weź kawałek plasteliny. No dobrze, kostka masła z lodówki też się nadaje, ale mama może mieć obiekcje, że bawisz się jedzeniem. Z plasteliny ulep prostokątne pudełko, tak żeby odpowiednie boki były mniej więcej proporcjonalne do odpowiadających im rzutów.
Masz? To teraz popatrz na rzut z prawej. Tam jest takie przejście (wybranie) na wylot. No to kawałkiem noża postaraj się je wyciąć. Masz? To szukamy dalej. Zajmijmy się krawędziami widocznymi. Jakie to - wiesz, że narysowane linią ciągłą grubą. Stosunkowo dużo tego masz na rzucie pod spodem. No tak, ale jak ty spojrzysz z góry na twój plastelinowy, czy maślany model, to widzisz tylko dwie krawędzie, a tam w środku jest taki krzyżyk. To narysuj to końcem noża. Widzisz, tam nie ma żadnej krawędzi narysowanej na dnie tego krzyżyka, czyli jego głębokość jest taka sama, jak głębokość rowka, który robiłeś na początku. To dalej do rzeźbienia.
Na środku jest za to kwadrat. Na rzucie u góry wychodzi na to, że (przerywana linia, bo tam go nie widać) jest aż do dna. To wycinaj na przelot.
tam (górny lewy rzut nadal) jest jeszcze coś obniżone do połowy głębokości kanałka, jaki rzeźbiłeś jako pierwszy. Pod spodem wychodzi na to, że to zwykły kwadrat.
Masz wyrzeźbione? To ustaw pod kątem, takim żeby było to jak się robi rysunki izometryczne i rysuj.
I nie pieprz, że nie pomogłem, bo ci pokazałem, w jaki sposób do tego najłatwiej dojść, jak nie masz jeszcze doświadczenia z wyobraźnią i rysunkiem technicznym.
Aha, oddaj w końcu mamie masło do lodówki, bo na kolecji będzie ci kiełbasa z nieposmarowanej kromki spadać.
