Chcę trochę poprawić moją LD250 bo strasznie mnie denerwuje, że prędkość posuwu automatycznego jest na stałe zależna od prędkości obrotowej, tzn, mogę zmienić koła zębate ale wolniejszego posuwu uzyskać się nie da, conajwyżej szybszy do gwintów.
Poczytałem trochę różnych zagranicznych stron i na którejś trafiłem na taki patent gdzie człowiek wyjął koła zębate od posuwu automatycznego rozłączając go niejako od wrzeciona a z drugiej strony wstawił silniczek elektryczny


Chciałbym zrobic coś takiego samego, tylko mam problem z silniczkiem.
Znalazłem na allegro takowy:

Sprzedawca podaje:
TYJ50-8A7B
AC 30V
220-240 V~50 Hz
4r/min
4 W
Według wyszukanego wzoru w sieci
P=(M*n)/9550, gdzie P-moc [kW], M-moment znamionowy [Nm] i n- prędkość obrotowa [obr/min].
Wychodzi mi moment obrotowy 10Nm
pytanie numer jeden, czy to wystarczy?
pytanie numer dwa jak dorobić regulację obrotów do tego silnika?
Jeśli źle kombinuję, to pytanie ogólne, jakiego silnika użyć?
[ Dodano: 2013-10-12, 02:48 ]
Silnik tego kto opisał tą przeróbkę ma w przeliczeniu na ludzkie jednostki raptem 0,6 Nm, aż mi coś nie pasuje to moje wyliczenie, czyżby wzór podany powyżej był do bani? Siliniki wyglądają niemalże identycznie, więc jakoś nie chce mi się wierzyć że ten z allegro jest ponad 10 razy mocniejszy.