jest, dla mnie, oczywisty. Jak nie serwo (drogie), to przynajmniej hybryda.