abadur, może i wg twojej koncepcji rysunek będzie bardziej przejrzysty, ale podejrzewam że kolega/koleżanka studiuje na WIMiR AGH, nie dawno kończyłem i z tego co pamiętam podstawową zasadą była minimalna ilość rzutów. Może mój rysunek nie jest idealny, sam zauważyłem już że podałem jeden wymiar podwójnie, ale nie mam wątpliwości że osoba wytwarzająca nie miałaby problemów z wykonaniem detalu przy takim rysunku, a chyba głównie o to chodzi.
Tak po za tym ile ludzi tyle różnych koncepcji na rysunek, wszystko zależy od prowadzącego, może będzie zgadzał się z Twoim rozwiązaniem może z moim, ciężko powiedzieć.
Rys. 5.30 - Rydzanicz
Potrzebna pomoc dla biednego studenta
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 kwie 2020, 02:54
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rys. 5.30 - Rydzanicz
Rzuciłem okiem na ten rysunek, skoro już się zaklepałem w tym temacie - i niestety muszę Cię zmartwić.michalnat123 pisze: ↑14 kwie 2020, 12:09Może mój rysunek nie jest idealny, sam zauważyłem już że podałem jeden wymiar podwójnie, ale nie mam wątpliwości że osoba wytwarzająca nie miałaby problemów z wykonaniem detalu przy takim rysunku, a chyba głównie o to chodzi.
Twój rysunek jest bardzo słaby jako odwzorowujący ten detal. Żeby zobaczyć o co chodzi musiałem wrócić do podanego na początku przykładu. Sposób wymiarowania jest też nietechnologiczny - zakładając funkcję tych elementów, którą jako wykonawca staram się przewidzieć. Wiem, że łatwo jest napisać, że do d... i tego nie uzasadnić, ale naprawdę ten rysunek jest ogólnie nieczytelny. Radziłbym olać te porady naukowców, którzy nigdy nie mieli kontaktu z wykonaniem. Po pierwsze starać się umieścić taką ilość rzutów głównych, przy których na pierwszy rzut oka widać jak mniej więcej wygląda bryła. Niektórzy potrafią narysować kawałek kątownika tak, że na obu rzutach jest kwadrat a podstawowa cecha geometryczna ukryta jest np w niewidocznej linii krawędzi. Zatem czytelna bryła to najważniejsze a dopiero potem wyłuskiwać to co jest potrzebne do zwymiarowania czy pokazania cech szczegółowych (nawet na dodatkowym rzucie-przekroju).
A tutaj czytelność bryły zakłóca wyrywanie - na dolnym rzucie prawy dół pokazane jakieś wycięcie, ale nie można ocenić co to jest, bo na górnym rzucie w tym miejscu przekrój a nie widok, wyrwanie tego cypka na środku po prawej (wymiar 25) to tragedia. Wymiary powiązane z danym węzłem konstrukcyjnym trzeba grupować w jednym miejscu - jak jest jakieś pogłębienie - różne średnice, to dlaczego głębokość tego jest po przeciwnej stronie? Wykonawca dostanie szału zanim sobie znajdzie jakie jest to pogłębienie.
U mnie byś nie zdał.

-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 kwie 2020, 02:54
Re: Rys. 5.30 - Rydzanicz
Ok, dzięki, zastosuje wskazówki na przyszłość, w sumie właśnie w takim celu postanowiłem tutaj wrzucić ten rysunek. Zawsze warto dowiedzieć się czegoś od kogoś bardziej doświadczonego.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 258
- Rejestracja: 11 wrz 2018, 08:23
Re: Rys. 5.30 - Rydzanicz
CFA a ja się wczoraj powstrzymałem z wyprostowaniem michalnat123 ... co by się chłopak nie uraził a tu przyjął na klatę
Dodane 20 minuty 43 sekundy:
Czy zwymiarowanie tego nie jest już czystą przyjemnością


Dodane 20 minuty 43 sekundy:
Czy zwymiarowanie tego nie jest już czystą przyjemnością



-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rys. 5.30 - Rydzanicz
Ja tam zawsze prosto z mostu. Patrząc na detal muszę ocenić na dzień dobry
czy kolejność pewnych operacji jest istotna, czy jest za co trzymać, czy wszędzie sięgną narzędzia, którymi dysponuję, czy zrobię taką metodą czy inną, czy w takim mocowaniu czy w innym - bo każda taka decyzja to czas albo niemożność wykonania. Ten rysunek akurat jest dobry - widać wszystko- no może te cypki na górze słabo zdefiniowane, ale przy wymiarowaniu się wyjaśni.